Ekstraklasa: Leszek Ojrzyński gotowy poprowadzić Legię Warszawa. "Jestem chętny do rozmów"

Legia Warszawa, obecny mistrz Polski znajduje się w... strefie spadkowej. Drużyna z Łazienkowskiej przechodzi potężny kryzys, który ciągnie się jeszcze od czasów Czesława Michniewicza. Pomoc "Wojskowym" zaoferował Leszek Ojrzyński. - W obecnej sytuacji jak najbardziej. Byłbym bardzo zadowolony, chętny do rozmów - mówi na łamach "Przeglądu Sportowego" znany w Ekstraklasie szkoleniowiec.

2021-12-02, 15:23

Ekstraklasa: Leszek Ojrzyński gotowy poprowadzić Legię Warszawa. "Jestem chętny do rozmów" — Ostatnim klubem, w którym pracował Leszek Ojrzyński była Stal Mielec. Doświadczony szkoleniowiec przyznał, że byłby gotów poprowadzić pogrążoną w kryzysie Legię Warszawa. Foto: Shutterstock.com/Mikolaj Barbanell

Z Legii Warszawa zwolniony został Czesław Michniewicz. Jego miejsce zajął Marek Gołębiewski, ale póki co zespół spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań
Legia rywalizuje również w Lidze Europy, gdzie w grupie C zajmuje ostatnie miejsce, ale wciąż ma szanse na awans do kolejnej rundy
Zespół z Łazienkowskiej to obecny mistrz Polski
Leszek Ojrzyński już wcześniej wspominał, że mógłby się podjąć pracy w ekipie "Wojskowych". Ostatnio pracował w Stali Mielec

Sen o Papszunie. Właściciele Legii Warszawa szukają trenera

Legia Warszawa co prawda wygrała w ostatniej kolejce Ekstraklasy z Jagiellonią Białystok, ale i tak spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań i w tej chwili znajdują się w... strefie spadkowej. To zdecydowanie najgorszy sezon w historii klubu, który i tak złamał już sporo niechlubnych rekordów, jak choćby siedem ligowych porażek z rzędu. Ostatni raz tak fatalną passę mieli w... 1936 roku, co zakończyło się spadkiem.

Od dawna mówi się, że w Warszawie najbardziej zainteresowani są zatrudnieniem Marka Papszuna, obecnego trenera Rakowa Częstochowa, z którym osiągnął wiele sukcesów. Sam szkoleniowiec wicemistrza Polski co jakiś czas odnosi się do tych spekulacji, ale jak zgodnie przyznaje - na razie nigdzie się nie wybiera.

Problem tkwi również w przepisach PZPN-u. Nawet gdyby chciano zmienić Marka Gołębiewskiego, Papszun nie mógłby teraz pracować na Łazienkowskiej. Według regulaminu trener nie może prowadzić dwóch klubów w najwyższej klasie rozgrywkowej w jednej rundzie.

Leszek Ojrzyński zgłasza akces

Z kolei chętny do podjęcia pracy przy Łazienkowskiej jest Leszek Ojrzyński, który na początku listopada w programie "Sekcja Piłkarska" na "Sport.pl" przyznał, że "byłby zainteresowany". Teraz były szkoleniowiec m.in. Stali Mielec i Wisły Płock potwierdził swoje słowa w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

REKLAMA

- Legia Warszawa? W obecnej sytuacji jak najbardziej. Byłbym bardzo zadowolony, chętny do rozmów. Chciałbym wysłuchać szczegółów. Przede wszystkim byłbym gotów do pracy. Gdyby była to oferta do końca roku kalendarzowego, to mógłbym ją odrzucić, jednak gdybym miał pracować do końca sezonu to podjąłbym się tej pracy - stwierdził Ojrzyński.

49-letni trener należy do jednych z najbardziej doświadczonych w polskiej lidze. Niejednokrotnie podejmował się misji "strażaka" i ratował zespoły w trudniej sytuacji. Leszek Ojrzyński pomógłby ekipie ze stolicy Polski? - Każdy widzi, że Legia nie prezentuje ataku po stracie piłki, drużyna jest źle zorganizowana, a przeciwnicy to wykorzystują. Kilka rzeczy mógłbym dorzucić, ale jestem daleki od takich ocen. Sam jestem trenerem i wiem, że to nie jest łatwy zawód - dodał.

Ojrzyński w przeszłości pracował w takich klubach jak: Górnik Zabrze, Korona Kielce, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Wisła Płock czy Stal Mielec.

Mistrz Polski okupuje strefę spadkową

Po 16. kolejkach Legia Warszawa [dwa zaległe mecze] jest w strefie spadkowej, zajmując 16. miejsce w tabeli. W kolejnym meczu Ekstraklasy "Wojskowi" zagrają na wyjeździe z Cracovią. Mecz zaplanowano na 5 grudnia w niedzielę o godz. 20.00.

REKLAMA

W tym sezonie warszawianie zanotowali już 10 porażek - najwięcej w całej lidze. Legia wciąż jednak rywalizuje w Lidze Europy, gdzie zajmuje ostatnie miejsce w grupie C, ale nadal ma szansę na awans do kolejnej rundy. Podopieczni Marka Gołębiewskiego po wygranej z Motorem Lublin awansowali również do ćwierćfinału Pucharu Polski.