Do tragedii zabrakło niewiele. Robert Johansson uratował córkę przed śmiercią
Córeczka norweskiego skoczka narciarskiego Roberta Johanssona była o krok od utraty życia po ataku psa na jej kota, kiedy długa smycz owinęła się dookoła jej szyi. Do wydarzenia doszło w prywatnym ogrodzie w Lillehammer - donosi gazeta „Gudbrandoelen Dagningen".
2022-09-15, 17:47
- Olympia bawiła się w naszym ogrodzie ze swoim kotem, kiedy nagle nadbiegł z pełną szybkością duży obcy pies na długiej lince i zaatakował kota. Ten uciekając doprowadził do tego, że smycz okręciła się dookoła szyi mojego dziecka. Na szczęście obserwowałem zdarzenie i szybko przepędziłem psa, lecz zabrakło sekund, by córka została uduszona - opisał zdarzenie skoczek wychodzącej w Lillelhammer gazecie „Gudbrandoelen Dagningen”.
Pies wbiegł z ulicy na posesję
Partnerka skoczka, Marlene Messel zamieściła zdjęcie 2-letniego dziecka z obtartą do krwi szyją w mediach społecznościowych.
Napisała, że jest wściekła na właścicieli psów, którzy wykazują się „nieprzeciętną ignorancją” i myślą tylko o sobie i swojej wygodzie - nie zdając sobie sprawy jak niebezpieczna może stać się tego typu smycz i jak nieprzewidywalny bywa pies, goniąc kota.
Do wydarzenia doszło w prywatnym ogrodzie pary w Lillehammer lecz wtargniecie obcego psa na ich teren nie było trudne, ponieważ w Norwegii zwykle nie grodzi się posesji i nie stawia płotów. Trawnik, na którym bawiło się dziecko, nie był odgrodzony od ulicy.
Robert Johansson od lat odnosi sukcesy
32-letni skoczek jest od kilku lat filarem reprezentacji Norwegii. Jest trzykrotnym medalistą zimowych igrzysk olimpijskich w Pjongczang (2018), gdzie zdobył złoty medal drużynowo oraz dwa brązowe indywidualnie.
W ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Obersdorfie zdobył srebrny medal indywidualnie na dużej skoczni oraz srebrny w konkursie mieszanym. Jest też dwukrotnym mistrzem świata w lotach narciarskich drużynowo.
Czytaj także:
REKLAMA
- Kuttin, Horngacher, teraz Thurnbichler. Kim jest nowy trener polskich skoczków?
- Nowy rozdział w kadrze skoczków. Thomas Thurnbichler: praca z Polakami to prestiż [NASZ WYWIAD]
- Adam Małysz prezesem PZN: mam plany, na początek wprowadzamy koordynatorów i budżetowanie [TYLKO U NAS]
/empe
REKLAMA