Rosjanie próbują zmuszać mieszkańców Melitpola do udziału w referendum. Mer miasta: nic im się nie udaje

Lojalny wobec władz ukraińskich mer Melitpola Iwan Fedorow powiedział, że "do udziału w pseudoreferendum w sprawie aneksji Rosjanie zmusili tylko 20 proc. mieszkańców okupowanego Melitopola, miasta w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy".

2022-09-25, 23:44

Rosjanie próbują zmuszać mieszkańców Melitpola do udziału w referendum. Mer miasta: nic im się nie udaje

Mer powiedział w telewizji ukraińskiej, że w 150-tysięcznym niegdyś Melitopolu jest teraz mniej niż 60 tysięcy ludzi. Są oni "zakładnikami Rosji" - podkreślił. - Trzeci dzień okupanci usiłują prowadzić tę farsę udającą referendum i nic im się nie udaje - zapewnił. Jak dodał, władze ukraińskie są świadome, że wyniki pseudoreferendum już są sfabrykowane.

Zmuszanie do głosowania

Fedorow ocenił, że od 23 września Rosjanom udało się zmusić do głosowania tylko 20 proc. mieszkańców Melitopola. Jednak za aneksją zagłosowało tylko 10 proc. - dodał. - Rozumiemy, że zagłosowali nie z własnej woli, a pod presją, pod lufą automatu - powiedział mer.

Od piątku władze okupacyjne w zajętych częściowo przez wojska rosyjskie czterech obwodach na wschodzie i południu Ukrainy przeprowadzają pseudoreferenda aneksyjne. Głosowania na okupowanych terytoriach obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego mają potrwać do wtorku.

Rada bezpieczeństwa ONZ

We wtorek odbędzie się pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ z inicjatywy Ukrainy. Tematem mają być pseudoreferenda, organizowane przez Rosję na okupowanych terenach ukraińskich. 

Stanowisko Ukrainy w tej kwestii przedstawił także wcześniej rzecznik MSZ w Kijowie Ołeh Nikołenko, który napisał na Twitterze: "Rosja powinna ponosić odpowiedzialność za przeprowadzanie fałszywych referendów na czasowo okupowanych terytoriach Ukrainy i próby zmiany uznanych międzynarodowo granic naszego państwa z naruszeniem Karty Narodów Zjednoczonych".

Czytaj także:

dz/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej