Rosja trzęsie rynkami. Duża zmienność indeksów giełdowych
Poniedziałek na Wall Street przebiegał pod znakiem ogromnej zmienności. Przez większą część sesji indeksy znajdowały się na dużych minusach, ale w końcówce do głosu doszli kupujący i cały dzień zakończył się wzrostami. W związku z możliwym konfliktem na linii Ukraina-Rosja napięcie na rynkach rośnie.
2022-01-25, 10:28
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,29 proc., do 34.364,50 pkt. S&P 500 na koniec dnia zyskał 0,28 proc. i wyniósł 4.410,13 pkt. Nasdaq Composite zwyżkował 0,63 proc. i zamknął sesję na poziomie 13.855,13 pkt. S&P 500 w ciągu dnia spadł już o ponad 10 proc. od ostatniego rekordu, Dow Jones tracił 1000 punktów, a Nasdaq znajdował się na ponad 4-proc. minusie.
Niepewne wyniki spółek
Spektakularny powrót indeksów z głębokich spadków podczas poniedziałkowej sesji nie miał wiele podobnych przypadków w ostatnich latach. Nasdaq wrócił z ponad 4 proc. przeceny w ciągu dnia na plus ostatni raz w 2008 roku, a Dow, który w ciągu dnia odrobił 3,25 proc. strat, ostatni raz dokonał tego w marcu 2020 roku.
Na początku dnia ostrą przecenę kontynuowały największe spółki technologiczne. Potem inwestorzy zdecydowali się je kupować i w efekcie część z nich, jak Meta, Amazon czy Microsoft, zamknęły dzień wzrostami.
- To, co początkowo było spadkiem spowodowanym wycofaniem bodźców stymulacyjnych, w zeszłym tygodniu objęło również niepokoje związane z wynikami spółek. Tak więc inwestorzy martwią się teraz nie tylko o współczynniki zysków, ale także o prognozy EPS - powiedział Adam Crisafulli, założyciel Vital Knowledge.
Działania Fed
W środę amerykańska Rezerwa Federalna opublikuje komunikat po posiedzeniu oraz najnowsze kwartalne projekcje makroekonomiczne, a o 20.30 rozpocznie się konferencja prasowa szefa Fed Jerome'a Powella.
Na marcowym posiedzeniu Fed oczekiwana jest podwyżka amerykańskich stóp procentowych o 25 pb, ale niektórzy analitycy nie wykluczają podniesienia stóp o 50 pb.
- Najważniejszym tematem w 2022 r. jest możliwy szybki wzrost stóp procentowych, który skłania inwestorów do ponownej oceny wycen niektórych segmentów rynku i rotacji w kierunku akcji wartościowych - powiedział David Lefkowitz, szef w UBS Global Wealth Management.
Rosja trzęsie rynkami
Ukraina i państwa zachodnie ostrzegają, że istnieje realne ryzyko ataku Rosji na Ukrainę. Skoncentrowanie przy ukraińskiej granicy przez Rosję ok. 120 tys. żołnierzy (na terytorium Rosji) służy, ich zdaniem, wywarciu presji na Kijów i wspierające go państwa.
Siły rosyjskie są także przerzucane na Białoruś, gdzie w dniach 10-20 lutego, m.in. przy granicy z Ukrainą, mają się odbyć wspólne rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe.
W niedzielę Departament Stanu USA nakazał wyjazd rodzin amerykańskich dyplomatów z Ukrainy oraz pozwolił na wyjazd części pracowników placówek dyplomatycznych. Resort zakomunikował też, że obywatele USA nie powinni podróżować do Rosji z powodu "trwającego napięcia wzdłuż granicy z Ukrainą".
- Zagrożenie wybuchem konfliktu w Europie Wschodniej wisi nad europejskimi indeksami, ponieważ zaczynają blaknąć nadzieje, że pojawią się nowe znaczące posunięcia ze strony dyplomatów - powiedziała Susannah Streeter, starszy analityk ds. inwestycji i rynków w Hargreaves Lansdown.
Stratedzy JPMorgan Chase & Co. kierowani przez Mislava Matejkę powiedzieli, że chociaż konflikt Rosja-Ukraina jest problemem dla europejskich akcji i istnieje możliwość szybkiej eskalacji, historycznie rzecz ujmując, lokalne konflikty wojskowe nie wykolejały rynków akcji na "zbyt długi czas".

PolskieRadio24.pl/ PAP/ mib