600 tysięcy euro łapówki? "Donald Tusk wpadł w pułapkę, którą zastawił na rząd"
- Sprawia stawia Donalda Tuska i jego ludzi w dramatycznej sytuacji. Wydaje mi się, że były premier musiał się liczyć z tym, że afera któregoś dnia wybuchnie. Nie jest wykluczone, że jego konferencja była ruchem wyprzedzającym. Jestem jednak przekonany, że doskonale wiedział o tym, co się szykuje. Od kilku lat mógł żyć w tym strachu - mówił w Polskim Radiu 24 redaktor naczelny "Kuriera Porannego" Adam Jakuć.
2022-10-19, 20:30
600 tysięcy euro łapówki, żeby otrzymać zielone światło na zawarcie intratnego kontraktu, miał rzekomo przekazać wspólnik Marka Falenty, który złożył w prokuraturze zeznania w tej sprawie. Marcin W. to mężczyzna, na którego powołuje się "Newsweek" i politycy opozycji, z Donaldem Tuskiem na czele. W środę protokoły z jego zeznań ujawniła Prokuratura Krajowa. Według W. "reklamówkę z Biedronki" wypchaną pieniędzmi osobiście odbierał syn byłego premiera, Michał Tusk.
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że jest tym wstrząśnięty. - Syn byłego premiera staje się osobą podejrzaną. Protokoły są porażające. Pokazują, w jak dramatycznej sytuacji było kilka lat temu państwo polskie, skoro jakaś firma miała rocznie milion euro na łapówki dla kluczowych polityków w Polsce, a rząd działał w zasadzie na zamówienie. To jest porażające. Nie może być, że to zostanie tylko upublicznione. Osoby, które zostały wskazane jako biorące łapówki, powinny zostać natychmiast zatrzymane - powiedział Adam Jakuć. - Z zeznań wynika, że polski rząd działał za pieniądze - dodał.
Zbigniew Ziobro poinformował, że udostępnienie relacji Marcina W. to odpowiedź na oskarżenia przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska wobec prokuratury dotyczące rzekomego zatajania informacji i zaniechań w śledztwie. - [Donald Tusk] powołał się na jeden z protokołów wyjaśnień Marcina W., pomijając inne jego relacje procesowe pozostające w związku z tematem wczorajszej konferencji - przekazał Prokurator Generalny. We wtorek 18 października odbyła się konferencja prasowa Donalda Tuska dotycząca tzw. afery podsłuchowej. Lider Platformy Obywatelskiej skomentował niedawne doniesienia "Newsweeka" na temat nagrań polskich polityków w restauracji "Sowa i Przyjaciele" w 2014 roku. Według informacji tygodnika, zanim taśmy wstrząsnęły krajową sceną polityczną, trafiły w ręce rosyjskich służb specjalnych.
- Donald Tusk chciał zastawić pułapkę na rząd, a tymczasem sam w nią wpadł. Okazuje się, że rosyjskie pieniądze trafiały do polityków polskiego rządu w czasach PO-PSL. Mogę sobie wyobrazić wszystko. Tusk wielokrotnie złapany za rękę mówił, że nie jest to jego ręka. Wielokrotnie potrafił odwracać kota ogonem. Robił wszystko, by ocieplić stosunki z Rosją. Uzależniał Polskę energetycznie od Rosji, a dziś przedstawia polski rząd jako rusofili. Jeszcze kilka lat temu oskarżał Jarosława Kaczyńskiego, że jest rusofobem. To pokazuje jak wielki jest cynizm Donalda Tuska - tłumaczył Jakuć.
REKLAMA
Wiarygodność
Na Marcinie W. ciążą poważne zarzuty w różnych sprawach. Ma być winny Rosjanom ogromne pieniądze za nieudane węglowe interesy. - Nie można w 100 proc. ufać jego zeznaniom. Natomiast wydaje się logiczne, że skoro chciał uzyskać kontrakty, to kierował swoje kroki do rządu. Wskazywał też, że wręczenie łapówki Michałowi Tuskowi zostało nagrane. Jestem ostrożny wobec jego zeznań, natomiast podanie wielu szczegółów uwiarygadnia jego wersję. Stawia Tuska i jego ludzi w dramatycznej sytuacji. Wydaje mi się, że Donald Tusk musiał się liczyć z tym, że sprawa któregoś dnia wybuchnie. Nie jest wykluczone, że jego konferencja była ruchem wyprzedzającym. Jestem jednak przekonany, że doskonale wiedział o tym, co się szykuje, od kilku lat mógł żyć w tym strachu - podkreślił rozmówca Piotra Nisztora.
Posłuchaj
W ujawnionych protokołach zeznań pojawiają się też nazwiska Sławomira Nowaka i Grzegorza Napieralskiego
***
Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzący: Piotr Nisztor
Gość: Adam Jakuć (redaktor naczelny "Kuriera Porannego")
Data emisji: 19.10.2022
Godzina emisji: 19.06
PR24/jt/kor
REKLAMA
Polecane
REKLAMA