"Podczas wojny z narażeniem życia ratowały innych". Upamiętniono przełożoną Sióstr Felicjanek

Z udziałem przedstawicieli władz państwowych, samorządowych i duchownych odsłonięto na warszawskim Wawrze obelisk z tablicą upamiętniającą Matkę Marię Symplicytę Nehring. Przełożona warszawskiej Prowincji Sióstr Felicjanek zasłynęła w czasie II wojny światowej zaangażowaniem w pomoc potrzebującym.

2022-04-24, 18:26

Podczas uroczystości siostra Maria Christella Skwarek przypomniała, że w czasie okupacji mimo niemieckich represji siostry działały na rzecz potrzebujących. - Siostry z narażeniem własnego życia ratowały życie innych - mówiła przełożona prowincjalna sióstr felicjanek.

Dodała, że felicjanki niosły pomoc każdemu, kto jej potrzebował: polskim żołnierzom, uchodźcom z bombardowanej stolicy, żydowskim dzieciom i ściganym przez Niemców uciekinierom.

Pomoc potrzebującym

Wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Mateusz Szpytma podkreślił, że także dziś siostry pomagają potrzebującym w wielu swoich domach zakonnych w kraju, w których schronienie otrzymują Ukraińcy, którzy cierpią ze strony rosyjskiego najeźdźcy.

Przed kościołem Matki Bożej Królowej Polski w Warszawie uroczyście otwarto wystawę "Wy macie być opoką dla przyszłości" dotyczącą służby warszawskich sióstr felicjanek.

REKLAMA

Wcześniej podczas uroczystej mszy świętej w kościele Matki Bożej Królowej Polski w Warszawie ksiądz prałat Bernard Czerwiński podkreślił, że postawa sióstr felicjanek była świadectwem ich wiary, bo pomagając drugiemu człowiekowi odnajdujemy w nim samego Chrystusa. Ksiądz Czerwiński ubolewał, że nieszczęściem naszego pokolenia jest to, iż współczesny człowiek nie chce uznać swojego grzechu. Wskazał rosyjskich żołnierzy, którzy dokonują bestialskiego napadu i mówią, że dokonują "denazyfikacji".

Matka Maria Symplicyta była Amerykanką polskiego pochodzenia, w czasie II wojny światowej wraz z siostrami felicjankami z Warszawy niosła pomoc rannym polskim żołnierzom. W czasie okupacji była więziona przez Niemców na Pawiaku. Mimo to po uwolnieniu nadal kierowała tajnym nauczaniem w szkole średniej, a siostry z jej zgromadzenia ukrywały żydowskie dzieci w sierocińcu świętego Feliksa na warszawskim Wawrze, pomagały też tysiącom cywilów.