"18 mln osób na Ukrainie potrzebuje wsparcia humanitarnego". W PE odbyła się debata nt. rosyjskich ataków
Nawet 18 milionów osób na Ukrainie potrzebuje wsparcia humanitarnego - powiedziała w Strasburgu komisarz ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywnościowego Stella Kyriakides. W Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat rosyjskich bombardowań wymierzonych w infrastrukturę cywilną.
2022-12-15, 20:37
W ocenie Komisji Rosja próbuje "wykorzystać zimę jako broń", czyli odciąć jak najwięcej mieszkańców od prądu, wody i ciepła, by wywołać kryzys humanitarny. Stella Kyriakides przypomniała, że Unia Europejska prowadzi akcję przekazywania Ukrainie generatorów prądu.
- Przy wsparciu naszych krajów członkowskich przekazaliśmy Ukrainie już ponad tysiąc generatorów prądu. W ubiegłym tygodniu dodaliśmy czterdzieści dużych generatorów do naszych nowych unijnych zasobów. To pomoże zapewnić prąd trzydziestu szpitalom na Ukrainie. Niedługo do naszych zasobów dodamy ponad 120 średnich i dużych generatorów - powiedziała komisarz.
Stella Kyriakides dodała, że od lutego Unia przekazała Ukrainie 77 tysięcy ton środków pomocy humanitarnej.
Plany Rosji
Naczelny dowódca ukraińskiej armii generał Wałerij Załużny w rozmowie z brytyjskim tygodnikiem "Economist" powiedział, że błędem jest koncentrowanie się wyłącznie na niedostatkach rosyjskiej mobilizacji, ogłoszonej we wrześniu przez prezydenta Władimira Putina.
REKLAMA
- Mobilizacja zadziałała. To nieprawda, że ich problemy są tak poważne, że ci ludzie nie będą walczyć. Będą. Car mówi im, że mają iść na wojnę i oni idą. Studiowałem historię dwóch wojen czeczeńskich i było tak samo. Może nie są zbyt dobrze wyposażeni, lecz i tak stanowią dla nas problem. Szacujemy, że dysponują rezerwą liczącą od 1,2 mld do 1,5 mln ludzi - oznajmił dowódca.
W jego ocenie najważniejszym celem rosyjskich wojsk jest obecnie maksymalne rozciągnięcie linii frontu, aby nie pozwolić Ukraińcom przegrupować się i przeprowadzić kolejnej kontrofensywy. - To właśnie dlatego obserwujecie walki na linii frontu liczącej 1,5 tys. km. W niektórych miejscach bardziej intensywne, w innych mniej. Angażuje to nasze wojska, lecz (...) nie rozwiązuje strategicznych problemów Rosjan - wyjaśnił Załużny.
- WSJ o tajnej broni Ukrainy. To partyzanckie grupy śledzące działania rosyjskich wojsk
- Ukraińska obrona przeciwlotnicza. Prezydent Zełenski: robimy wszystko, by pozyskać potężniejsze systemy
dz/IAR
REKLAMA
REKLAMA