Hiszpania: pro-liferzy, mimo groźby więzienia, będą się modlić za nienarodzone dzieci
W Hiszpanii wkrótce rozpocznie się akcja "40 dni dla życia". Pro-liferzy z tego kraju ruszą z hasłem "Im bardziej nas prześladują, tym bardziej przyjmiemy Krzyż!". Za modlitwę bądź rozmowę z kobietami w klinikach aborcyjnych można w Hiszpanii trafić do więzienia.
2022-09-21, 07:40
Osoba, która "w celu utrudnienia korzystania z prawa do dobrowolnego przerwania ciąży nęka kobietę poprzez dokuczliwe, obraźliwe, zastraszające lub podważające jej wolność czyny" podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do jednego roku, lub pracę na rzecz społeczności od 31 do 80 dni - tak stanowi prawo w Hiszpanii.
Powyższy przepis jest wykorzystywany, żeby zakazać modlitw prowadzonych przy klinikach aborcyjnych.
Aborcja w Hiszpanii. "Naszym zadaniem jest podnieść głos i modlić się"
- Hiszpania to kraj katolicki, z chrześcijańską tradycją katolicką, a jeśli nie będziemy mieć wielu czuwań modlitewnych w Hiszpanii, to gdzie? - powiedział Tomislav Cunovic, dyrektor ds. międzynarodowych "40 dni dla życia".
- Naszym zadaniem jest podnieść głos i modlić się, zjednoczyć się w modlitwie i pokazać, że Hiszpania jest społeczeństwem pro-life, które akceptuje i chce życia - podkreślił.
REKLAMA
"40 dni dla życia". Modlitwy o zakończenie aborcji na całym świecie
"40 dni dla życia" (40 Days for Life) to międzynarodowa organizacja, która organizuje modlitwy o zakończenie aborcji na całym świecie. Jak podaje, od 2007 r. odnotowała uratowanie przed aborcją ponad 22 tys. dzieci.
- Heartbeat Act trafia do Europy. Na Węgrzech matka przed aborcją będzie musiała posłuchać bicia serca dziecka
- Dożywocie za aborcję. Teksas wprowadza nowe prawo
- "Porzućcie drogę śmierci i rozpaczy". Biskupi z USA krytykują ustawę o aborcji na życzenie
opoka.org.pl/ACI Prensa
pb
REKLAMA