Zmniejszenia obliga gazowego. Minister Moskwa: to pozwoli nam reagować w każdej sytuacji rynkowej
- Możliwość zmniejszenia tzw. obliga gazowego ma pozwolić na szybką reakcję, kiedy przy ograniczonych zasobach giełdowy mechanizm alokacji surowca np. stałby się zagrożeniem dla bezpieczeństwa rynku gazu - powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
2022-07-22, 11:29
Rząd w ubiegłym tygodniu przyjął projekt ustawy ws. bezpieczeństwa gazowego. Projekt zakłada m.in. zawieszenie tzw. obliga giełdowego - obowiązku sprzedaży gazu przez giełdę - w przypadku ogłoszenia stanu kryzysowego, lub możliwość zmiany w 2022 i w 2023 r. przez ministra właściwego ds. energii poziomu tego obliga.
Istotne bezpieczeństwo
- Nie znosimy obliga ustawowo, ale dajemy ministrowi możliwość zareagowania, zmniejszenia wolumenu gazu na rynku w dowolnym momencie rozporządzeniem. W związku z wojną na Ukrainie i kryzysem energetycznym sytuacja na rynku gazu nie jest pewna - jego obecna zmienność może stanowić wyzwanie dla płynności firm energetycznych. Dlatego musimy mieć narzędzie do szybkiego reagowania, gdyby na rynku w sytuacji ograniczonych zasobów czysto giełdowy mechanizm alokacji surowca okazałby się niewystarczający lub zagroziłby bezpieczeństwu funkcjonowania sektora gazu - powiedziała szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Minister dodała, że na razie "nie planujemy takiego działania (zmiany poziomu obliga - PAP), ale chcemy mieć takie narzędzie".
Obrót gazem
Zgodnie z Prawem energetycznym przedsiębiorstwa zajmujące się obrotem gazem są zobowiązane do sprzedaży na giełdach towarowych nie mniej niż 55 proc. gazu ziemnego wysokometanowego wprowadzonego w danym roku do sieci.
REKLAMA
Projekt ustawy przewiduje ponadto, że do końca 2027 r. przedłużony ma zostać obowiązek zatwierdzania przez Prezesa URE taryf na sprzedaż gazu do odbiorców domowych i strategicznych instytucji pożytku publicznego.
Nowe przepisy zakładają również wprowadzenie możliwości ogłaszania przez ministra ds. energii na czas określony stanu kryzysowego w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE ws. środków zapewniających bezpieczeństwo dostaw gazu.
Projekt precyzuje też definicję bezpieczeństwa gazowego państwa. Określa się je jako stan umożliwiający bieżące i perspektywiczne pokrycie zapotrzebowania odbiorców na gaz ziemny, w określonej wielkości i czasie, w sposób technicznie i ekonomicznie uzasadniony, w stopniu umożliwiającym prawidłowe funkcjonowanie gospodarki.
- Jakóbik: Europa na własnych warunkach powinna odciąć się od rosyjskiego gazu
- Baltic Pipe podłączony do sieci. Czyżewski: od lat przygotowywaliśmy się na odejście od gazu z Rosji
- Kryzys energetyczny na świecie. Łukaszewska-Trzeciakowska: Polska jest bezpieczna
PAP/PR24.pl/mk
REKLAMA