"Jako naród jesteśmy przekorni, obawiam się o skutki społeczne". Prezydent o obowiązku szczepień

- My, jako naród, jesteśmy bardzo przekorni. Jeżeli do czegoś nas zmuszają, to zwykle zachowujemy się w sposób odwrotny, niż to, do czego próbują nas przymuszać. Boję się, że będzie bardzo silny sprzeciw społeczny i martwi mnie ogromnie ta sytuacja - powiedział w poniedziałek w Polsat News prezydent Andrzej Duda.

2021-12-27, 20:45

"Jako naród jesteśmy przekorni, obawiam się o skutki społeczne". Prezydent o obowiązku szczepień
- Nakładanie obowiązku szczepień wzbudza moje wątpliwości - podkreślił prezydent Andrzej Duda . Foto: Studio Romantic/Shutterstock

Prezydent był pytany w wywiadzie dla Polsat News o rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia ws. obowiązkowych szczepień dla medyków i o to, czy decyzja ministra o podpisaniu tego rozporządzenia to błąd.

- Nie będę ukrywał, że to temat (...) dla mnie trudny. Wielokrotnie deklarowałem, że jestem sceptycznie nastawiony wobec obowiązkowości szczepień, mówiliśmy przede wszystkim o szczepieniach przeciw grypie. Sam jestem zaszczepiony trzykrotnie przeciwko koronawirusowi (...) i wszystkich namawiam do tego, żeby się zaszczepić dlatego, że widzimy, co się dzieje - powiedział prezydent.

Jak dodał, sam niedawno był na pogrzebie znajomego, człowieka w stosunkowo młodym wieku. - Powiedziałbym nawet: w kwiecie wieku. Niestety, odszedł właśnie w związku koronawirusem, nie był zaszczepiony i wiem o tym, że absolutna większość tych ciężkich i śmiertelnych przypadków to są osoby, które nie były zaszczepione. W związku z tym to jest jakby widomy dowód tego, że szczepienie przynosi pozytywny efekt. Że po prostu szczepienie ratuje życie - zaznaczył prezydent.

"Obawiam się o skutki społeczne"

- Jest to dla mnie temat trudny, bo nawet mamy spór w domu. Moja żona jest zwolennikiem tego, by wprowadzić obowiązkowe szczepienia, przynajmniej dla poszczególnych grup zawodowych. Ja mam tutaj ogromne wahanie. Jestem zwolennikiem tworzenia pewnej presji, ale o charakterze: prosimy, zaszczep się. (...) Namawiania do tego, by się zaszczepić. Natomiast cały czas wzbudza moje wątpliwości nakładanie obowiązku szczepienia, dlatego że obawiam się, jakie to będzie miało u nas skutki społeczne - przyznał.

REKLAMA

- My, jako naród, jesteśmy bardzo przekorni. Jeżeli do czegoś nas zmuszają, to zwykle zachowujemy się w sposób odwrotny, niż to, do czego próbują nas przymuszać. Ja się boję, że będzie taki bardzo silny sprzeciw społeczny i martwi mnie ta sytuacja ogromnie - podkreślił.

Czytaj także: 

Pytany, czy taki obowiązek należałoby wprowadzić ustawą czy rozporządzeniem odpowiedział, że "trzeba by to wprowadzić rzeczywiście na poziomie ustawowym". Dopytywany, czy podpisałby taką ustawę, zastrzegł, że o takiej ewentualności mówi, kiedy ustawa jest na jego biurku, a przynajmniej wtedy, kiedy się nad nią pracuje - w sensie parlamentarnym.

bartos

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej