Polska zarzuca Niemcom niedotrzymanie obietnic ws. przekazania Leopardów. Scholz jest "zdziwiony"
Polska zarzuca Niemcom niedotrzymanie obietnicy dotyczącej uzupełnienia polskich zasobów jeśli chodzi o czołgi Leopard. Nasz kraj miał je otrzymać w zamian za przekazanie Ukrainie większości poradzieckich T-72. Olaf Scholz zareagował na polską krytykę stwierdzając, że jest nią "dość zdumiony".
2022-05-31, 14:14
Niemcy, pomimo bardzo głośnych i szumnych zapowiedzi, praktycznie zaprzestały przekazywania Ukrainie broni, zwłaszcza gdy mowa o broni ciężkiej. Jednakże okazuje się, że nasz zachodni sąsiad nie tylko nie dotrzymuje obietnic wobec walczącej Ukrainy, ale także wobec sojuszników w NATO.
Niemcy nie dotrzymują obietnic ws. przekazania czołgów Polsce
Jak podaje niemiecki dziennik "Die Welt", Warszawa oskarża rząd federalny o "niedotrzymanie obietnic". Polska przekazała Ukrainie ponad 200 czołgów T-72, a w zamian miała otrzymać od Niemiec najnowsze czołgi Leopard 2, lecz do tej pory Niemcy nie przekazały broni.
- Dzisiaj ogromna część polskich czołgów, tych, które stanowią wyposażenie polskiej armii, to niemieckie czołgi Leopard. Jeżeli zostalibyśmy wsparci przez naszych sojuszników z Niemiec jakąś partią czołgów, które stanowiłyby dla nas zastępstwo za te czołgi, które oddaliśmy Ukrainie, bylibyśmy bardzo wdzięczni. Mieliśmy taką obietnicę, słyszymy, że Niemcy nie będą chciały się z tej obietnicy wywiązać, jest to dla nas duży zawód - skomentował w tym tygodniu prezydent Andrzej Duda.
Do sprawy nawiązał też minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak stwierdzając w wywiadzie radiowym, że "Niemcy budowali wojsko Putina przez dziesięciolecia, a teraz wygłaszają oświadczenia, po których nie następują żadne działania".
REKLAMA
"Nie wiadomo dokładnie, co zostało uzgodnione w umowach między Berlinem a Warszawą, jednak sama Bundeswehra ma tylko kilka Leopardów 2A7, dlatego według wypowiedzi niemieckich władz szybka dostawa do Polski jest niemożliwa" - tłumaczy "Die Welt".
Olaf Scholz jest "bardzo zdumiony"
Olaf Scholz odniósł się do krytycznych słów prezydenta Andrzeja Dudy, stwierdzając, że jest "bardzo zdumiony krytyką Warszawy". - Prowadzimy rozmowy ze wszystkimi naszymi wschodnioeuropejskimi partnerami i chcemy równie poważnie przyspieszyć rozmowy z Polską, jak z Czechami i Słowacją. Z rządem Czech, który bezzwłocznie dostarczy Ukrainie czołgi T-72, zawarto precyzyjne porozumienie, co i kiedy będziemy im dostarczać - mówił.
Tłumaczył także, że wszyscy sojusznicy Republiki Federalnej Niemiec "wiedzą, że Bundeswehra nie dysponuje dużymi zapasami pojazdów operacyjnych, które trzeba tylko wysłać". Wyjaśnił też, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest systemowe niedofinansowanie Bundeswehry od 2010 roku, co "ograniczyło nasze zdolności obronne".
Według ustaleń Informacyjnej Agencji Radiowej Polska pod koniec kwietnia dostarczyła Ukrainie wystarczającą liczbę czołgów do sformowania dwóch brygad - to ponad 200 sztuk T-72. Ponadto za Bug dotarło też m.in. kilkadziesiąt bojowych wozów piechoty.
REKLAMA
Z kolei w ubiegłym tygodniu niemiecki "Der Spiegel" podał, że negocjacje z Niemcami ws. rekompensaty za ten gest utknęły w martwym punkcie, ponieważ Polska chce otrzymać Leopardy w najnowszej wersji, a tych niemiecka armia zwyczajnie prawie nie posiada.
- Trwa bitwa o Siewierodonieck. Ciężkie walki w centrum miasta [RELACJA]
- Rosyjska armia ma problemy z zaopatrywaniem w żywność? SBU: żołnierze zaczęli jeść psy
TVP.Info, IAR/PAP, jmo
REKLAMA