Ulga podatkowa dla frankowiczów przedłużona. Kredytobiorcy bez dodatkowych obciążeń PIT
Co najmniej do końca 2024 r. będą obowiązywały przepisy zwalniające frankowiczów z podatku dochodowego od części dochodów związanych z kredytem mieszkaniowym - informuje serwis spidersweb.pl. Oznacza to w praktyce, że PIT nadal nie będzie pobierany nie tylko od umorzonej części wierzytelności, ale także od świadczeń otrzymanych z tytułu kredytu w związku z ujemnym oprocentowaniem.
2023-01-09, 11:53
Wydłużenie obowiązywania rozporządzenia o tak zwanej uldze dla frankowiczów do końca 2024 roku oznacza, że podatku dochodowego nie zapłacą kredytobiorcy, ale korzyści odniosą też banki.
- Kolejny rok wychodzimy naprzeciw frankowiczom i przedłużamy obowiązywanie ulgi podatkowej. Bez niej istniałaby konieczność zapłaty podatku od umorzonej kwoty kredytu będącej de facto przychodem podatkowym - podkreśliła minister finansów Magdalena Rzeczkowska.
Spidersweb.pl przypomina, że ulga dla frankowiczów została wprowadzona w marcu zeszłego roku, ale rozporządzenie obowiązywało tylko do końca roku. Przepisy te zwalniały od obowiązku odprowadzenia podatku dochodowego od niektórych dochodów związanych z kredytem hipotecznym udzielonym na cele mieszkaniowe. Chodziło o dwa rodzaje przychodów:
- kwoty wierzytelności z tytułu walutowego kredytu hipotecznego umorzone na podstawie ugody,
- świadczenia otrzymane przez osobę fizyczną z tytułu kredytu mieszkaniowego w związku z ujemnym oprocentowaniem.
Jednocześnie rozporządzenie obejmuje zaniechanie poboru podatku CIT od kredytodawców w związku z dochodami związanymi z kredytem mieszkaniowym. Zwolnienie dotyczy dochodów odpowiadających równowartości umorzonych wierzytelności z tytułu kredytów.
REKLAMA
PR24.pl, spidersweb.pl, DoS
REKLAMA