Reparacje wojenne dla Polski. Mularczyk: Niemcy starały się uciekać od regulacji tej sprawy

- Polska jest jedynym krajem, z którym Niemcy nie zawarły żadnej umowy bilateralnej po zakończeniu II wojny światowej, nie było żadnej umowy o charakterze dwustronnym - powiedział w Polskim Radiu 24 poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. - Niemcy sprytnie starały się uciekać od regulacji tej sprawy bezpośrednio z Polską, poprzez udział w wielu formatach multilateralnych - dodał i ocenił, że grożenie rewizją granic lub zepsuciem stosunków między Berlinem a Warszawą to zwykły straszak.

2022-09-10, 20:24

Reparacje wojenne dla Polski. Mularczyk: Niemcy starały się uciekać od regulacji tej sprawy
Arkadiusz Mularczyk. Foto: PR24

1 września opublikowany został raport o stratach Polski w II wojnie światowej. Sumę ewentualnych reparacji określono na ponad 6,2 biliona złotych. Politycy obozu rządzącego zapowiadają starania o uzyskanie odpowiednich odszkodowań od Berlina ,sam premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wystosowanie noty dyplomatycznej do niemieckiego rządu. Jednocześnie w Polsce podnoszą się głosy, że dochodzenie reparacji jest bezzasadne. W tym kontekście przywołuje się oświadczenie rządu PRL z 1953 roku.

- Polska ma pełne moralne, polityczne i prawne (legalne) prawo domagania się reparacji wojennych od Niemiec - powiedział w Polskim Radiu 24 poseł PiS i przewodniczący zespołu ds. opracowania "Raportu o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej 1939-1945" Arkadiusz Mularczyk.

Nie było uzgodnień dwustronnych

- Polska jest jedynym krajem, z którym Niemcy nie zawarły żadnej umowy bilateralnej po zakończeniu II wojny światowej. W związku z tym, że zostaliśmy napadnięci we wrześniu 1939 roku, a Niemcy wyrządziły nam gigantyczne straty, nigdy nie doszło do zawarcia umowy bilateralnej - ani w formie traktatu pokojowego, ani w formie likwidacyjnej skutki II wojny światowej, jak np. Niemcy miały zawarte z Francją - wskazał gość Polskiego Radia 24.

Polityk podkreślił, że "nie było żadnej umowy o charakterze dwustronnym". - Niemcy sprytnie starały się uciekać do regulacji tej sprawy bezpośrednio z Polską, poprzez udział w wielu formatach multilateralnych. Niemcy uznają, w sposób oczywiście niesłuszny, że traktat o zjednoczeniu Niemiec z 1990 roku regulował kwestie reparacji. Polska nie była stroną Traktatu 2+4, a więc Niemcy w sposób bardzo sprytny i przebiegły unikały sytuacji, by usiąść z Polską do stołu i o tym rozmawiać - przekonywał.

REKLAMA

Niemiecki straszak

Gość "Dziedzictwa współczesności" zauważył także, że kanclerz Niemiec Olaf Scholz "odrzucił roszczenia Polski". - Co jest istotne i ciekawe, powołał się wyłącznie na Traktat 2+4, w którym rzekomo ta kwestia jest uregulowana. Kanclerz Scholz nie podnosi już kwestii tzw. zrzeczenia się reparacji wojennych przez rzekomą uchwałę rządu Bieruta, bo czegoś takiego nie ma. Był sfabrykowany dokument podrzucony przez Sowietów, ale do systemu prawnego polskiego żadne orzeczenie nie weszło i nie zostało opubklikowane w publikatorze urzędowym - ocenił.

- Niemcy mają problem, bo muszą używać ekwilibrystyki, od głaskania Polaków że to zepsuje relacje polsko-niemieckie, po straszenie Polaków, że to doprowadzi do rewizji granic. Mają dużą paletę straszaków, używają jej systematycznie od wielu lat i osiągnęli sukces, bo niemal 80 lat od zakończenia II wojny światowej ta problematyka cały była spychana na boczne tory. Potomkowie zbrodniarzy, wnuki i dzieci zbrodniarzy wojennych przekonały dużą część potomków ofiar, że sprawa jest uregulowana, choć faktycznie nie jest - wyliczał Arkadiusz Mularczyk.

Poseł PiS podkreślił, że Niemcom nie wolno dać się zastraszyć, bo Berlin nie będzie zmierzał do rewizji granic.

Posłuchaj

Arkadiusz Mularczyk: Niemcy sprytnie unikały rozmowy o reparacjach bezpośrednio z Polską ("Dziedzictwo współczesności"/ PR24) 23:05
+
Dodaj do playlisty

Więcej w nagraniu.

REKLAMA

Czytaj także:

Pod hasłem #bezprzedawNIEnia trwa kampania informacyjna poświęcona stratom wojennym, które Polska poniosła w wyniku niemieckiej agresji rozpoczętej 1 września 1939 r. O akcji informują wszystkie anteny Polskiego Radia, które przygotowało także specjalny serwis bezprzedawnienia.polskieradio.pl. Zawiera on opracowania historyczne, autorskie artykuły i unikatowe nagrania ze zbiorów Polskiego Radia.

Jarosław Sellin gościem Polskiego Radia 24 - zobacz nagranie video z rozmowy

***

Audycja: "Dziedzictwo współczesności"

REKLAMA

Prowadzący: Magdalena Drohomirecka

Gość: Arkadiusz Mularczyk (poseł PiS)

Data emisji: 10.09.2022

Godzina emisji: 19.06

REKLAMA


mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej