"Państwo nie straci kontroli nad Rafinerią Gdańską". Jednoznaczne słowa Jacka Sasina o umowie Orlenu z Saudi Aramco

- Kontrola nad Rafinerią Gdańską jest całkowicie zabezpieczona ustawą o ochronie niektórych inwestycji, która obowiązuje od kilku lat - powiedział w Polsat News wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

2022-12-20, 21:30

"Państwo nie straci kontroli nad Rafinerią Gdańską". Jednoznaczne słowa Jacka Sasina o umowie Orlenu z Saudi Aramco
Koncern Saudi Aramco obejmie 30 procent udziałów w gdańskiej rafinerii.Foto: CameraCraft/Shutterstock

- Udziały w Lotosie zostały sprzedane według innej procedury (niż z udziałem komitetu konsultacyjnego przy premierze - przyp. red.), została zawarta umowa między Saudi Aramco a Orlenem, który realizował środki zaradcze, jakie zostały wskazane przez Komisję Europejską. Chcę tutaj powiedzieć, że sprzedaż części udziałów nie w Lotosie, tylko w Rafinerii Gdańskiej nie nastąpiła dlatego, że takie było widzimisię prezesa Obajtka czy kogoś z rządu, tylko dlatego, że była realizacją środków zaradczych, jakie wskazała Komisja Europejska - powiedział wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, odpowiadając na pytanie, czemu w sprzedaży udziałów nie brał udziału komitet konsultacyjny przy premierze.

Zabezpieczona kontrola nad polską rafinerią

Przypomniał, że wypełnienie tego środka zaradczego było warunkiem sine qua non fuzji Orlenu i Lotosu, która - według niego - z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego i interesu gospodarczego Polski jest czymś niezwykle dobrym i pożądanym. Dodał, że w tej kwestii "opozycja kłamie".

- Kontrola nad rafinerią jest całkowicie zabezpieczona ustawą o ochronie niektórych inwestycji, która obowiązuje od kilku lat. Już 9 grudnia wystąpiłem do Rady Ministrów, aby Rafinerię Gdańską - bo do tej pory zabezpieczony był Lotos i to on był na liście firm objętych ustawą - wpisać do rozporządzenia zamiast Lotosu. Rada Ministrów wyraziła na to zgodę i od nowego roku na liście będzie Rafineria Gdańska i będzie ona chroniona zapisami ustawy, która mówi, że nie można zbyć części własności firmy wymienionej w dokumencie bez zgody rządu, a więc nie ma możliwości sprzedać komukolwiek tych udziałów - stwierdził wicepremier Sasin.

Czytaj także:

Co zamierzają Saudyjczycy z Saudi Aramco?

Minister zaznaczył też, że nie jest mu wiadome, jakoby Saudyjczycy z Saudi Aramco zamierzali sprzedawać udziały w Rafinerii Gdańskiej.

- Państwo w żadnym wypadku nie straci kontroli nad rafinerią, jest to chronione ustawą, która zawiera bardzo mocne zapisy, chroniące polskie firmy strategiczne przed niekontrolowaną sprzedażą przez kogokolwiek. Sam Orlen przed fuzją był kontrolowany przez Skarb Państwa w 27 proc., dzisiaj dzięki fuzji z Lotosem i PGNiG osiągnęliśmy, że udział w akcjonariacie wynosi 49,9 proc. - dodał minister aktywów państwowych.

Wskazał, że cały proces sprzedaży udziałów w Rafinerii Gdańskiej był kontrolowany przez służby.

IAR/PAP/PR24, akg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej