Mino Raiola jednak żyje. Chaos informacyjny w sprawie słynnego agenta piłkarskiego
Włoski dziennikarz sportowy Tancredo Palmeri poinformował o śmierci jednego z najbardziej znanych agentów piłkarskich. Mino Raiola w świecie futbolu zasłynął jako menedżer największych gwiazd, m.in. Zlatana Ibrahimovicia czy Erlinga Haalanda. Okazało się jednak, że 54-latek wciąż żyje, choć znajduje się w bardzo ciężkim stanie.
2022-04-28, 14:53
- Mino Raiola urodził się we Włoszech, ale dorastał w Holandii
- Jako agent piłkarski zaczął działać w latach 90., a jego pierwszym znanym klientem był Pavel Nedved
- W 2016 roku Raiola miał otrzymać 20 milionów euro jako prowizję przy rekordowym wówczas transferze Paula Pogby
Urodzony w 1967 roku Mino Raiola w wieku zaledwie roku przeprowadził się z rodziną z Włoch do Holandii. W Kraju Tulipanów już jako nastolatek pracował w pizzerii prowadzonej przez ojca. Przygodę z piłką nożną zaczynał w holenderskim HFC Haarlem, najpierw jako zawodnik, a potem dyrektor drużyny.
Przeprowadził rekordowy transfer
Na początku lat 90. ubiegłego stulecia pochodzący z Italii działacz rozpoczął pracę jako agent piłkarski. Jego pierwszym słynnym klientem był Pavel Nedved. W 1996 roku pilotował transfer czeskiego pomocnika do Lazio Rzym, a pięć lat później do Juventusu.
W kolejnych latach władający siedmioma językami Mino Raiola umacniał swoją pozycję w gronie futbolowych agentów, a do jego stajni dołączały największe gwiazdy.
Dość powiedzieć, ze Raiola reprezentował w ostatnich latach, takich piłkarzy jak Zlatan Ibrahimović, Erling Haaland, Gianluigi Donnarumma, Paul Pogba, Matthijs de Ligt, Stefan de Vrij, Marco Verratti, Mario Balotelli, Hirving Lozano, Ryan Gravenberch czy Donyell Malen.
W 2016 roku Mino Raiola przeprowadził rekordowy wówczas transfer, gdy Pogba zamienił Juventus na Manchester United za 105 milionów euro. W wyniku tej transakcji miał otrzymać 20 mln euro prowizji.
Prawa ręka Raioli dementuje
W styczniu media donosiły o przebyciu przez słynnego agenta ciężkiego zapalenia płuc i hospitalizacji w szpitalu San Raffaele w Mediolanie. Sam Raiola dementował potem te doniesienia, zapewniając o rutynowej wizycie i badaniach.
Informacji o śmierci Raioli zaprzeczył jednak Jose Fortes Rodriguez, będący najbliższym współpracownikiem Włocha.
- Żyje, choć jest w bardzo ciężkim stanie - powiedział w rozmowie z holenderską telewizją NOS.
Tancredo Palmeri, który rozpowszechnił informację o śmierci Raioli, zdecydował się usunąć swój wpis w mediach społecznościowych, zapewniając, że informację otrzymał od wiarygodnych włoskich źródeł. Powołał się na telewizję TgLa7.
- Manchester City - Real Madryt. Benzema z dubletem w Lidze Mistrzów, Lewandowski zdetronizowany
- Bundesliga: Lewandowski przeziębiony. Polak nie trenował z Bayernem
- Barcelona w kryzysie. Katalońskie media: Robert Lewandowski na ratunek, ale nie za wszelką cenę
/empe