14 Peaks: Nothing Is Impossible na Netfix: 14 ośmiotysięczników w 189 dni. "Nirmal Purja nie pokonał Kukuczki"

Nepalski himalaista Nirmal Purja w 2019 roku w ciągu zaledwie sześciu miesięcy i sześciu dni stanął na szczycie wszystkich czternastu ośmiotysięczników. Jego historia była inspiracją dla twórców filmu 14 Peaks: Nothing Is Impossible. Czy wyczyn Nepalczyka jest cenniejszy od stylu w jakim Koronę Himalajów i Karakorum zdobył Jerzy Kukuczka?

2021-12-01, 13:10

14 Peaks: Nothing Is Impossible na Netfix: 14 ośmiotysięczników w 189 dni. "Nirmal Purja nie pokonał Kukuczki"
Jerzy Kukuczka i Nirmal Purja. Foto: screen/PR/Facebook
  • Nirmal Purja na zdobycie wszystkich ośmiotysięczników Himalajów i Karakorum potrzebował 189 dni - używał butli z tlenem, mógł liczyć na transport helikopterem do baz pod ośmiotysięcznikami
  • Dla porównania Jerzy Kukuczka zdobywał Koronę 7 lat, 11 miesięcy i 14 dni - nie wspomagał się tlenem, wspinał się przeważnie w bardzo trudnych warunkach, w tym zimą oraz nowymi drogami, a raz sam
  • Szybszy od Polaka był koreański himalaista Kim Chang-Ho (7 lat, 10 miesięcy i 6 dni – on także, tak jak Kukuczka nie używał tlenu z butli, zasłynął takze "ekologicznym" sposobem dotarcia do bazy pod Mount Everest (o tym więcej w artykule niżej)
  • 29 listopada 2021 roku premiera filmu 14 Peaks: Nothing Is Impossible

"Misja wykonana!" - napisał dwa lata temu w mediach społecznościowych 36-letni, pochodzący z Nepalu Nirmal ‘Nims’ Purja, który jest byłym żołnierzem oddziałów specjalnych brytyjskiej armii, w której służył przez 16 lat.

Media na całym świecie donosiły o wielkim wyczynie, którego dokonał nieustępliwy wspinacz. Agencja AFP zwracała uwagę, że Nepalczyk dokonał nadludzkiego wyczynu, zdobywając wszystkie czternaście ośmiotysięczników w tak krótkim czasie. Niektórzy dodawali, że wielcy poprzednicy Nepalczyka w tym Jerzy Kukuczka, zdobył 14 ośmiotysięczników w ciągu niemal ośmiu lat, a koreański himalaista Kim Chang-Ho potrzebował na to 7 lat, 10 miesięcy i 6 dni, przy czym na dotarcie do bazy pod Everest wspinacz potrzebował aż 60 dni. Postanowił dokonać tego nietypowo, bo "ekologicznie". Aby dotrzeć do obozu bazowego pod Mount Everestu używał jak opisywał "kajaka, roweru i stopy", nie skorzystał jak większość wspinaczy z samolotu do Lukli.

W przypadku Kukuczki warto dodać, że Polak znany był z tego, że poszukiwał wyzwań i wspinał się przeważnie w bardzo trudnych warunkach. Na dziesięć ośmiotysięczników wszedł nowymi trasami, siedem zdobył w stylu alpejskim, cztery jako pierwszy zimą, a jeden samotnie. Żaden inny zdobywca Korony Himalajów i Karakorum nie mógł i wciąż nie może pochwalić się takimi osiągnięciami. 

Teraz świat zachwycił się wyczynem byłego komandosa, bo Nirmal Purja dokonał rzeczy wyjątkowej i nie dziwi, że jego historia zdobywania Korony Himalajów i Karakorum w niespełna siedem miesięcy zainteresowała twórców filmowych. 14 Peaks: Nothing Is Impossible, które można zobaczyć na platformie Netflix, to film o biciu rekordu przez grupę nepalskich Szerpów, na czele których stoi wyjątkowo charyzmatyczny lider. Choć na początku dokumentu Nirmal Purja mówi, że jego plan to zdobycie 14 ośmiotysięczników w czasie znacznie krótszym niż 7 lat i pobicie rekordu, nie dodaje czyjego. Nazwiska rekordzistów nie padają, a szkoda. Każdy sam mógłby przeanalizować i stwierdzić czy wyczyny wspinaczy da się porównać.  

REKLAMA

Tuż po tym jak Nirmal ‘Nims’ Purja pochwalił się światu swoim sukcesem, zapytaliśmy eksperta o to, czy wyczyn Nepalczyka jest lepszy od osiągnięcia legendarnego polskiego himalaisty Jerzego Kukuczki i czy te historie jest sens zestawiać i porównywać?  

- Jestem zwolennikiem nieuznawania żadnych rekordów w górach, bo wszystko w górach jest nieporównywalne - mówił w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl himalaista Rafał Fronia. - Jeśli więc coś jest nieporównywalne, a ktoś w swoim uporze jednak chce to porównać, to ja powiem tak: co my ze sobą porównujemy? Porównujemy ze sobą tylko i wyłącznie nazwy i czas, natomiast nie porównujemy ze sobą drogi i stylu zdobywania szczytów jak wybrali Kukuczka i Purja - podkreślał Fronia.

- Jurek Kukuczka zdobywał góry w innym czasie. Przy użyciu innego sprzętu, innych możliwości - nie używał śmigłowców, prognoz meteorologicznych. Nie wybierał najprostszych dróg wejścia na szczyty, które uznane są za normalne, wybierał nowe drogi. Nie korzystał ze wsparcia Szerpów, za to często wspinał się w sezonie zimowym. Eksplorował, a nie tylko i wyłącznie zdobywał - wyjaśniał himalaista i dodawał, że Kukuczka i Purja uprawiali dwie różne dyscypliny. - Ci, którzy zestawiają Kukuczkę i Nepalczyka, porównują faceta, który jedzie na rowerze z facetem, który biegnie. Przepraszam, ze trywializuję, ale porównujemy coś, co jest zupełnie nie do porównania.

Nirmal Purja realizując swój cel używał też tlenu. Jerzy Kukuczka nie wspomagał się nim, wiadomo o jednym wejściu na ośmiotysięcznik podczas, którego musiał skorzystać z butli z tlenem.   

REKLAMA

"

Rafał Fronia Jerzy Kukuczka nie używał śmigłowców, prognoz meteorologicznych. Nie wybierał najprostszych dróg wejścia na szczyty, które uznane są za normalne, wybierał nowe drogi. Nie korzystał ze wsparcia Szerpów, za to często wspinał się w sezonie zimowym. Eksplorował, a nie tylko i wyłącznie zdobywał 

- Tlen jest zdecydowanym ułatwieniem - wyjaśnia Fronia. - Mówi się o tym, że średniej wysokości ośmiotysięcznik, czyli nie najwyższy i nie najniższy, na przykład takie Dhaulagiri ((8167 m n.p.m.), czy Manaslu (8156 m n.p.m.) z tlenem stają się górą o ponad dwa kilometry niższą - precyzował wspinacz.

Nims na pewno wykazał się fenomenalną wytrzymałością i ambicją w realizacji swojego celu. Początkowo wiele osób uważało, że przedsięwzięcie jest fizycznie i logistycznie niemożliwe.

Przed zdobyciem pierwszych szczytów "wszyscy śmiali mi się prosto w twarz" - powiedział "Nims" agencji AFP przed wyprawą na ostatni szczyt projektu Sziszapangmę. - Aby dokonać takiego fizycznego wyczynu trzeba zaufać swoim umiejętnościom i zawsze mieć pozytywny stan umysłu, ponieważ czasami coś idzie nie tak. (...) ale i tak można sprawić, że niemożliwe stanie się możliwe - przyznał Nepalczyk. 

- Realizował swój plan i swoje marzenie. Zrobił założenie i zrealizował cel. Jest zadowolony. A jeśli człowiek realizuje swój plan i swoje marzenia, to ja się z tego bardzo cieszę. Tak w ogóle, to cieszę się z tego, że się umiem jeszcze cieszyć z sukcesów innych. Bo chcę podkreślić, że to co zrobił ten chłopak jest nieprawdopodobne. Wielka determinacja, kupa pieniędzy, talentu i samozaparcia, bo zdobył wszystkie ośmiotysięczniki w jednym sezonie, co się dotąd nikomu nie udało. Pogratuluję mu jak go spotkam - podkreślał Fronia.

REKLAMA

Fronia dodał jednak, że sam ma inne plany i inne marzenia. - Po co innego jeżdżę w góry. Nie po to, aby je zaliczać, ścigać się z innymi i pokazywać, że ja w tych górach jestem lepszy od kogoś innego. Jeśli ktoś kiedyś mi powie, że stałem się takim człowiekiem, który zalicza góry, to będzie mi bardzo przykro. Bo będzie to oznaczało, że sprowadzę te góry do rangi stadionu i czegoś mierzalnego, a w górach, to, co my przeżywamy i odczuwamy nie da się zmierzyć. Jeśli ktoś się ściga z górami, ściga się z innymi, to omija w górach to, co jest najpiękniejsze – przebywanie w tych górach. Mi nie o to chodzi, ale mimo wszystko gratuluję Nirmalowi, bo jest to wyczyn na miarę światową - podkreślał Fronia.

- Zdaję sobie też sprawę, że wielu osobom mój komentarz nie będzie się podobał, bo w naszych czasach jest zwyczaj pokazywania, że jest się w czymś lepszym od innych i ubolewam nad tym, że ten trend dotarł również w góry (...)   

“Project Possible – 14/7” - Nirmala Purji

Annapurna (8091 m, Nepal, 23 kwietnia 2019)
Dhaulagiri (8167 m, Nepal, 12 maja 2019)5
Kanczendzonga (8586 m, Nepal, 15 maja 2019)
Mount Everest (8848 m, Nepal, 22 maja 2019)
Lhotse (8516 m, Nepal, 22 maja 2019)
Makalu (8481 m, Nepal, 24 maja 2019)
Nanga Parbat (8126 m, Pakistan, 3 lipca 2019)
Gasherbrum I (8010 m, Pakistan, 15 lipca 2019)
Gasherbrum II (8035 m, Pakistan, 18 lipca 2019)
K2 (8611 m, Pakistan, 24 lipca 2019)
Broad Peak (8047 m, Pakistan, 26 lipca 2019)
Cho Oyu (8188 m, Nepal/Chiny, 23 września 2019),
Manaslu (8156 m, Nepal, 27 września 2019).
Shishapangma (8013 m, Chiny, 29 października 2019)

REKLAMA

16 stycznia 2021 Nirmal Purja był w grupie wspinaczy, którzy dokonali pierwszego zimowego wejścia na K2.

Jerzy Kukuczka i Jego Korona Himalajów i Karakorum:

Lhotse, 4 października 1979 r. Jerzy Kukuczka, Andrzej Czok, Zygmunt Andrzej Heinrich i Janusz Skorek
Mount Everest, 19 maja 1980 r. Jerzy Kukuczka, Andrzej Czok
Makalu, 15 października 1981 r. Jerzy Kukuczka
Broad Peak, 30 lipca 1982 r. Jerzy Kukuczka, Wojciech Kurtyka
Gasherbrum II, 1 lipca 1983 r. Jerzy Kukuczka, Wojciech Kurtyka
Gasherbrum I, 23 lipca 1983 r. Jerzy Kukuczka, Wojciech Kurtyka
Dhaulagiri, 21 stycznia, 1985 r. Jerzy Kukuczka, Andrzej Czok
Chu Oyu, 13 lutego, 1985 r. Jerzy Kukuczka, Zygmunt Andrzej Heinrich
Nanga Parbat, 13 lipca 1985 r. Jerzy Kukuczka, Carlos Carsolio, Zygmunt Andrzej Heinrich i Sławomir Łobodziński
Kanghenjunga, 11 stycznia, 1986 r. Jerzy Kukuczka, Krzysztof Wielicki
K2, 8 lipca 1986 r. Jerzy Kukuczka, Tadeusz Piotrowski
Manaslu, 10 listopada, 1986 r. Jerzy Kukuczka, Artur Hajzer
Annapurna, 3 lutego, 1987 r. Jerzy Kukuczka, Artur Hajzer
Shisha Pangma, 18 września, 1987 r. Jerzy Kukuczka, Artur Hajzer

Annapurna, najszybsza zimowa zdobycz Kukuczki:

Czytaj także:


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej