Ponad pół miliona kary dla firmy pożyczkowej Cash Service 4 Home. Opłaty "nawet 50-krotnie" przekraczały limit
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na firmę pożyczkową Cash Service 4 Home 510 tys. zł kary. Według kontrolerów spółka bezprawnie pobierała za wysokie opłaty za wizyty w domach konsumentów, którzy opóźniali się ze spłatą rat.
2021-12-28, 10:11
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wydał decyzję wobec firmy pożyczkowej Cash Service 4 Home. Stwierdził, że spółka naruszała zbiorowe interesy konsumentów, nakazał usunąć skutki nieuczciwych praktyk i nałożył karę finansową w wysokości 510 tys. zł. Decyzja jest nieprawomocna.
- Najpoważniejszy zarzut wobec Cash Service 4 Home dotyczył opłat za tzw. wizyty automatyczne, które następowały, gdy konsument spóźniał się z zapłatą raty - wyjaśnił Tomasz Chróstny.
Zdaniem szefa Urzędu kwoty te "rażąco, bo nawet 50-krotnie" przekraczały limit opłat za opóźnienie, dozwolony w ustawie o kredycie konsumenckim.
Opłaty wynosiły kilkadziesiąt razy więcej
Urząd zwrócił uwagę, że zgodnie z przepisami łączna wysokość wszystkich kosztów naliczanych konsumentowi w związku z zaległościami w spłacie pożyczki nie może być wyższa niż kwota odsetek maksymalnych za opóźnienie (obecnie wynoszą one 14,5 proc.). Według UOKiK w okresie stosowania przez spółkę kwestionowanej praktyki maksymalna wysokość odsetek za opóźnienie w Polsce nie przekraczała 14 proc. w skali roku.
REKLAMA
"Oznacza to, iż w przypadku sześciodniowej zaległości z zapłatą tygodniowej raty w wysokości np. 200 zł, odsetki za opóźnienie nie powinny przekroczyć ok. 45 groszy, tymczasem opłaty za każdą wizytę automatyczną wynosiły kilkadziesiąt razy więcej" - stwierdził UOKiK.
Dodano, że po wszczęciu postępowania w lipcu 2020 r. firma Cash Service 4 Home zaniechała tej praktyki.
Umowy sporządzone bardzo małą czcionką
Szef UOKiK zakwestionował też naruszanie przez spółkę obowiązku rzetelnego i pełnego informowania konsumentów o stopie zadłużenia przeterminowanego i innych opłatach za opóźnienie. Zgodnie z przepisami przedsiębiorca ma obowiązek podać zarówno w umowie pożyczki, jak i w formularzu informacyjnym, aktualnie obowiązująca wysokość procentową odsetek maksymalnych za opóźnienie.
"Tymczasem firma Cash Service 4 Home informowała wyłącznie o tym, że jest to wartość zmienna i od czego ona zależy, nie realizując wymogu przekazywania jasnej i rzetelnej informacji w tym zakresie" - przekazał Urząd.
REKLAMA
Inny zarzut dotyczył nieczytelnych umów - były one sporządzone bardzo małą czcionką (ok. 1 mm).
Firma bezprawnie pobierała zawyżone opłaty
Zdaniem prezesa UOKiK wskutek zakwestionowanych praktyk spółki Cash Service 4 Home konsumenci mogli mieć trudność z zapoznaniem się z umową przed jej podpisaniem; nie dostawali też pełnych informacji na temat maksymalnych opłat za opóźnienie, co utrudniało "rzetelną ocenę skutków decyzji o skorzystaniu z oferty pożyczkodawcy".
- Konsumenci mogli nawet nie zdawać sobie sprawy, że firma bezprawnie pobierała od nich rażąco zawyżone opłaty za wizyty automatyczne. Te pieniądze zgodnie z wydaną decyzją spółka powinna zwrócić poszkodowanym - podkreślił Tomasz Chróstny.
Według UOKiK każdy konsument, który uiścił opłatę za wizytę automatyczną w zawyżonej wysokości, może się ubiegać o zwrot nienależnie pobranej kwoty, czyli tej powyżej dozwolonego prawem limitu.
REKLAMA
PR24.pl, PAP, DoS
REKLAMA