"Mam pełne zaufanie do śledztwa polskich władz". Antony Blinken o eksplozji w Przewodowie
Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział w czwartek, że ma pełne zaufanie do śledztwa, jakie polskie władze prowadzą w sprawie eksplozji w Przewodowie. Podkreślił jednak, że niezależnie od wyników dochodzenia winę za ten tragiczny incydent ponosi Rosja.
2022-11-17, 16:13
Blinken, który wypowiadał się w Bangkoku na marginesie spotkania ministrów spraw zagranicznych państw Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC), zaznaczył, że "jakiekolwiek byłyby wyniki śledztwa Rosja jest odpowiedzialna za eksplozję w Przewodowie".
Hipoteza Warszawy
Szef amerykańskiej dyplomacji dodał, że "USA nie zaobserwowały niczego, co podważałoby hipotezę Warszawy", zgodnie z którą rakieta będąca przyczyna eksplozji należała najprawdopodobniej do ukraińskiej obrony powietrznej.
- Widzimy każdego dnia, że Rosja zasypuje Ukrainę rakietami, starając się zniszczyć krytyczną infrastrukturę, zdolność Ukrainy do zachowania zapalonego światła i sprawnego ogrzewania - przypomniał Blinken.
Dodał, że "Ukraina musi się bronić i zobowiązaliśmy się do jej wspierania".
REKLAMA
Oświadczenia Austina
W środę szef Pentagonu Lloyd Austin oświadczył, że USA nie widzą nic, co przeczyłoby wstępnej ocenie Polski, że przyczyną wybuchu w Przewodowie była ukraińska rakieta obrony powietrznej. On również podkreślił, że "Rosja ponosi ostateczną odpowiedzialność za ten incydent".
Zobacz także: wiceszef MSWiA Maciej Wąsik w Programie 3 Polskiego Radia
PAP/jb
REKLAMA
REKLAMA