Biały Dom o rosyjskich pseudoreferendach: ta zagrywka nie odniesie sukcesu, wysyłamy bardzo jasne sygnały
Wysyłamy Rosji bardzo jasne sygnały na temat konsekwencji, z jakimi będzie wiązać się eskalacja konfliktu na Ukrainie - powiedział w środę wysoki rangą przedstawiciel administracji USA. Jak dodał, nowa zagrywka Rosji ws. mobilizacji i aneksji okupowanych terytoriów nie odniesie sukcesu.
2022-09-22, 06:58
Jak powiedział urzędnik w rozmowie z dziennikarzami w Nowym Jorku, choć nuklearne groźby Władimira Putina zawarte w jego środowym orędziu nie są niczym nowym, teraz są oparte o "legalistyczne" argumenty związane z nadchodzącymi pseudoreferendami i aneksją okupowanych terytoriów Ukrainy.
Według oficjela, po aneksji Rosja zamierza ogłosić, że jakiekolwiek próby Ukrainy, by odzyskać terytoria, będą widziane jako atak na samą Rosję, co pozwoli jej na użycie "wszystkich opcji".
"Bardzo jasne sygnały"
Dodał, że Rosja żyje "w fikcyjnym świecie prawnym", który nie przystaje do świata rzeczywistego, a świat nie nabierze się na tę zagrywkę. - Ta zagrywka nie odniesie sukcesu - stwierdził. Urzędnik zapewnił, że Waszyngton wysyła Rosji "bardzo jasne sygnały" na temat konsekwencji eskalacji wojny na Ukrainie.
- To nie oznacza, że nie jesteśmy świadomi dynamiki, która może doprowadzić do eskalacji - dodał.
REKLAMA
Pseudoreferenda
Cztery okupowane przez Rosję regiony Ukrainy zapowiedziały we wtorek, że zamierzają przeprowadzić referenda w sprawie przyłączenia do Rosji. Są to samozwańcze tzw. Doniecka i Ługańska Republiki Ludowe, a także okupowane części obwodów chersońskiego i zaporoskiego. Pierwsze z nich miałyby się odbyć w piątek.
- "Broni mamy dość". Putin mówi, że Zachód chce zniszczyć Rosję, i ogłasza częściową mobilizację
- Konsekwencje decyzji Putina o częściowej mobilizacji. Protesty i zatrzymania w Rosji
- KE komentuje oświadczenie i groźby Putina. "To akt desperacji w związku z porażkami na Ukrainie"
pg
REKLAMA