Ostrzał rosyjskiego miasta, są zabici. Sprawcę wskazały znalezione części rakiety
Doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko poinformował, że w rosyjskim mieście Biełgorod, gdzie doszło do kilku eksplozji, znaleziono części rosyjskiego zestawu rakietowego. - Ukraina nie posiada rakiet przeciwlotniczych Pancyr - oświadczył doradca ministra.
2022-07-03, 16:41
"W Biełgorodzie znaleziono części zestawu rakietowego Pancyr, który jest na uzbrojeniu armii rosyjskiej" - napisał Anton Heraszczenko na komunikatorze Telegram. W jego ocenie Rosjanie "sami ostrzelali własne domy".
Doradca ministra odniósł się do opublikowanego w mediach zdjęcia pocisku, który utknął w murze uszkodzonego domu mieszkalnego. Podkreślił, że "obserwatorzy" są zgodni co do tego, że jest to zestaw rakietowy Pancyr, który jest częścią uzbrojenia armii rosyjskiej.
Zdjęcie części pocisku opublikował lokalny kanał "Zhest_Belgorod" na Telegramie. Podano, że pocisk został znaleziony w murze budynku przy ulicy Narodny Bulwar. Ukraiński ekspert Ołeh Żdanow powiedział niezależnemu rosyjskiemu portalowi Insider, że na zdjęciu widać część rakiety z zestawu Pancyr.
Ofiary śmiertelne
Tymczasem ministerstwo obrony Rosji oświadczyło, że Biełgorod został ostrzelany przez siły ukraińskie trzema rakietami Toczka U, które zostały strącone przez obronę przeciwlotniczą, a szczątki jednego z pocisków spadły na dom mieszkalny.
Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow poinformował wcześniej w niedzielę, że w mieście doszło do eksplozji, w której zginęły trzy osoby. Potem gubernator przekazał, że liczba zabitych wzrosła do czterech, a trzy osoby spośród ofiar śmiertelnych były obywatelami Ukrainy.
REKLAMA
- Rosjanie rzucili wszystkie siły na Lisiczańsk. Miasto stoi w ogniu, jest doszczętnie zniszczone
- Białoruś grozi Ukrainie. Dr Beata Górka-Winter mówi o "inspiracji z Kremla"
- Pseudoreferendum w obwodzie chersońskim? Rosjanie chcą legitymizować nielegalną okupację
es
REKLAMA
REKLAMA