Premier: nasze rządy odmieniły Polskę. Wierzę, że obywatele nagrodzą nas zwycięstwem wyborczym
W rozmowie z PolskaTimes.pl premier Mateusz Morawiecki wyliczył sukcesy rządu m.in. na polu polityki społecznej i obronności. - To wszystko są rzeczy, które odmieniły Polskę (...). Wierzę w to, że Polacy dostrzegają te zmiany, mimo emocjonalnej mgły, którą Platforma Obywatelska próbuje wywołać - powiedział, dodając, że liczy na zwycięstwo Zjednoczonej Prawicy w przyszłych wyborach.
2022-07-04, 09:41
W rozmowie z PolskaTimes.pl szef rządu był pytany o nadchodzące wybory parlamentarne, wspólną listę z Solidarną Polską oraz ugrupowaniami takimi jak Partia Republikańska. Premier odpowiedział, że chciałby iść z nimi do wyborów, ponieważ Zjednoczona Prawica jest "szerokim obozem".
Premier: rządy PiS odmieniły Polskę
Dopytywany o propozycje PiS-u na ewentualną, przyszłą kadencję, Mateusz Morawiecki odpowiedział, że "dzisiaj jest jeszcze za wcześnie, aby składać jakiekolwiek deklaracje" dotyczące programu wyborczego. Wskazał za to na różnice między rządami PiS a wcześniejszymi gabinetami PO-PSL.
- Nasza polityka społeczna, w porównaniu do tej spod znaku PO-PSL, to jest niebo a ziemia. Odrzuciliśmy neoliberalny model państwa-nocnego stróża, w którym społeczeństwo traktowane było jak piąte koło u wozu. Pokazaliśmy, że można rocznie przeznaczyć na cele społeczne 80-90 mld zł (...) i nadal mieć dobrze zbilansowany budżet - wskazał.
REKLAMA
Premier wyliczył też inwestycje w infrastrukturę powiatową i gminną, zwrócił uwagę na najniższe w historii Polski bezrobocie. - Wreszcie bezpieczeństwo i sprawy obronne, które traktujemy z najwyższą powagą. (...) To wszystko są rzeczy, które odmieniły Polskę i sprawiły, że jest państwem coraz bardziej solidarnym. Wierzę w to, że Polacy dostrzegają te zmiany, mimo emocjonalnej mgły, którą Platforma Obywatelska próbuje wywołać. Liczę, że Polacy zobaczą wielką różnicę i mimo naszych potknięć i błędów nagrodzą nas zwycięstwem wyborczym - powiedział szef rządu.
Ulga dla klasy średniej. "Nie wykazałem wystarczającego zdecydowania"
Pytany o wspomniane "potknięcia i błędy" premier wskazał na - jak to określił - "gowinowe" zamieszanie wokół ulgi dla klasy średniej. - Przyznaję, że nie wykazałem tu wystarczającego zdecydowania, a to było rozwiązanie po prostu zbyt skomplikowane i utrudniało życie wszystkim - tłumaczył.
Szef rządu odniósł się też do zmian wewnątrz struktury partyjnej i utworzenia 94 okręgów. - Pandemia doprowadziła do zmiany stylu życia bardzo wielu ludzi. Także partia, która powinna tętnić życiem, została nieco uśpiona. Dlatego celem na teraz jest odrodzenie życia partii, kontaktów z ludźmi w każdej gminie, w każdym powiecie, i dlatego prezes Jarosław Kaczyński zadecydował o zmianach w strukturze organizacyjnej. Jestem przekonany, że doprowadzą one do zwiększenia aktywności wszystkich działaczy Prawa i Sprawiedliwości - mówił premier.
- Jarosław Kaczyński: zwiększyliśmy dochody o setki mld zł, co pozwoliło na wielką zmianę polityki społecznej
- Jarosław Kaczyński: naprawa sądów jest naszym fundamentalnym obowiązkiem
Premier: o przyszłość Polski nie chcę się zakładać
W wywiadzie poruszono też kwestię relacji wewnątrz koalicji rządzącej. Redakcja PolskaTimes.pl zwróciła uwagę, że zdaniem Solidarnej Polski wcześniej w sprawie KPO rząd przyjął zupełnie inny dokument, niż ten zaakceptowany przez Brukselę. - W wyniku dokumentu przyjętego przez rząd ministrowie poszczególnych resortów zostali upoważnieni do określania wskaźników, bardzo dobrych dla Polski, wskaźników i inwestycji. W taki sposób został skonstruowany ten dokument - tłumaczył premier.
Szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro zaproponował premierowi zakład, kiedy podczas konferencji prasowej zaprezentował dwa dokumenty dotyczące KPO: przyjęty przez rząd w kwietniu 2021 r. i zatwierdzony przez KE. - Te dokumenty, nawet na pierwszy rzut oka, różnią się między sobą. Pan premier wyraził inne zdanie, dlatego mam propozycję w konwencji honorowej dla pana premiera, by zechciał przyjąć zakład, a stawką tego zakładu będzie polski dobry alkohol śliwowica łącka - rzucił wyzwanie Ziobro.
Premier skomentował tę propozycję: "O przyszłość Polski nie chcę się zakładać. Wolę o nią zadbać".
REKLAMA
Reforma sądownictwa
Dopytywany o reformę sądownictwa przeprowadzaną przez Zbigniewa Ziobrę, szef rządu odpowiedział, że cały czas mocno ją wspiera i każda dobra reforma ma u niego zielone światło. Jako powód ciągłego nieprzeprowadzenia jej wskazał "wielki opór sędziów" wspieranych przez "totalną opozycję" oraz brak zrozumienia dla intencji reformy ze strony Brukseli.
Premier odniósł się też do spekulacji nt. jego przyszłej kandydatury na prezydenta Polski. - Jesteśmy jeszcze przed półmetkiem drugiej kadencji prezydenta Andrzeja Dudy. Mamy wiele czasu na to, aby się zastanawiać nad kandydatem. Na pewno Prawo i Sprawiedliwość wybierze najlepszego kandydata i takiego, który będzie mieć najpoważniejsze szanse na wygranie wyborów - powiedział.
Zobacz także: Waldemar Buda w "Sygnałach dnia"
PolskaTimes.pl/kp
REKLAMA
REKLAMA