W służbie rannym żołnierzom. Rocznica powstania Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża

159 lat temu, 17 lutego 1863 roku, powstał w Genewie Międzynarodowy Komitet Pomocy Rannym Żołnierzom, który w konsekwencji swoich działań, w nieco ponad 10 lat później został przemianowany w Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (1880 rok).

2022-02-17, 05:35

W służbie rannym żołnierzom. Rocznica powstania Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża
Międzynarodowy Czerwony Krzyż został powołany w Genewie w 1863 roku. Foto: Wikipedia/domena publiczna

Pokojowa Nagroda Nobla

Organizacja ta, jak każdy wie, ma charakter humanitarny i neutralny, czego wyrazem jest choćby nadana w 1880 roku symbolika znaku będąca negatywem - odwróceniem barw - flagi neutralnej Szwajcarii - czerwony krzyż na białym tle. Znak ten stał się nieodzownym elementem oznakowania szpitali polowych i budowli medycznych, co miało chronić je przed atakami podczas konfliktów zbrojnych.

Międzynarodowy Czerwony Krzyż współpracujący z wieloma rządami, w wyniku swoich działań został cztery razy uhonorowany Pokojową Nagrodą Nobla, pierwszy raz już w 1901 roku, a laureatem tej pierwszej edycji był słynny założyciel Czerwonego Krzyża Henry Dunant. Ten szwajcarski kupiec i filantrop, poruszony obrazem po słynnej bitwie pod Solferino, nieopodal Werony i jeziora Garda we Włoszech, zdecydował się pomagać pozostawionym na pastwę losu tysięcy rannych, a bitwa ta, określana największą po słynnej bitwie pod Waterloo w ówczesnych czasach, przyniosła ponad 40 tysięcy ofiar.

Henry Dunant, źr. Wikipedia/domena publiczna
Henry Dunant, źr. Wikipedia/domena publiczna

Bitwa odbyła się 24 czerwca 1859 roku pomiędzy armią austriacką a sprzymierzonymi siłami włosko-francuskimi, kiedy nieopodal pól bitewnych Henry Dunant zdążał na spotkanie cesarzem. Przeraził się wtedy tragicznym widokiem dogorywających rannych, którym nikt nie pomagał. Liczba poszkodowanych, ale wciąż żywych żołnierzy, była przeogromna - po stronie austriackiej ponad 10 tysięcy, a po stronie sprzymierzonej ponad 12 tysięcy rannych. Dunant nie posiadał jakkolwiek wiedzy i szerokich umiejętności sanitarnych, ale w okolicznych wioskach zaczął organizować miejscową ludność do opatrywania ran i niesienia ulgi, zamieniając kościół w pobliskim Castiglione w polowy szpital.

"Wszyscy jesteśmy braćmi"

Głównym hasłem pomocy, choćby opatrzenia ran, podania wody czy jakiego jedzenia lub nawet jedynie spisania ostatniej woli umierających, było słynne powiedzenie "Tutti fratelli" - oznaczające, że wszyscy, niezależnie od przynależności narodowej, w obliczu ran i cierpienia, jesteśmy braćmi. Tylko tak udawało mu się dotrzeć do świadomości okolicznej włoskiej społeczności. Efektem tych działań była pełna opisów i wniosków książka "Wspomnienie Solferino". Historycy zajmujący się tematem Czerwonego Krzyża dowodzą, że to właśnie ta książka stała się swoistym zaczynem stworzenia tak potrzebnej, ważnej i rozpoznawalnej organizacji. Mówi się, że właśnie tak dobrze rozpoznawalny znak jest wielokrotnie najlepszą ochroną rannych podczas bitew i walk wojennych, a sanitariusze, noszący to oznakowanie, mieli być specjalnie chronieni.

REKLAMA

Jak podaje portal "Centrum Wielokulturowe": "17 lutego 1863 roku w Genewie z inicjatywy Henry Dunanta i czterech innych obywateli Genewy: Guillaume-Henri Dufora, Gustave Moyniera, Louis Appia i Theodore Maunoir. To instytucja szwajcarska, prywatna, i niezależna. Jej siedziba znajduje się w Genewie. MKCK posiada powszechnie uznane prawo inicjowania akcji humanitarnych. Działa przede wszystkim w sytuacji konfliktu zbrojnego o charakterze międzynarodowym, niemiędzynarodowym, walk wewnętrznych i ich skutkach. Więcej na ten temat na stronie www.icrc.org".

 Amerykanki w Serbii. Panna Mabel Martini z San Francisco, która stoi na lewym froncie grupy, przeszkoliła wszystkie inne, serbskie kobiety, w pracy z pierwszą pomocą i szyciem odzieży dla dotkniętych ludzi nieszczęśliwej Serbii. Kieruje pracowniami Amerykańskiego Czerwonego Krzyża w Belgradzie, gdzie Serbki wytwarzają odzież szpitalną na amerykańs Amerykanki w Serbii. Panna Mabel Martini z San Francisco, która stoi na lewym froncie grupy, przeszkoliła wszystkie inne, serbskie kobiety, w pracy z pierwszą pomocą i szyciem odzieży dla dotkniętych ludzi nieszczęśliwej Serbii. 1919 r., źr. Wikipedia/domena publiczna

Wrażliwość na cierpienie innych

Portal ten, o założycielu Czerwonego Krzyża, pisze tak: "To szwajcarski kupiec, filantrop i założyciel Ruchu Czerwonego Krzyża, za co uhonorowany został pierwszą Pokojową Nagrodą Nobla w 1901. Urodził się 8 maja i do dziś dzień ten jest Światowym Dniem Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. Od wczesnej młodości stykał się z ludzką nędzą, towarzysząc matce w odwiedzaniu najbiedniejszych mieszkańców Genewy – chorych, kalekich i umierających".

Co ciekawe, w ciągu kilku pierwszych lat działania tej organizacji zaczęło dochodzić do ideowych sporów między założycielem, a pozostałymi członkami Komitetu Pięciu, skutkiem czego Dunant wycofał się z działań organizacji. Osamotniony i całkowicie zubożały osiedlił się w przytułku dla ubogich w niewielkim Heiden nad jeziorem Bodeńskim. Był to koniec lat 80. XIX wieku. Tam też w 1895 roku odnalazł go dziennikarz, który opisał tragiczną sytuację życiową tak wybitnego człowieka, założyciela tak wspaniałej organizacji. Przedruki artykułu ukazały się w najważniejszych pismach Europy, a historia Dunanta poruszyła opinią publiczną. Stąd też w ramach pierwszej edycji Pokojowej Nagrody Nobla, założyciel Czerwonego Krzyża został uhonorowany tą właśnie nagrodą.

Wspomnijmy zatem tę niezwykle ważną organizację i jej twórcę - człowieka o niespotykanej wręcz wrażliwości na cierpienie drugiej osoby.

REKLAMA

PP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej