Prezes PiS w Żywcu: wakacje kredytowe to pomoc daleko idąca, nie chcemy podnosić podatków
- Wakacje kredytowe to pomoc daleko idąca; tyle w tym momencie można zrobić - tak prezes PiS Jarosław Kaczyński odpowiedział w niedzielę w Żywcu na pytanie o możliwą dalszą pomoc kredytobiorcom. Podkreślił, że dalsza pomoc wymagałaby zwiększenia podatków, a tego rząd nie chce robić.
2022-11-13, 19:02
Na spotkaniu z mieszkańcami Żywca prezes PiS Jarosław Kaczyński został zapytany, czy planowana jest jeszcze jakaś pomoc kredytobiorcom.
Jarosław Kaczyński przypomniał, że wprowadzono już tzw. wakacje kredytowe. - To jest pomoc naprawdę daleko idąca. My nie jesteśmy w stanie wszystkiego wziąć - bo za to płacą banki - na kasę państwową, bo ta kasa jest, proszę państwa, z waszych kieszeni. Czyli musielibyśmy zwiększyć podatki - powiedział prezes PiS.
Jarosław Kaczyński podkreślił, że rządzący nie chcą podnosić podatków. - Nie możemy wobec tego zapowiadać gruszek na wierzbie. Ja nie przyjechałem tutaj, żeby państwa wprowadzić w błąd - oświadczył.
REKLAMA
- Pomagamy bardzo wyraźnie, te wakacje to jest bardzo duże zmniejszenie tego obciążenia, ale tyle w tym momencie można zrobić - powiedział prezes PiS.
Zaznaczył, że jeśli ktoś będzie miał pomysł na pomoc kredytobiorcom, który nie będzie powodował konieczności zwiększenia podatków, to rząd będzie gotowy go zrealizować.
- Ja w tej chwili takiego pomysłu nie mam, być może ktoś z moich koleżanek i kolegów pracujących w ministerstwie finansów jakiś taki pomysł ma. Jeżeli ma, to na pewno będziemy chcieli go zrealizować - dodał.
REKLAMA
Czym są wakacje kredytowe?
Klienci banków od 1 sierpnia br. mogą korzystać z "wakacji kredytowych", czyli możliwości zawieszenia spłaty raty kredytu hipotecznego przez maksymalnie osiem miesięcy w tym i przyszłym roku. Dotyczy to osób, które zaciągnęły kredyt w złotych na własny cel mieszkaniowy.
Czytaj także:
- Prezes PiS Jarosław Kaczyński w Bielsku-Białej: Polska przestała być krajem niskich płac
- Prezes PiS: dzisiaj partie, które demokracji nie uznają od 2005 r., nazywają się demokratycznymi
PAP, IAR/ in./
REKLAMA