Premier Morawiecki w Rykach: będę domagał się od spółek Skarbu Państwa, aby ograniczały swoje nadmiarowe zyski

Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że jego rząd nie pozwoli, aby spółki energetyczne realizowały nadzwyczajne zyski kosztem obywateli i instytucji wrażliwych. Na spotkaniu z mieszkańcami Ryk szef rządu zapowiedział zmianę sposobu naliczania cen energii.

2022-09-24, 18:20

Premier Morawiecki w Rykach: będę domagał się od spółek Skarbu Państwa, aby ograniczały swoje nadmiarowe zyski

Mateusz Morawiecki mówił, że dzięki tej zmianie ceny energii na przyszły rok będą niższe niż pierwotnie proponowane.

Posłuchaj

Premier Mateusz Morawiecki o cenach energii (źr. IAR) 0:28
+
Dodaj do playlisty

 

Premier Mateusz Morawiecki powiedział w Rykach, że państwo musi budować swoją pozycję na fundamencie wiarygodności. Premier mówił, że w czasach globalnego kryzysu, z którym się mierzymy, rząd musi prezentować rozwiązania, które podejmie w tym trudnym okresie.

REKLAMA

Posłuchaj

Premier Mateusz Morawiecki w Rykach: państwo musi budować na fundamencie wiarygodności (źr, iAR) 0:14
+
Dodaj do playlisty

 

"Toczy się bitwa o to, kto jest wiarygodny"

Dziś toczy się bitwa o to, kto jest wiarygodny; Platforma Obywatelska myliła się we wszystkich strategicznych sprawach - wskazywał premier Mateusz Morawiecki. Zapewnił, że rząd będzie dalej realizował programy, które służą bezpieczeństwu Polski.

Szef rządu na spotkaniu z mieszkańcami Ryk zwracał uwagę, że "dziś toczy się bitwa o to, kto jest wiarygodny".

Czytaj także:

Jak mówił, Platforma Obywatelska myliła się "we wszystkich strategicznych sprawach" - co do prezydenta Rosji Władimira Putina, rosyjskiego gazu, a także w kwestii polityki niemiecko-rosyjskiej.

Premier zapewnił, że rząd będzie dalej realizował programy, które służą bezpieczeństwu Polski i obywateli. - Za parę dni otwieramy gazociąg bałtycki, ten, z którego (Donald) Tusk zrezygnował, z którego Platforma Obywatelska i PSL zrezygnowało. Oni chcieli związać się z ruskim gazem do 2037 r., a ostatnio odkryliśmy dokumenty, z których wynika, że nawet do 2045 roku. Oni chcieli tego gazu i Tusk się wyrażał lekceważąco o gazie norweskim - mówił Morawiecki.

- Dziś jest ważne, żeby rozróżnić tę prawdę, którą przedstawiamy od tego fałszu, od tego krzyku, wrzawy, chaosu, który oni chcą wzbudzić, to jest ich jedyna broń - dodał.

Premier przyznał, że Polska jest obecnie w trudnym, a pod pewnymi względami - dramatycznym położeniu. - Będę do końca walczył o polskie rodziny, o to, żeby jak najlepiej wyszły z tego kryzysu [...], żeby nie tracić miejsc pracy, żeby jak najmniej kosztowała energia elektryczna dla polskich gospodarstw domowych, ale też dla polskich szkół, dla powiatów - zapewniał.

Podkreślił, że rządowy program zakłada wielkie projekty strategiczne, ale przewiduje też wsparcie Polski lokalnej. - Polska Prawa i Sprawiedliwości to Polska nie tylko dotrzymanych obietnic, wielkich projektów jak Mierzeja Wiślana, gazociąg bałtycki, Centralny Port Komunikacyjny, ale także polska lokalna, polska małych potrzeb - zaznaczył premier.

Jak dodał, priorytetem jest bezpieczeństwo Polaków - bezpieczeństwo finansowe i bezpieczeństwo polskich granic.

Morawiecki: Donald Tusk był premierem polskiej biedy

- Donald Tusk był premierem polskiej biedy, za jego czasów mieliśmy historyczne wysokie bezrobocie, a dzisiaj, w kryzysowym czasie ono spada - powiedział Mateusz Morawiecki. Zapewnił też, że nie będzie tolerował kilkusetprocentowych wzrostów cen energii.

Morawiecki na spotkaniu z mieszkańcami powiatu ryckiego krytykował poprzednie rządu PO-PSL m.in. za politykę społeczną. Wskazywał, że wówczas nie było takich projektów jak wprowadzone przez rząd PiS 500 plus, trzynastej i czternastej emerytury. Morawiecki wskazywał też, że nie było wielkich programów rozwojowych dla gmin i powiatów oraz obniżki podatków.

- Tusk był premierem polskiej biedy, pamiętajmy to - historycznie wysokie bezrobocie w drugiej dekadzie XXI wieku, ponad 2,3 mln osób. Dziś w trudnym, kryzysowym czasie mamy spadek bezrobocia. Tak polską gospodarkę prowadzi rząd Prawa i Sprawiedliwości, a porównajmy czasy minione, kiedyś się mówiło czasy słusznie minione, chyba można tak samo powiedzieć o czasach Tuska - czasy słusznie minione, czasy słusznie minionej biedy - mówił Morawiecki.

Premier wymieniał również działania swojego rządu w ostatnich latach podczas epidemii koronawirusa i po wybuchu wojny w Ukrainie. Mówił, że wprowadzono m.in. tarcze antykryzysowe, tarczę antyinflacyjną, tarczę antyputinowską, a także obniżono ceny gazy i paliwa. Morawiecki przypomniał też o dopłatach do zakupu węgla i innych paliw.

Przypomniał też, że zamrożone zostaną w 2023 r. ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych na poziomie z 2022 r. do zużycia 2000 kWh rocznie.

Powtórzył też, że rząd podejmie działania, aby ochronić samorządy i instytucje wrażliwe przed rosnącymi cenami energii.

- Energia elektryczna ma być według spółek energetycznych droga, za rok chcą ją sprzedawać bardzo drogo, czasami pięć razy drożej niż dzisiaj, czasami dziesięć razy drożej, osiem razy drożej - 800 proc. I chcę powiedzieć stąd jednoznacznie - nie będziemy tolerowali takiej sytuacji, w której zyski nadzwyczajne spółek Skarbu Państwa i spółek zagranicznych będą realizowane kosztem obywateli albo kosztem instytucji wrażliwych - zapewnił Morawiecki.

Dodał, że polecił Ministerstwu Aktywów Państwowych i Ministerstwu Klimatu wypracowanie odpowiednich rozwiązań prawnych jak najszybciej. Morawiecki podkreślił, że nie może być tak, że kilkanaście osób z zarządów spółek Skarbu Państwa i spółek zagranicznych prywatnych będzie sobie realizowało nadmiarowe zyski, a cierpieć będą na tym zwykli Polscy, zwykłe polskie instytucje - szpitale czy szkoły. - Nie ma na to zgody polskiego rządu i jako premier będę tego pilnował - zapewnił.

Ministerstwo Aktywów Państwowych poinformowało w piątek, że na najbliższym posiedzeniu rządu przedstawi rozwiązania chroniące samorządy i instytucje wrażliwe przed drastycznie rosnącymi cenami energii.

W ubiegłym tygodniu premier poinformował, że rząd pracuje nad "Tarczą Solidarnościową", która zamraża w 2023 r. ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych na poziomie z 2022 r. do zużycia 2000 kWh rocznie.

Koszt wszystkich instrumentów wsparcia w obszarze energii elektrycznej dla gospodarstw domowych oraz dla przedsiębiorstw energochłonnych - jak wskazał premier - przekracza 30 mld zł.

REKLAMA

***

Wcześniej premier odwiedził zakłady PZL-Świdnik. Mówił tam, że polska armia musi mieć oparcie w najnowocześniejszych technologiach.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński odwiedził Oleśnicę i Wrocław. 

***

REKLAMA

PAP/IAR/in./


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej