Węgry chcą wykreślić rosyjskich oligarchów z listy sankcyjnej. Mamy komentarz polskiego ambasadora
Węgry po raz kolejny szokują. Chcą wykreślić kilku rosyjskich oligarchów z unijnej listy sankcyjnej. Potwierdził to w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia Beatą Płomecką ambasador Polski przy Unii Europejskiej Andrzej Sadoś.
2023-01-18, 10:54
- Niezrozumiałe i haniebne - tak polski ambasador skomentował zabiegi władz w Budapeszcie. Węgry już raz, jesienią, próbowały wykreślić z unijnej listy sankcyjnej kilku oligarchów. Chodziło o bliskich Władimirowi Putinowi miliarderów - Aliszera Usmanowa, Piotra Awena i Wiktora Rasznikowa.
Wtedy ważyły się losy przedłużenia sankcji o kolejne pół roku. To wywołało oburzenie wśród unijnych krajów i presja na Węgry była tak duża, że wycofały swój wniosek.
Węgry po raz kolejny szokują
Teraz, przy kolejnym przedłużaniu sankcji wobec Rosji, władze w Budapeszcie ponowiły postulat. Co więcej, chcą także wykreślić Mosze Kantora z czarnej listy liczącej ponad 1,5 tysiąca osób, które mają zakaz wjazdu do Unii i zablokowane aktywa w Europie. To potentat azotowy, prezes Europejskiego Kongresu Żydowskiego.
Dyplomaci z krajów bałtyckich poproszeni o komentarz przez brukselską korespondentkę Polskiego Radia Beatę Płomecką mówią krótko - skandal. Dodają, że Węgry nie były w stanie uzasadnić dlaczego chcą skreślenia tych osób z listy sankcyjnej.
REKLAMA
Zobacz także: Marcin Przydacz w Polskim Radiu 24
ng//IAR
REKLAMA