"Nieuprawnione sugestie" w tekście "Wyborczej". Orlen dementuje "tezy niemające poparcia w faktach"

PKN Orlen nie złamał postanowień ustawy o kontroli niektórych inwestycji przy sprzedaży części aktywów Lotosu na rzecz Saudi Aramco - oświadczył koncern. W środę Gazeta Wyborcza napisała, że sprzedaż części Lotosu saudyjskiej spółce odbyła się z naruszeniem przepisów wspomnianej ustawy.

2022-12-14, 14:32

"Nieuprawnione sugestie" w tekście "Wyborczej". Orlen dementuje "tezy niemające poparcia w faktach"
20 czerwca 2022 r. Komisja Europejska oceniła, że warunki PKN Orlen przy przejmowaniu Lotosu nie spowodują wzrostu cen i gwarantują, że rynki pozostaną otwarte.Foto: Shutterstock/OleksSH

Jak zaznaczył koncern, zarówno same umowy z partnerem, jak i przepisy prawa w Polsce, m.in. ustawa z 24 lipca 2015 r. o kontroli niektórych inwestycji, "eliminują ryzyko niekontrolowanego zbycia udziałów posiadanych przez Saudi Aramco".

"W żadnym momencie PKN Orlen nie złamał postanowień ustawy, jak sugerują autorzy Gazety Wyborczej" - podkreśliło biuro prasowe koncernu w oświadczeniu opublikowanym na Twitterze.

Koncern zapewnił przy tym, że "ze względu na strategiczny charakter, cały proces połączenia zarówno z Grupą Lotos, jak i PGNiG, odbywał się przy stałym nadzorze organów korporacyjnych wszystkich spółek oraz właściwych organów Państwa Polskiego".

Naruszenie ustawy o kontroli inwestycji?

"Sugerowanie, że mogło być inaczej jest próbą manipulowania faktami i zdyskredytowania procesów kluczowych dla powodzenia transformacji energetycznej, a tym samym zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski i regionu" - zaznaczył w oświadczeniu PKN Orlen.

REKLAMA

W stanowisku zamieszczonym na Twitterze koncern wskazał, iż umowa z Saudi Aramco była badana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w świetle art. 12a i następnych ustawy.

"Przepisy te nie przewidują udziału Komitetu Konsultacyjnego. Komitet wskazywany jest w postępowaniu, w którym organem wydającym decyzję jest Ministerstwo Aktywów Państwowych" - zwrócił uwagę PKN Orlen.

W środę Gazeta Wyborcza napisała, że "sprzedaż przez Orlen części Lotosu spółce Saudi Aramco odbyła się z naruszeniem ustawy o kontroli niektórych inwestycji. Służbom specjalnym nie pozwolono ocenić transakcji, mimo że Saudi Aramco współpracuje z putinowską Rosją".

Autorzy publikacji napisali również, że "sprzedaży przez Orlen udziałów w Lotosie koncernowi naftowemu Saudi Aramco nie konsultowano pod kątem bezpieczeństwa energetycznego Polski", a także, że "nie wiadomo, czy Saudi Aramco przedstawił polskim władzom informacje o swoich powiązaniach z rosyjskimi firmami energetycznymi".

REKLAMA

"Nieuprawnione sugestie"

Zdaniem PKN Orlen, publikacja ta "zawiera nieuprawnione sugestie i tezy niemające poparcia w faktach", które wprowadzają opinię publiczną w błąd i godzą w dobra koncernu.

"Przede wszystkim z całą stanowczością podkreślamy, że aktywa Grupy Lotos są w pełni zabezpieczone i to było priorytetem od początku transakcji" - podkreślił PKN Orlen.

Koncern zaznaczył w oświadczeniu, że 70 proc. udziałów w spółce prowadzącej rafinerię w Gdańsku "pozostanie w rękach PKN Orlen", który będzie miał tam decydujący wpływ na podejmowanie decyzji korporacyjnych.

W stanowisku zwrócono też uwagę, że "w efekcie połączenia PKN Orlen z Grupą Lotos, a następnie z PGNiG, zwiększyła się kontrola Skarbu państwa nad nowoczesnym, silnym koncernem z 27,52 proc. do obecnych 49,9 proc.".

REKLAMA

PKN Orlen wskazał jednocześnie, że umowa z Saudi Aramco oznacza zacieśnienie relacji koncernu "ze stabilnym partnerem, największym koncernem paliwowym na świecie, a jej nieodłącznym elementem jest zwiększenie dostaw ropy naftowej od tego producenta" - do 20 mln ton surowca rocznie - "co będzie stanowiło ok. 45 proc. zapotrzebowania całej, zintegrowanej Grupy Orlen w Polsce, Czechach i na Litwie".

"To wszystko wpisuje się w długofalową strategię dywersyfikacji kierunków dostaw, której efektem jest ograniczenie przerobu rosyjskiej ropy w całym systemie Grupy Orlen z 98 proc. w 2013 r. do zaledwie 30 proc. obecnie" - oświadczył PKN Orlen.

Budowa multienergetycznego koncernu

Koncern ocenił zarazem, że "strategiczna współpraca" z Saudi Aramco to "pewne źródło stabilnego jakościowo surowca, a z punktu widzenia Polski istotne zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego".

"I tak należy patrzeć na podejmowane przez PKN Orlen działania" - podkreślono w oświadczeniu.

REKLAMA

Przejęcie Grupy Lotos przez PKN Orlen, a także PGNiG oraz wcześniej Grupy Energa, odbyło się - jak informowano wcześniej - w ramach budowy multienergetycznego koncernu, mającego m.in. zwiększyć możliwości konkurencyjne na międzynarodowych rynkach oraz bezpieczeństwo energetyczne Polski. O połączeniu PKN Orlen i Grupy Lotos akcjonariusze obu spółek zdecydowali w lipcu.

Po przejęciu w listopadzie PGNiG, PKN Orlen podkreślał, że wraz z wcześniejszymi fuzjami, obejmującymi Grupę Energa i Grupę Lotos, powstał największy w Europie Środkowej koncern, jeden z największych w Europie i 155. na świecie pod względem przychodów.

PR24.pl, IAR, PAP, DoS

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej