Turecki pomysł na inflację: zamiast podwyżki, obniżka stóp procentowych. Są efekty
To był autorski plan prezydenta Turcji na pokonanie największej zmory pandemii - czyli plagi rosnących cen. Gdy większość banków centralnych podnosi stopy procentowe, aby schłodzić inflację, Turcja poszła w drugą stronę i je obniżyła. Teraz, po kilku miesiącach, widać efekty - inflacja w Turcji wzrosła do poziomu najwyższego od 19 lat i wyniosła w grudniu 36,1 proc.
2022-01-03, 21:22
Jednocześnie lira straciła w zeszłym roku 44 proc. swojej wartości w stosunku do dolara, w poniedziałek spadła o kolejne 5 proc.
Dlaczego krach walutowy nie martwi Tayyipa Erdogana? Ten, jak pisze serwis BBC News, "przedkłada eksport nad stabilność waluty".
Prezydent Turcji powiedział, że naród "zbiera owoce, zwłaszcza w eksporcie wysiłków naszego kraju i ciężkiej pracy w ciągu ostatnich 20 lat, aby wzmocnić nasz handel zagraniczny".
Spadek wartości krajowej waluty oznacza wyższe koszty importu, powodujące wzrost cen
Tymczasem spadek kursu liry spowodował, że koszty importu - od energii, po wiele surowców, tak bardzo potrzebnych do produkcji towarów na eksport - zdecydowanie wzrosły, co napędziło inflację.
REKLAMA
Erdogan określił stopy procentowe jako "matkę i ojca wszelkiego zła" i zastosował bardziej niekonwencjonalną politykę, próbując obniżyć ceny, w tym interweniował na rynkach walutowych.
Sposób prezydenta Turcji na inflację: zmniejszenie stóp procentowych i… zmiana kierownictwa banku centralnego
Prezydent Turcji zastosował też stary, wypróbowany sposób na "posłów przynoszących złe wieści". Na szczęście ich nie ściął, ale… zmienił. W zeszłym roku kierownictwo tureckiego banku centralnego zostało zwolnione.
Prezes banku centralnego Murat Uysal stracił posadę i zastąpiono go byłym ministrem finansów Naci Agbalem. Murat Uysal sprawował swą funkcję zaledwie 16 miesięcy. Jego poprzednik Murat Cetinkaya utrzymał się na stanowisku przez trzy lata. Został zwolniony przez prezydenta w lipcu 2019 roku. Powodem był spór o stopy procentowe.
Bank pod nowym kierownictwem obniżył stopy od września z 19 proc. do 14 proc.
REKLAMA
Ekonomiści nie mają złudzeń – inflacja do wiosny może wzrosnąć do 50 proc.
Jeden z ekonomistów prognozował, że do wiosny inflacja może osiągnąć nawet 50 proc., o ile nie zostanie odwrócony kierunek polityki pieniężnej.
- Stawki powinny być natychmiast i agresywnie podniesione, i to pilnie - powiedział Ozlem Derici Sengul, partner założyciel w Spinn Consulting w Stambule. Ale zgodził się, że bank centralny prawdopodobnie nie podejmie działań.
Tymczasem w Turcji rosną koszty utrzymania
Kolejny coraz szybszy wzrost cen i spadek wartości liry wywróciły budżety wielu gospodarstw domowych i firm.
W zeszłym miesiącu, jak informuje Agencja Reutera, pojawiły się zdjęcia ludzi czekających w kolejce po dotowany chleb w Stambule, gdzie lokalni urzędnicy powiedzieli, że koszty utrzymania wzrosły o 50 proc. w ciągu roku.
REKLAMA
Oczekuje się dalszego wzrostu kosztów utrzymania, zwłaszcza po niedawnych podwyżkach rachunków za prąd i gaz o odpowiednio około 50 proc. i 25 proc.
Bank centralny mówi tymczasem o 18,4 proc. inflacji. A miało być… 5 proc.
Bank centralny argumentuje, że czynniki tymczasowe wpływają na wzrost cen, i prognozował w październiku, że pod koniec roku inflacja wyniesie 18,4 proc.
Warto dodać, że oficjalny cel inflacyjny tureckiego banku centralnego to 5 proc., ale od dwóch lat wskaźnik ten utrzymuje się na poziomie dwucyfrowym.
Reuters, BBC.com, jk
REKLAMA
REKLAMA