Kłopoty na Węgrzech. Dr Héjj: szybko awansowały na pierwsze miejsca pod względem inflacji
- Węgry szybko awansowały z państw z najniższą inflacją na pierwsze miejsca pod względem wysokości inflacji - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Dominik Héjj z Uniwersytetu Warszawskiego.
2022-12-08, 20:10
We wtorek w nocy szef kancelarii premiera Węgier Gergely Gulyas ogłosił, że ze skutkiem natychmiastowym rząd znosi ceny gwarantowane na paliwo dla mieszkańców kraju. Cena, po nocnym uwolnieniu przez rząd, jest wyższa (w przeliczeniu) o ponad 2,5 złotego za litr i przewyższa te obserwowane we wszystkich ościennych krajach.
Kryzys paliwowy
Dr Dominik Héjj powiedział w Polskim Radiu 24, że za brak paliwa na stacjach odpowiada przede wszystkim ingerencja rządu w wysokości cen. - Za kryzys paliwowy na Węgrzech odpowiedzialne są m.in. urzędowe ceny paliw, które doprowadziły do sytuacji, że nie dało się importować ropy spoza Węgier, bo wszędzie była dużo droższa. MOL ograniczył produkcję i paliwa zaczęło brakować - powiedział.
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił także, że sytuacja jest nieciekawa także jeżeli chodzi o inne produkty. Wszystko skutkuje rekordową inflacją. - Węgry szybko awansowały z państw z najniższą inflacją na pierwsze miejsca pod względem wysokości inflacji. Wskaźnik inflacji, którą odczuwamy, wynosi na Węgrzech 22,5 proc. Natomiast inflacja bazowa, która najmocniej mówi o kondycji i sytuacji, wynosi 24 proc. - powiedział.
- Jest to o tyle ciekawe, że w większości państw inflacja bazowa jest niższa od inflacji odczuwalnej. Na Węgrzech bierze się to z tego, że były reglamentowane ceny paliw, dopłaty itd. Teraz Węgry przyglądają się temu czy utrzymać ceny na niektóre produkty żywnościowe - dodał.
REKLAMA
Więcej w nagraniu
Posłuchaj
***
Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzący: Rafał Dudkiewicz
Gość: dr Dominik Héjj (Uniwersytet Warszawski)
Data emisji: 8.12.2022
Godzina: 19.21
dz
REKLAMA