Umowa z Saudi Aramco. PKN Orlen dementuje tezy w publikacjach "GW" i TVN24. "Próba manipulacji faktami"

"Stanowczo zaprzeczamy tezom zawartym w publikacjach Gazety Wyborczej, TVN24, wypowiedziach niektórych polityków opozycji. W naszej ocenie są one jedynie próbą manipulowania faktami i zdyskredytowanie procesów kluczowych dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski i regionu" - poinformował koncern.

2022-12-15, 16:57

Umowa z Saudi Aramco. PKN Orlen dementuje tezy w publikacjach "GW" i TVN24. "Próba manipulacji faktami"
PKN Orlen konsekwentnie od kilku lat dywersyfikuje kierunki dostaw ropy naftowej, zwiększając niezależność i bezpieczeństwo energetyczne Polski. Foto: MARCIN BANASZKIEWICZ/FotoNews/Forum

Jak wyjaśnia w specjalnym oświadczeniu koncern z Płocka, PKN Orlen konsekwentnie od kilku lat dywersyfikuje kierunki dostaw ropy naftowej, zwiększając niezależność i bezpieczeństwo energetyczne Polski.

"Kluczowym elementem tego procesu jest umowa z Saudi Aramco, największym na świecie producentem ropy naftowej i globalnym liderem branży petrochemicznej. Gwarantuje ona zwiększenie dostaw surowca od tego producenta do 20 mln ton ropy rocznie, co będzie stanowiło ok. 45 proc. zapotrzebowania całej, zintegrowanej Grupy Orlen w Polsce, Czechach i na Litwie. To wszystko wpisuje się w długofalową strategię, której efektem jest ograniczenie przerobu rosyjskiej ropy w całym systemie Grupy Orlen z 98 proc. w 2013 roku do zaledwie 30 proc. obecnie. Podważanie tych faktów i powielanie nieprawdziwych informacji jest wpisywaniem się w narrację szkodliwą dla bezpieczeństwa energetycznego Polski" - czytamy w materale. 

Manipulacja i dezinformacja

W ten sposób należy traktować wypowiedzi osób, które nie są ekspertami i nie znają zapisów transakcji. Wielokrotnie natomiast atakowały proces połączenia dwóch największych koncernów paliwowych w Polsce i formułowały nieprawdziwe tezy, co świadczy o ich całkowitej stronniczości, podkreślił koncern.

"W związku z tym nie będziemy odnosić się do komentarzy dotyczących dokumentu, którego autentyczności nie możemy potwierdzić. Traktujemy to jako element celowych działań dezinformacyjnych i manipulujących opinią publiczną" - podkreślono. 

REKLAMA

Nie ma ryzyka utraty kontroli

"Jednocześnie z całą stanowczością chcemy podkreślić, że nie ma ryzyka niekontrolowanego zbycia udziałów w Rafinerii Gdańskiej. Umowy zawarte przez PKN Orlen z Saudi Aramco zostały przygotowane przez renomowane kancelarie polskie i zagraniczne, ich treść jest zgodna z najwyższymi standardami wykonywania zawodu i oddają w pełni biznesowe porozumienie partnerów. Umowy te zostały zaakceptowane przez Komisję Europejską w zakresie zgodności z unijnym prawem konkurencji" - podano także. 

Zarówno same umowy z partnerem, jak i przepisy prawa w Polsce, między innymi Ustawa z dnia 24 lipca 2015 r. o kontroli niektórych inwestycji, eliminują ryzyko niekontrolowanego zbycia udziałów posiadanych przez Saudi Aramco. Ze względu na strategiczny charakter, cały proces połączenia zarówno z Grupą Lotos, jak i PGNiG odbywał się przy stałym nadzorze organów korporacyjnych wszystkich spółek oraz właściwych organów Państwa Polskiego.

"Umowa zawarta z Saudi Aramco poddana jest prawu polskiemu i ma akceptację Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Umowa była badana przez UOKiK w świetle art. 12a i nast. ustawy w procedurze, w której brały udział m.in. Komisja Europejska i inne państwa członkowskie" - podał PKN Orlen. 

Udziały większościowe pozostaną w PKN Orlen

"Jednocześnie pragniemy wyraźnie zaznaczyć, że 70 proc. udziałów w spółce prowadzącej rafinerię w Gdańsku pozostanie w rękach PKN Orlen, który będzie miał decydujący wpływ na podejmowanie decyzji korporacyjnych w spółce. Gwarantuje to sama umowa wspólników, której projekt został dołączony do przedwstępnej umowy sprzedaży udziałów w Lotos Asfalt. W szczególności przedstawiciele PKN Orlen będą stanowili większość członków zarządu oraz rady nadzorczej tej spółki" - czytamy w oświadczeniu.

REKLAMA

Według koncernu, umowa wspólników została opracowana w oparciu o najlepsze standardy rynkowe. Dodatkowo, co istotne, w efekcie połączenia PKN Orlen z Grupą Lotos, a następnie PGNiG zwiększyła się kontrola Skarbu Państwa nad nowoczesnym, silnym koncernem z 27,52 proc. do obecnych 49,9 proc.

Przejęcie Grupy Lotos przez PKN Orlen, a także PGNiG oraz wcześniej Grupy Energa, odbyło się - jak informowano wcześniej - w ramach budowy multienergetycznego koncernu, mającego m.in. zwiększyć możliwości konkurencyjne na międzynarodowych rynkach oraz bezpieczeństwo energetyczne Polski. O połączeniu PKN Orlen i Grupy Lotos akcjonariusze obu spółek zdecydowali w lipcu.

Po przejęciu w listopadzie PGNiG, PKN Orlen podkreślał, że wraz z wcześniejszymi fuzjami, obejmującymi Grupę Energa i Grupę Lotos, powstał największy w Europie Środkowej koncern, jeden z największych w Europie i 155. na świecie pod względem przychodów.

Czytaj także:

PR24.pl/PAP/IAR/mk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej