UE ocenia wizytę premierów w Kijowie. Ćiosić: wynika to z zazdrości, że innych nie było stać na taki gest

- Mam wrażenie, że to było czepianie się na siłę, wynikające może z jakichś kompleksów albo z zazdrości, bądź wynikające ze świadomości, że inni politycy nie zdobyli się na taki gest. Chciano pomniejszyć odwagę tych, którzy w tak dramatycznej chwili pojechali do Kijowa - mówiła w Polskim Radiu 24 Dominika Ćosić (korespondentka TVP w Brukseli).

2022-03-17, 18:11

UE ocenia wizytę premierów w Kijowie. Ćiosić: wynika to z zazdrości, że innych nie było stać na taki gest — Wizyta premierów krajów słowiańskich w Kijowie . Foto: Крыніца: Twitter/MorawieckiM

Po spotkaniu w Kijowie premierów Polski, Czech i Słowenii z prezydentem i premierem Ukrainy uczestniczący w tych rozmowach wicepremier Jarosław Kaczyński powiedział, że na Ukrainie potrzebna jest misja pokojowa i humanitarna, przygotowana przez NATO i może inne organizacje, która będzie w stanie także się obronić.

Między innymi o tym, jak inicjatywa polskich premierów została odebrana przez zachodnich dyplomatów, mówiła w PR24 Dominika Ćosić (korespondentka TVP w Brukseli).

- Część zachodnich polityków, a także dziennikarzy, próbowała nieco obniżyć rangę tej wizyty, przede wszystkim dlatego, że to nie jest oficjalna delegacja wysłana przez Radę czy Komisję Europejską lub NATO, że jest to inicjatywa tylko tych czterech polityków, że jest to inicjatywa tylko trzech krajów - wyjaśniła.

Jak dodała korespondent TVP, we wspólnocie unijnej nie brakuje również słów uznania. - Dyplomaci mówili o odwadze, a także o tym, że jest to bardzo ważny gest w tym momencie w stronę Ukrainy. To, że ten gest pochodzi ze strony krajów, które same padały ofiarą radzieckiej agresji, pokazuje, że te kraje nie były przypadkowe - oceniła.

REKLAMA