Czy w Polsce możliwa jest temperatura minus 41 °C?
Według oficjalnych danych 83 lata temu, 11 stycznia 1940 roku, zmierzono w Siedlcach najniższą temperaturę w Polsce i było to minus 41 °C.
2023-01-11, 05:30
Rekordy zimna
Jest to oficjalny odczyt, jednak wydaje się być mocno zaniżony, bo ma charakter wybitnie lokalny i został dokonany w dość burzliwym okresie II wojny światowej. Co ciekawe, pomiary pobliskich stacji nie wykazały nawet w połowie zbliżonych niskich temperatur, co stawia ten rekord pod dużym znakiem zapytania. Z drugiej strony, nieoficjalnie najzimniejszą zimą była ta z przełomu 1928 i 1929 roku. To wtedy, 11 lutego 1929 roku, zanotowano najniższe temperatury w Polsce, bo aż –43 °C, tyle że pomiaru dokonano zwykłym termometrem. Wtedy jednak zima w całej Polsce była wyjątkowo mroźna, bo potwierdzone oficjalne pomiary zanotowały 10 lutego 1929 roku w aż czterech miejscach temperatury poniżej 40 °C.
Do tych rekordowych wyników wpisane są śląski Żywiec (–40,6 °C), małopolskie Olkusz i Poronin (–40,4 °C) i podkarpackie Sianki (–40,1 °C). Te właśnie pomiary, z zimy podczas której w większości Polski notowano temperatury poniżej –20 °C, wydają się być najlepiej udokumentowane i miarodajne. Stąd skłaniamy się do twierdzenia, że rekordem zimna w Polsce był 10 lutego 1929 roku.
Polskie bieguny zimna
Natomiast oficjalnym biegunem zimna w Polsce jest Hala Izerska w Sudetach. Jak informują portal "Góry i Ludzie", a także oficjalne badania Uniwersytetu Wrocławskiego, badania najniższych temperatur w Polsce mają różny charakter. Czytamy tam: "Stacja meteorologiczna na Hali Izerskiej w punkcie Jagnięcy Potok (825 m n.p.m.) działa dopiero od połowy lat 90. XX wieku. Wyniki tam notowane wskazują, iż Hala Izerska jest mocnym mrozowiskiem, gdzie temperatury minimalne przeważnie bywają wyraźnie niższe niż w pobliskiej Kotlinie Jeleniogórskiej. Stąd też można przypuszczać, że zarówno w 1929 roku, jak i w 1956 roku temperatura minimalna spadała tam poniżej –40 °C".
Dodatkowe informacje wydają się jednak zmieniać nieco narrację w tym względzie i biegunem zimna określają w Polsce inne miejsce: "Na Puściźnie Rękowiańskiej (torfowisko w rejonie Czarnego Dunajca uznawane za biegun zimna Kotliny Orawsko-Nowotarskiej) 8 stycznia 2017 roku odnotowano najniższą temperaturę w Polsce w XXI wieku. –38,9 °C zmierzyła główna profesjonalna stacja, zaś w pobliżu dodatkowy punkt pomiarowy osiągnął nawet –39,8 °C. Najzimniejszym miejscem w Polsce prawdopodobnie jest Litworowy Kocioł w masywie Czerwonych Wierchów (Tatry Zachodnie), co odkryto w latach 2015–2017. Wstępne pomiary potwierdziły, że to dużo zimniejsze mrozowisko niż Hala Izerska i Puścizna Rękowiańska. Potencjalnym konkurentem może być sąsiedni Mułowy Kocioł (tylko w warunkach zimowych)".
REKLAMA
Najzimniejszy rok w Polsce
Jak widać, w dobie komputeryzacji i bardzo dokładnych pomiarów, nie jest prostą rzeczą zmierzenie tak niskich temperatur. Swoje informacje dorzuca także portal województwa śląskiego, według którego rekordy zmierzonej temperatury są jeszcze niższe. Na stronach śląskie.naszemiasto.pl czytamy: "W Polsce w ostatnim stuleciu najzimniejszy był rok 1929 roku. Przyniósł nawet 40-stopniowe mrozy, zaś średnie temperatury tego miesiąca oscylowały w przedziale od −13 °C do −16°C. Padło wiele nieoficjalnych rekordów zimna, m.in. −45°C w Rabce, −42°C w Czarnym Dunajcu, Dubiach i Czechowicach-Dziedzicach. Krakowski Ilustrowany Kurier Codzienny donosił także 23 lutego tego samego roku o −44°C w Kolbuszowej i nawet −48°C w Kąclowej koło Grybowa. A oficjalnie gdzie była najniższa temperatura? To rekord w naszym kraju w ostatnich 100 latach".
Stąd konkluzja związana z obecną zimą, wcale nie tak zimną, jak to w Polsce bywało - cieszmy się z cieplejszych temperatur, jednak miejmy na uwadze fakt, że dla środowiska takie anomalie źle wpływają na przyrodę i właściwy cykl roczny i nasze ciepło nie jest dobre dla roślin zimujących w naszym klimacie.
PP
REKLAMA