"Duża mieszanka różnych wrażeń". Filip Jastrzębski o meczu Polska-Argentyna

- Towarzyszy nam duża mieszanka różnych wrażeń po tym meczu. Pierwsze wrażenie wychodząc ze stadionu to była euforia. Z samej gry nie możemy być zadowoleni - mówił w Polskim Radiu 24 Filip Jastrzębski.

2022-12-01, 21:03

W środę odbył się mecz fazy grupowej mistrzostw świata piłki nożnej, w którym Polska przegrała z Argentyną 2:0. Mimo to, polska reprezentacja zapewniła sobie awans do fazy pucharowej - pomógł w tym wynik rozgrywanego jednocześnie spotkania pozostałych drużyn grupy, Meksyku z Arabią Saudyjską - 2:1. Kolejnym rywalem Polski w 1/8 finału będzie Francja.

"Upragniony awans"

Na antenie Polskiego Radia 24 o emocjach po środowym meczu Polski z Argentyną mówili wysłannicy Polskiego Radia do Kataru. Tomasz Kowalczyk wskazał, że "wrażenia są mieszane". - Z jednej strony chcielibyśmy się cieszyć, krzyczeć z radości, tańczyć - ocenił. - Pierwszy raz za życia wielu polskich kibiców w końcu mamy upragniony awans - dodał.

- Coś jednak cały czas nas uwiera i nie pozwalają takie kajdany, które nas mocno trzymają skakać do góry z radości - powiedział. - Kto by pomyślał, że my z tego awansu nie będziemy się potrafili cieszyć - wskazał.

"Duża mieszanka różnych wrażeń"

REKLAMA

Filip Jastrzębski ocenił z kolei, że "towarzyszy nam duża mieszanka różnych wrażeń po tym meczu". - Pierwsze wrażenie wychodząc ze stadionu to była euforia, euforia związana z awansem, związana z tymi ostatnim minutami, które skończyły się szczęśliwe i które pozwoliły nam przejść dalej. To na moment zatarło wrażenia estetyczne z tego spotkania - powiedział.

- Dawka pozytywnych emocji, która wynikała z sukcesu jakim jest awans do 1/8 finału przykryła na chwilę to co się działo podczas meczu - zaznaczył. - Z tej gry nie możemy być zadowoleni, jednak pytanie jakie były zadania na to spotkanie i jak Czesław Michniewicz ustawiał naszą drużynę - podkreślił. Dodał, że "z pewnością jedno zadanie było konkretne - nie przegrać więcej niż dwoma bramkami".

Więcej w nagraniu.