Kiedy czeka nas szczyt inflacji? Ekonomiści o możliwych scenariuszach

Skok inflacji do 13,9 procent w maju oznacza, że opóźni się moment, w którym wzrost cen osiągnie swoje maksimum – szacują analitycy wypowiadający się dla PAP. Prognozują też, ze efektem tego wzrostu będzie również zdecydowana podwyżka stóp NBP jeszcze w czerwcu.

2022-05-31, 16:28

Kiedy czeka nas szczyt inflacji? Ekonomiści o możliwych scenariuszach
Na całym świecie ceny benzyny i energii mocno pchają inflację w górę. Foto: prakob/shutterstock

Paweł Borys szef Polskiego Funduszu Rozwoju uważa, że szczyt inflacji czeka nas w III kwartale 2022 roku.

- Szczyt koniunktury za nami, a cykl zapasów skokowo wyhamuje, wzrost PKB poniżej 3,5 proc., ale bez recesji (r/r) - napisał prezes PFR na Twitterze. Wskazał, że szczyt inflacji nastąpi w 3 kwartale. Prezes PFR prognozuje na 2023 r. inflację na poziomie poniżej 10 proc. Ale jest to prognoza uzależniona od ryzyka związanego z działaniami Rosji i wynikającymi z nich wzrostem cen żywności i energii. "To scenariusz miękkiego lądowania" - wskazał. 

Analityków zaskoczyła nie wysokość, tylko przyczyny inflacji

Analitycy PKO BP również przesuwają szczyt inflacji na drugą połowę roku. Według nich ponowny wzrost cen ropy na światowych rynkach stanowi czynnik ryzyka i może przesunąć inflacyjny szczyt z czerwca na drugą połowę roku.


Posłuchaj

Piotr Bujak z PKO BP tłumaczy wzrost PKB w I kwartale ( "Ekspres Gospodarczy" Justyna Golonko PR1) 5:05
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Analitycy PKO BP uważają, że wtorkowy odczyt inflacji, po raz pierwszy od danych za styczeń, zbliżony jest do rynkowych oczekiwań. Zwrócili jednak uwagę, że zaskoczeniem okazała się struktura inflacji w maju. "Mniejszy niż szacowaliśmy, okazał się wzrost cen żywności i paliw, co skompensował silniejszy niż zakładaliśmy wzrost cen nośników energii".

Inflacja bazowa też się rozkręca

Istotne jest jednak, że wyższa od prognoz była inflacja bazowa. PKO, opierając się na niepełnych danych, szacowało, że wzrosła ona do 8,3-8,5 proc. r/r z 7,7 proc. r/r w kwietniu. Natomiast według przewidywań całego rynku finansowego (konsensus) miała ona wynieść 8,2 proc.

Bank dodał, że żywność i napoje bezalkoholowe na koniec maja zdrożały o 1,3 proc. m/m (13,5 proc. r/r), co oznacza silniejszy wzrost, niż wynikałby z sezonowego wzorca, choć skala rozbieżności jest dużo mniejsza, niż była miesiąc wcześniej. Prawdopodobnie to, że jest lepiej, wynika z dobrych wyników produkcji krajowych owoców. Od czerwca podobny efekt może być widoczny w przypadku warzyw, co łącznie, w okresie wakacyjnym, "przejściowo wyhamuje wzrostowy trend cen żywności ogółem" – wskazali analitycy PKO.

Eksperci PKO BP podkreślają jednak, że średnioterminowe prognozy dla wzrostu cen żywności pozostają pesymistyczne. "Roczna dynamika cen żywności, podbijana presją kosztową i wynikającym z wojny spadkiem globalnej podaży (możliwe, że dodatkowo pogłębiona przez niekorzystne warunki pogodowe) będzie się uparcie kierowała w stronę 20 proc." - oceniono.

REKLAMA

Paliwa drożeją wolniej

Bank dodał, że wzrost cen paliw (o 5 proc. m/m; 35,4 proc. r/r), był nieco poniżej wskazań płynących ze stacji paliw, stąd analitycy nie wykluczają rewizji inflacji w finalnym odczycie do 14 proc. r/r. Ceny nośników energii wzrosły z kolei o 3,4 proc. m/m (31,4 proc. r/r) - co według analityków - odzwierciedlało utrzymujący się, bardzo silny trend wzrostowy cen opału.

"Ponowny wzrost cen ropy na światowych rynkach stanowi czynnik ryzyka dla naszej bazowej prognozy inflacji na kolejne miesiące i może przesunąć inflacyjny szczyt z czerwca na drugą połowę roku" - oceniono.

Według ekspertów banku w przyszłym tygodniu stopy NBP wzrosną o 75 pb. "Nadal uważamy, że RPP zakończy podwyżki na niższym poziomie, 6,5-7 proc." - podsumowano.

Umiarkowany optymizm Goldman Sachs  

Podobne przewidywania co do wzrostu stóp procentowych NBP w czerwcu przedstawił Goldman Sachs. Bank przewiduje, że w czerwcu inflacja może przekroczyć 14,5 proc. rdr. Analitycy amerykańskiego banku przyznali, że są "zaskoczeni" wynikiem inflacji na poziomie 13,9 proc. rdr. W komentarzu przypomniano, że Goldman Sachs wcześniej oczekiwał 13,2 proc. rdr, a cały rynek finansowy przewidywał 13,6 proc. rdr.

REKLAMA

Czytaj także:

 "Stopień, w jakim inflacja w Polsce (rośnie – red.) nadal zaskakuje (...), nie tylko podkreśla intensywność presji cenowej, ale także jej bezprecedensowość" – wskazali analitycy GS. Według nich "prognostycy nadal mają trudności z wyjaśnieniem i uchwyceniem bieżących zmian inflacji", dlatego wzrost cen nadchodzących miesiącach będzie coraz szybszy.

O działaniach NBP zadecyduje siła złotego

W związku z rosnącą inflacją "NBP będzie kontynuować zacieśnianie polityki pieniężnej", uważają analitycy banku. "Prognozujemy podwyżkę stóp procentowych o 75 pb do poziomu 6,00 proc. na czerwcowym posiedzeniu RPP" – napisali analitycy GS.

Goldman Sachs odniósł się także do kursu złotego. "Kluczowy wpływ na to, jak bardzo NBP będzie zacieśniał politykę pieniężną, będą miały zmiany kursu walutowego, dlatego sądzimy, że ostatnie umocnienie złotego będzie mile widziane przez decydentów" - wskazano. Oznacza to, że "NBP będzie musiał zachować czujność i utrzymać swoje stosunkowo jastrzębie nastawienie, aby doprowadzić do trwałego umocnienia kursu złotego" - podkreślili eksperci GS.

REKLAMA


PR24/PR1/PAP/PKJ/Justyna Golonko

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej