Rosjanie rekrutują najemników na okupowanym Krymie. "Szukają oficerów, oferują wysokie zarobki"
Jak informuje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, Rosja werbuje najemników na zaanektowanym Krymie. Na okupowanym przez Rosjan półwyspie tworzone są prywatne kompanie o kryptonimach "Rusicz" i "Szczit".
2023-01-12, 14:57
Rosjanie szukają najemników wśród byłych żołnierzy i funkcjonariuszy - oświadczył rzecznik ukraińskiego Sztabu Generalnego Ołeksandr Sztupun.
Rosja szuka najemników na okupowanym Krymie
- Wiemy, że na tymczasowo okupowanym Krymie ogłoszono nabór najemników do prywatnych kompanii. Werbowani są byli wojskowi oraz funkcjonariusze innych siłowych struktur, głównie oficerowie. Potencjalnym kandydatom obiecuje się wysokie wynagrodzenie, a także to, że rzekomo nie będą włączani do działań bojowych na terytorium Ukrainy - stwierdził Ołeksandr Sztupun.
Od kilku miesięcy w Rosji tworzone są bataliony ochotnicze finansowane przez regionalne władze. Moskwa wysłała też na front najemników z tak zwanej "Grupy Wagnera". Według rosyjskich niezależnych mediów stanowią oni niemal jedną czwartą wszystkich rosyjskich żołnierzy walczących na froncie.
Ukraina odpiera rosyjskie ataki
Sztab Generalny Ukraińskich Sił Zbrojnych przedstawił także meldunek sytuacyjny na temat przebiegu działań wojennych w ciągu ostatniej doby. Jak poinformowano, siły ukraińskie odparły rosyjskie ataki w rejonie 12 miejscowości w obwodzie ługańskim i donieckim.
REKLAMA
Rosjanie dokonali czterech ataków rakietowych i 23 ataków lotniczych na terytorium Ukrainy. Doszło też do 69 ostrzałów rakietami niekierowanymi wzdłuż całej linii frontu. Atakowano między innymi obiekty cywilne w miastach Łyman i Czasiw Jar w obwodzie donieckim.
Ukraińcy odparli rosyjskie ataki między innymi w rejonie Stelmachiwki i Kreminnej w obwodzie ługańskim oraz Bachmutu, Perwomajskiego i Krasnohoriwki w obwodzie donieckim. Rosjanie użyli w walkach czołgów, artylerii lufowej i rakietowej oraz moździerzy. Na całej Ukrainie utrzymuje się zagrożenie atakami rakietowymi i lotniczymi.
Posłuchaj
- Zełenski: wspólnie z prezydentami Polski i Litwy przywrócimy pokój
- Polskie leopardy dla Ukrainy. Rzecznik rządu: chcemy, by inne państwa dołączyły do tych działań
IAR/jmo
REKLAMA
REKLAMA