"Niezwykła spolegliwość wobec Niemiec". Jarosław Kaczyński podsumował działania PO
Jarosław Kaczyński powiedział w Gliwicach, że poprzednia władza była niezwykle spolegliwa wobec Niemiec, jeżeli chodzi o politykę historyczną. Zarzucił "politykę zapomnienia" dot. "fatalnych momentów" z przeszłości, zwłaszcza II wojny światowej.
2022-11-20, 15:53
Jarosław Kaczyński podczas niedzielnego spotkania z mieszkańcami Gliwic zaznaczył, że poprzednicy PiS postawili w polityce na Niemcy. Jak mówił, dochodziło do sytuacji, w której "w oczywisty sposób" interes niemiecki był przez polskie władze stawiany przed polskim. - Choćby sprawa stoczni była tutaj bardzo dobrym tego przykładem. Stocznie niemieckie ocalały tylko dlatego, że polskie nie otrzymały odpowiedniej pomocy - ocenił.
- Ta władza, która była, i mam nadzieję nie wróci, była też niezwykle spolegliwa wobec Niemiec, jeżeli chodzi o politykę historyczną, jeżeli chodzi o politykę odnosząca się do tragicznej historii polsko-niemieckiej - powiedział prezes PiS.
"Demonstracyjnie przyjmowano niemieckie odznaczenia"
Dodał, że "tych fatalnych momentów" w przeszłości było bardzo dużo, jednak "żaden z nich nie miał aż takiego rozmiaru, jak to, co działo się podczas II wojny światowej". - Otóż tutaj ta polityka zapomnienia, amnezji, niechęci do przypominania tego - w związku z tym niechęci do tego, co robił, póki jeszcze żył mój św. pamięci brat - była wręcz demonstracyjna. Jednocześnie demonstracyjnie przyjmowano niemieckie odznaczenia - zaznaczył.
Jak powiedział, wśród przyjmowanych odznaczeń były nie tylko te, które nie budziły większych zastrzeżeń, "ale także te, które są ochrzczone imionami polakożerców, śmiertelnych wrogów Polski, twórców układu w Rapallo, który zaczął drogę do rewizji traktatu wersalskiego i w gruncie rzeczy do II wojny światowej" - mówił.
REKLAMA
- Order Rathenaua też został przez Tuska przyjęty. To była taka próba - którą Niemcy zastosowali - czy Tusk jest gotów zgodzić się na wszystko, bo przecież to historyk, człowiek, który z całą pewnością wiedział, jaki order przyjmuje - powiedział prezes PiS.
Odnosząc się do przyjmowania przez przedstawicieli poprzedniej władzy odznaczeń zaznaczył, że "niekiedy było to tylko takie poklepywanie po plecach przy pomocy orderów. - Ale sam główny zainteresowany, czyli Tusk, otrzymał nagrodę większą. Stał się tym dużym misiem, jak to można było na tych taśmach usłyszeć i mógł stąd odejść - mówił lider Zjednoczonej Prawicy.
- Reparacje wojenne. Jarosław Kaczyński: jako patrioci nie możemy się zgodzić na brak odszkodowań od Niemiec
- Prezes PiS w Gliwicach: rządy PO-PSL osłabiały armię, redukowały ją
Prezes PiS o "spolegliwej polityce wobec Rosji"
Dodał, że polityka daleko idącego zbliżenia "i w istocie podporządkowania się Niemcom oznaczała także jeszcze coś innego", a mianowicie "oznaczała także konieczność prowadzenia bardzo spolegliwej polityki wobec Rosji".
REKLAMA
Podkreślił, że obejmowało to nie tylko porozumienia gazowe, ale także inne elementy. - Oni w pewnym momencie uznali, że o Katyniu nie można mówić, że to ludobójstwo, bo Putinowi i jego kamratom to się bardzo nie podobało - powiedział.
- Niejaki (Stefan) Niesiołowski twierdził broniąc Rosjan, że to jednak ludobójstwo nie było. Czyli wymordowanie 22 tys. Polaków to nie jest ludobójstwo. To co w takim razie jest ludobójstwem? Takie pytanie chciał postawić mój brat w Smoleńsku. Już nie zdołał - mówił.
Spotkanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z mieszkańcami Gliwic:
ms/PAP
REKLAMA