"Dobrze byłoby trzymać się w nurcie wspólnotowym". Prof. Raczkowski ocenia polskie sankcje wobec Rosji

- Istotne jest, jakie przełożenie na polskie spółki będzie miało wpisanie poszczególnych osób na listę sankcyjną. Jeśli to będzie im pomagało, to bardzo dobra polityka, gorzej, jeśli to by się poważnie odbijało na kondycji finansowej, czy w ogóle możliwości działania - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Konrad Raczkowski z Centrum Gospodarki Światowej UKSW o polskiej liście sankcyjnej. Zaapelował też o nakładanie sankcji wobec Rosji w nurcie wspólnotowym.

2022-04-26, 12:55

"Dobrze byłoby trzymać się w nurcie wspólnotowym". Prof. Raczkowski ocenia polskie sankcje wobec Rosji
Obecnie nie ma przepisów, które zabraniałyby eksportu i wywozu węgla z Polski - wyjasnia resort aktywów państwowych.Foto: Mark Agnor/ Shuitterstock

Polska wprowadziła dziś sankcje wobec ludzi i przedsiębiorstw wspierających finansowo Rosję. Rzecznik rząd Piotr Müller mówił na konferencji prasowej, że restrykcje nałożono na mocy "dodatkowych, krajowych przepisów" dających takie możliwości. Polska "oczekuje, że podobne dalsze ruchy będą podejmowane na terenie całej Unii Europejskiej" - mówił Piotr Müller. - W sytuacji, kiedy mamy wojnę, a jesteśmy członkiem Unii Europejskiej i NATO, dobrze jednak byłoby iść w głosie spójnym UE - stwierdził w Polskim Radiu 24 prof. Konrad Raczkowski z Centrum Gospodarki Światowej UKSW.

"Dobrze byłoby trzymać się w nurcie wspólnotowym"

Gość "Tematu dnia" zwrócił uwagę na ryzyka systemowe, które w takiej sytuacji możemy również sami generować. Ocenił, że Polska może jako pierwsza "zapędzić się" w sytuację, w której będzie tracić na przyjętych rozwiązaniach, których nie ma w innych państwach. W efekcie, inne kraje, ich firmy i gospodarki będą bardziej konkurencyjne niż Polska wobec "możliwych pogłębiających się kłopotów".

- Sankcje - tak, jak najbardziej, ale dobrze byłoby trzymać się w nurcie wspólnotowym. Wyłamanie się chociaż jednego państwa powoduje, że nie ma konkurencyjności gospodarki i zaburzamy te czynniki, które decydują o być albo nie być danych podmiotów na rynku, co w tej sytuacji ma fundamentalne znaczenie - wyłożył ekonomista.

Ryzyko dla spółek z udziałem Rosjan

Na polskiej liście sankcyjnej są m.in. Oleg Deripaska, udziałowiec austriackiego Strabagu, czy Wiaczesław Kantor, posiadacz 20 proc. polskiej Grupy Azoty - tarnowskiej spółki Skarbu Państwa działającej w branży chemicznej. Zdaniem rozmówcy Tadeusza Płużańskiego, istotne jest, jakie przełożenie będzie miało wpisanie poszczególnych osób na polskie spółki. - Jeśli to będzie pomagało tym spółkom, to bardzo dobra polityka. Gorzej, jeśli to by się w poważnym kontekście  odbijało na kondycji finansowej, czy w ogóle możliwości działania - stwierdził.

REKLAMA

Przypomniał, że Grupa Azoty to "największa nasza spółka w tym segmencie gospodarki", którą przed laty Rosjanie chcieli przejąć. - Do tego nie doszło, ale pamiętajmy, że mówimy o nawozach i o tej części gospodarki, która będzie kryzysowa w przyszłym roku, czyli o żywności - wskazał prof. Konrad Raczkowski.

Posłuchaj

Prof. Konrad Raczkowski: sankcje - tak, jak najbardziej, ale dobrze byłoby trzymać się w nurcie wspólnotowym ("Temat dnia/ Gość PR24") 14:43
+
Dodaj do playlisty

W rozmowie więcej o polskich sankcjach wobec Rosji i ich konsekwencjach. Zachęcamy do wysłuchania nagrania.

Czytaj także:

Polska lista sankcyjna

Rząd opublikował pierwszą listę sankcyjną, która obejmuje oligarchów i podmioty z Rosji, a także te, które niekojarzone są z rosyjskimi właścicielami - jak GoSport, czy Kaspersky Lab. Obejmuje 50 pozycji - 15 dotyczy osób, a 35 podmiotów gospodarczych.

Polska wprowadziła już embargo na rosyjskie paliwa - gaz i węgiel. - Do końca roku przygotujemy cały system energetyczny w taki sposób, że zrezygnujemy całkowicie z dostaw gazu oraz ropy na teren Polski. Oczekujemy podobnych deklaracji ze strony innych krajów europejskich, oczekujemy podobnych deklaracji ze strony Niemiec - powiedział we wtorek rzecznik rządu.

REKLAMA


Rosyjska agresja przedefiniuje globalny rynek węglowy i uzależni świat od węgla. Pierwszą fazę globalnego kryzysu energetycznego wywołał niedobór gazu ziemnego, teraz nadchodzi kryzys węglowy - twierdzi Bloomberg (PAP) Rosyjska agresja przedefiniuje globalny rynek węglowy i uzależni świat od węgla. Pierwszą fazę globalnego kryzysu energetycznego wywołał niedobór gazu ziemnego, teraz nadchodzi kryzys węglowy - twierdzi Bloomberg (PAP)

 

***

Audycja: "Temat dnia/ Gość PR24"

Prowadzący: Tadeusz Płużański

Gość: prof. Konrad Raczkowski (Centrum Gospodarki Światowej UKSW)

Data emisji: 26.04.2022

REKLAMA

Godzina emisji: 11.43


Polskie Radio 24, IAR, PAP/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej