Ekstraklasa: Stal wywozi trzy punkty z Kielc. Fatalna passa Korony trwa
Stal Mielec pokonała na wyjeździe 2:0 Koronę Kielce w meczu inaugurującym 13. kolejkę piłkarskiej Ekstraklasy. Dzięki zwycięstwu podopieczni trenera Adama Majewskiego przesunęli się na 3. miejsce w tabeli.
2022-10-14, 20:02
Będąca jedną z rewelacji pierwszej części sezonu Stal Mielec była faworytem spotkania z notującą serię pięciu meczów bez zwycięstwa Koroną. Goście już w 5. minucie potwierdzili swoje aspiracje i objęli prowadzenie po dośrodkowaniu Getingera z rzutu wolnego, małym "bilardzie" w polu karnym Korony i szczęśliwym trafieniu głową Matrasa.
Wydawało się, że kolejny rzut wolny przyniósł mielczanom drugiego gola - już w 9. minucie zacentrował Hiszpański, podanie przedłużył Hamulić, a akcję precyzyjną główką zamknął Wlazło. Po analizie VAR okazało się jednak, że pomocnik Stali był na spalonym i bramka została anulowana.
W 17. minucie, również po strzale głową, znakomitą sytuację bramkową miał Lebedyński, jednak tym razem strzegący bramki gospodarzy Forenc popisał się skuteczną interwencją. Kielczanie odpowiedzieli 10 minut później po szybkim kontrataku na bramkę gości uderzał Łukowski, ale jego strzał sparował Mrozek. Do dobitki doszedł Takac, ale został zablokowany.
Po raz kolejny pod bramką Stali "zagotowało się" w 31. minucie - piłkę z linii bramkowej gości wybijali defensorzy, a uderzający z 3 metrów Petrow tylko skrył twarz w dłoniach. Kielczanie nacierali również w kolejnych minutach - w słupek trafił Szykawka, ale "oblężenie" bramki gości nie przyniosło rezultatu.
REKLAMA
Pierwszą połowę mocnym akcentem zakończyli natomiast podopieczni trenera Majewskiego - w 46. minucie zza pola karnego huknął Hamulić i zdobył swojego 7. gola w sezonie.
W drugiej odsłonie kielczanie próbowali odrobić straty, ale nie było to łatwe zadanie, ponieważ Stal nie dopuszczała rywali pod własne pole karne. W 60. minucie znakomitą okazję mieli jednak mielczanie - po kiepskiej interwencji Forenca piłka spadła pod nogi Gerbowskiego, ten ominął golkipera i... nie trafił do pustej bramki.
"Koroniarze" wypracowali sobie kilka sytuacji w końcówce - strzelali m.in. aktywny w ofensywie Frączczak oraz Kiełb, ale bez rezultatu. Kielczanom "pomogli" rywale, którzy w 86. minucie dostali czerwoną kartkę - po brutalnym ataku na kostkę przeciwnika z boiska wyleciał Matras. Nie wpłynęło to jednak na wynik meczu.
Dzięki wygranej Stal awansowała na 3. miejsce w tabeli (22 pkt). Podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego znajdują się tuż nad strefą spadkową na 15. miejscu i mają na koncie 12 "oczek".
REKLAMA
Korona Kielce - PGE FKS Stal Mielec 0:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Mateusz Matras (5), 0:2 Said Hamulic (45+2).
Żółta kartka - Korona Kielce: Konrad Forenc, Jewgienij Szykawka, Jacek Podgórski, Janusz Nojszewski, Sasa Balic, Adrian Danek. PGE FKS Stal Mielec: Kamil Kruk, Fabian Hiszpański. Czerwona kartka - PGE FKS Stal Mielec: Mateusz Matras (87-faul).
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin). Widzów 7 968.
Korona Kielce: Konrad Forenc - Adrian Danek, Miłosz Trojak, Kyryło Petrow, Sasa Balic - Jakub Łukowski (70. Jacek Podgórski), Oskar Sewerzyński (59. Janusz Nojszewski), Adam Deja (66. Jacek Kiełb), Dalibor Takac (46. Dawid Błanik), Ronaldo Deaconu - Jewgienij Szykawka (59. Adam Frączczak).
PGE FKS Stal Mielec: Bartosz Mrozek - Kamil Kruk, Mateusz Matras, Marcin Flis - Fabian Hiszpański, Fryderyk Gerbowski (72. Maciej Wolski), Piotr Wlazło, Krystian Getinger - Adam Ratajczyk (70. Maciej Domański), Said Hamulic (90. Leandro), Mikołaj Lebedyński.
REKLAMA