"Jesteśmy silni jako NATO i UE, Putinowi to się nie opłaci". Liberadzki o wojnie na Ukrainie
- Panie prezydencie Putin, nie powiedzie się wizja wielkiej, carskiej Rosji. Państwa bałtyckie nie wrócą do nowego ZSRR. Nie odtworzy pan ponownie Układu Warszawskiego z centralą w Moskwie. Nie pozwolimy na to, ponieważ jesteśmy silni jako NATO i UE - mówił w Polskim Radiu 24 europoseł Lewicy Bogusław Liberadzki.
2022-02-24, 17:20
Trwa inwazja Rosji na Ukrainę. Rosyjski atak rozpoczął się w środku nocy. Ostrzał dotknął wielu ukraińskich miast, między innymi w Kijowa, Odessy czy Charkowa. Ukraina wprowadziła stan wojenny. Podczas czwartkowego nadzwyczajnego szczytu Rady Europejskiej unijni przywódcy mają uzgodnić pakiet dotkliwych sankcji, które obejmą Rosję.
>>> Śledź wydarzenia na wschodzie Europy - zobacz RAPORT WSCHÓD <<<
Gość Polskiego Radia 24 przyznał, że nie spodziewał się takiego obrotu spraw. - Wywiad USA ostrzegał, że może dojść do pełnowymiarowej agresji. Spodziewałem się natomiast, że w Rosji będą obowiązywać inne standardy. Mamy przecież lata 20. XXI wieku, nie ma czegoś takiego jak strefy wpływów - powiedział Bogusław Liberadzki.
- Putin wypowiedział wojnę Ukrainie. "Zdecydowaliśmy się na specjalną operację militarną w Donbasie" [RELACJA]
- Wojska białoruskie weszły na Ukrainę. Atak z kilku kierunków
Europoseł Lewicy podkreślił, że intencją Władimira Putina było doprowadzić do pęknięcia UE. - UE służy temu, żeby był pokój i dobrobyt, opiera się o podstawowe wartości. Nie ma podstaw sądzić, żeby Putin honorowo i pokojowo ustąpił. Natomiast jest moment, żeby zebrać wszystkie siły i pokazać, że to mu się nie opłaci. Panie prezydencie Putin, nie powiedzie się wizja wielkiej, carskiej Rosji. Państwa bałtyckie nie wrócą do nowego ZSRR. Nie odtworzy pan ponownie Układu Warszawskiego z centralą w Moskwie. Nie pozwolimy na to, ponieważ jesteśmy silni jako NATO i UE - stwierdził Liberadzki. Dodał też, że wśród spodziewanych sankcji unijnych jest zablokowanie kart kredytowych dla Rosjan.
Posłuchaj
Rosyjski atak na Ukrainę rozpoczął się o 3:45 czasu obowiązującego w Polsce. Rosyjskie siły prowadzą ostrzał w wielu ukraińskich miastach, między innymi w Kijowie, Odessie i w Charkowie. Na drogach wyjazdowych z Kijowa ludzie czekają w wielokilometrowych korkach.
Rosyjskie wojska kontynuują ostrzał także w innych rejonach Ukrainy. Władze miejskie Kijowa ogłosiły alarm przeciwlotniczy i zaapelowały do mieszkańców o udanie się do schronów. Cztery stacje metra, przez które nie kursują teraz pociągi, przeznaczono na schrony - poinformował mer Witalij Kliczko.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Rozmowa PR24"
Prowadzi: Adrian Klarenbach
Gość: Bogusław Liberadzki (Lewica)
Data emisji: 24.02.2022
Godzina emisji: 16.35
PR24
REKLAMA
REKLAMA