"Logika jego funkcjonowania w polityce opiera się na skandalu". Prof. Zachara-Szymańska o Donaldzie Trumpie

Jak informował korespondent Polskiego Radia w Stanach Zjednoczonych Marek Wałkuski, 9 sierpnia Agenci Federalnego Biura Śledczego (FBI) przeszukali dom Donalda Trumpa w Palm Beach na Florydzie. Według amerykańskich mediów miało ono związek z dochodzeniem w sprawie obchodzenia się byłego prezydenta z dokumentami Białego Domu, które są objęte klauzulą "ściśle tajne".

Jeszcze w styczniu Trump zwrócił Archiwom Narodowym 15 pudełek dokumentów. Według m.in. CNN, w poniedziałek agenci FBI wynieśli z domu Trumpa dodatkowe dokumenty. Mimo braku szczegółów, działania FBI zostały potępione przez Republikanów, którzy oskarżyli administrację Joe Bidena o wykorzystanie prokuratury jako broni w walce politycznej i porównywali działania prokuratury do reżimów komunistycznych i "bananowych republik".

Z kolei były prezydent USA Donald Trump odmówił w środę złożenia zeznań w biurze prokuratora generalnego stanu Nowy Jork, powołując się na piątą poprawkę do konstytucji USA. Zezwala ona każdemu obywatelowi na nieobciążanie siebie podczas przesłuchań. 

"Funkcjonowanie Trumpa opiera się na skandalu"

- Rzecz jasna Donald Trump ma prawo do powołania się na piątą poprawkę konstytucji USA. Do niedawna komentatorzy polityczny wskazywali, że jest niemalże pewnym kandydatem w najbliższych wyborach prezydenckich - ze względu na poziom entuzjazmu dla jego kandydatury oraz dla jego osoby w łonie Partii Republikańskiej - wskazała prof. Małgorzata Zachara-Szymańska.

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24, pytanie, "czy to oznacza kłopoty dla Trumpa, jest bardzo interesujące". - Dlatego, że znamy logikę funkcjonowania byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych w życiu publicznym i ona opiera się na skandalu. Ona opiera się na niejednoznaczności, ona opiera się na tym, że coś nagle wybucha, jest kolejna odsłona dramatu i oto Trump Donald skupia na sobie uwagę Ameryki i świata, a także buduje swój kapitał polityczny - przypominała amerykanista. 

- Oczywiście, że okoliczności, w których on znalazł się w tej chwili, nie są korzystne. Jednak one też w oczach jego zwolenników i wyznawców opierają się raczej na wierze niż na analizowaniu danych i tego, czy Donald Trump postępuje właściwie czy też nie. Zatem podsyca się w nich takie wrażenie, że być może jest powód, by tę Amerykę gruntownie rewolucjonizować. Że być może jest tak, że rzeczywiście ta oficjalna władza zwraca się oto przeciwko byłemu prezydentowi, który zabiega o dobro publiczne, za którego kadencji działo się świetnie w Ameryce i na świecie, który właśnie prowadził Amerykę ku wielkości no i któremu skradziono wybory - podkreśliła gość PR24.

Prof. Małgorzata Zachara-Szymańska przyznała, że "trudno jednoznacznie ocenić, czy te okoliczności przełożą się w dłużej perspektywie na korzyść czy też na niekorzyść Donalda Trumpa jako kandydata".

Posłuchaj

Prof. Małgorzata Zachara-Szymańska o sprawie Donalda Trumpa ("Świat w powiększeniu") 25:06

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

***

Audycja: "Świat w powiększeniu"

Prowadzący: Michał Strzałkowski

Gość: prof. Małgorzata Zachara-Szymańska (amerykanista, Uniwersytet Jagielloński)

Data emisji: 10.08.2022

Godzina: 19:33

PR24/IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Marek Wałkuski/PAP/nt