"Geopolityczny wybór". Szef Rady Europejskiej o statusie kandydata do UE dla Ukrainy
To historyczny i kluczowy moment dla Unii Europejskiej - powiedział przewodniczący Rady Charles Michel nawiązując do przyznania Ukrainie i Mołdawii statusu kandydata. Decyzję mają podjąć przywódcy 27 krajów na rozpoczynającym się po 15.00 szczycie w Brukseli. - Dokonamy geopolitycznego wyboru - zaznaczył Charles Michel.
2022-06-23, 10:18
- Jestem przekonany, że dziś przyznamy status kandydatów Ukrainie i Mołdawii, oraz potwierdzimy jasną, silną europejską perspektywę dla Ukrainy, Gruzji i Mołdawii - dodał przewodniczący Rady Europejskiej.
Unijni przywódcy mają zaakceptować propozycję Komisji, która w piątek uznała, że postępy Ukrainy i Mołdawii w zbliżaniu do Unii pozwalają na przyznanie statusu kandydata. Ale Gruzja - jej zdaniem - musi jeszcze poczekać i wdrożyć najpierw kluczowe reformy polityczne i gospodarcze.
Status kandydata do UE dla Ukrainy
Przyznanie Ukrainie statusu kandydata to będzie jasny sygnał dla Rosji - powiedział z kolei ambasador Ukrainy przy Unii Europejskiej Wsewołod Czencow. W rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia Beatą Płomecką ambasador podkreślił, że to będzie historyczna decyzja potwierdzająca, że Rosja nie może rościć sobie praw do Ukrainy i traktować ją jako swoja strefę wpływów. Wsewołod Czencow tłumaczył, że Kijów czekał na ten dzień od wielu lat.
- Cena jest zbyt duża, wolałbym, żeby ta decyzja została podjęta w innych okolicznościach i znacznie wcześniej. Zabrało to Unii i państwom członkowskim zbyt dużo czasu. Ukraina, Polska i inne kraje, które dobrze znają Rosję mówiły zawsze o naturze reżimu, nie tylko tego obecnego, bo to jest kontynuacja rosyjskiej polityki imperialnej. Więc mamy poczucie satysfakcji i sprawiedliwości. To także jest sygnał dla Rosji, że Unia jest silna i że Ukraina jest uznana jako niepodległe państwo, ma prawo wyboru drogi rozwoju - powiedział Polskiemu Radiu ambasador Ukrainy przy Unii.
REKLAMA
Podkreślił, że nie czas teraz na narzekanie i filozoficzne dywagacje co byłoby, gdyby ta decyzja zapadła wcześniej. - Musimy wykorzystać tę okazję i nawet w tych nadzwyczajnych, okropnych okolicznościach iść naprzód i robić wszystko, by zapewnić rezultaty - powiedział Wsewołod Czencow.
»ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny w PolskieRadio24.pl«
Posłuchaj
- "Memoriał" przeszkadza Rosji. Szef oddziału w Jekaterynburgu w rękach policji
- Azot jak Azowstal. Kolejny obiekt przemysłowy, który zatrzymał rosyjską armię
- Głosowanie ws. nadania Ukrainie statusu kandydata do UE. Ćosić: raczej żaden z krajów nie sprzeciwi się
Zobacz także: Bartosz Cichocki, ambasador RP na Ukrainie
ASP
REKLAMA
REKLAMA