Miał zaledwie 9 lat. Jego dom był jedną z największych drukarni "Solidarności"
Na antenie Polskiego Radia pracownik Biura rzecznika prasowego IPN dr Paweł Błażewicz opowiadał o swojej rodzinie oraz o tym, że jego dom, w którym mieszkał w młodości był jedną z największych tajnych drukarń "Solidarności" w latach 80.
2021-12-15, 19:04
W czasie stanu wojennego w 1981 r. założyli ją jego rodzice, Bohdan i Katarzyna Błażewicz, w ich mieszkaniu przy ul. Jaworowej 44 we Wrocławiu. Przez lata drukowano tam gazetki większości środowisk opozycyjnych, a także broszury, ulotki, książki, czy znaczki - wspominał Polskiemu Radiu dr Paweł Błażewicz.
- To była praca całej rodziny, dziesiątki, setki godzin. Naliczyłem między 50, a 60 tytułów gazet, które przeszły przez naszą drukarnię, oczywiście nie od pierwszego do ostatniego numeru. Jednak najbardziej znane jak "Z dnia na dzień" - najważniejsza gazeta dolnośląskiej "Solidarności", czy "Solidarność Walcząca" drukowaliśmy właściwie do 1990 roku - dodał.
"Nasi przyjaciele nie wiedzieli, że u nas była drukarnia"
Gdy rozpoczęła się działalność drukarni Paweł Błażewicz miał 9 lat. Mimo rewizji SB do dziś zachowało się wiele ulotek, plakatów czy gazetek, za które - jak dodał dr Błażewicz - w tamtych czasach można było trafić do więzienia lub być wyrzuconym z pracy czy szkoły.
- Ojciec był przygotowany na trudności, nawet na więzienie i w jakiś sposób przygotowywał na to mamę. Jednak jeśli bierzemy się poważnie za konspirację to trzeba chcieć i ojciec chciał działać jak najdłużej i wspierać Solidarność. Dobierał pracowników bardzo uważanie. Nawet nasi przyjaciele nie wiedzieli, że u nas była drukarnia - wspomniał.
REKLAMA
Dr Paweł Błażewicz przygotowuje stronę internetową poświęconą działalności drukarni przy ul. Jaworowej 44. Będzie zawierała skany wydruków, zdjęcia sprzętu drukarskiego oraz wspomnienia z tamtych czasów, a także relacje osób, które współpracowały z jego rodzicami. Prowadzi na ten cel zbiórkę na stronie www.zrzutka.pl, pod hasłem JAWOROWA 44.
Posłuchaj
Posłuchaj
- Debata nad fenomenem "Solidarności". Czarnek: ofiary stanu wojennego zdobyły się na niebywałe bohaterstwo
- "Polska cały czas boleje z powodu tamtych czasów i ofiar". Prezydent o stanie wojennym
nj
REKLAMA
REKLAMA