Rosyjska dezinformacja uderza w Polskę. Żaryn: zidentyfikowaliśmy próby podszywania się pod różne instytucje
- Rosja przygotowuje kampanię dezinformacyjną o skali międzynarodowej. Ma pokazywać, jakoby państwa UE szykowały się do akcji mobilizacyjnej wśród uchodźców. Cel kampanii to wywołanie wrogości między Ukraińcami a społeczeństwami tych państw - poinformował sekretarz stanu w KPRM Stanisław Żaryn.
2023-02-02, 14:38
Żaryn na czwartkowej konferencji poinformował o identyfikowanej w Polsce kampanii dezinformacyjnej prowadzonej przez stronę rosyjską. - Wymiana informacji z naszymi sojusznikami, szczególnie z Litwy i z Ukrainy, pokazuje, że ta kampania może być kampanią poważniejszą i może mieć swoje kolejne etapy - podkreślił.
- W ostatnich dniach zidentyfikowaliśmy kilkukrotne próby podszywania się pod różne instytucje, głównie związane z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji - wyjaśnił pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP.
Oszuści podszywają się m.in. pod Departament Spraw Międzynarodowych i Migracji MSWiA i Urząd do Spraw Cudzoziemców. Mailowo rozsyłają sfabrykowane pisma i rozwieszają ulotki, w których podają nieprawdziwą informację, jakoby organizowany był "zbiór informacji" o obywatelach Ukrainy. Zalecają wypełnienie formularza, który znajduje się w załączniku maili lub do którego prowadzi kod QR na ulotce.
Destabilizacja i sianie chaosu
Żaryn zwrócił uwagę, że z tych treści "płynie sugestia, że Polska przygotowuje jakąś bazę danych na potrzeby pewnych działań". Jak zaznaczył, według propagandowych mediów rosyjskich te działania to "próba stworzenia pewnej bazy danych na potrzeby przyszłej akcji mobilizacyjnej, która ma być rzekomo prowadzona w Polsce".
REKLAMA
Pełnomocnik rządu wyjaśnił, że w Polsce ta kampania dezinformacyjna jest na wcześniejszym stadium. W mediach społecznościowych w litewskim i ukraińskim obszarze językowym - jak dodał - tożsama kampania służy pokazywaniu, że rządy krajów unijnych rzekomo szykują się do masowego odsyłania uchodźców na Ukrainę i że baza danych to przygotowanie akcji przymusowej mobilizacji na zlecenie ukraińskie.
Żaryn podkreślił, że celem tej operacji z jednej strony jest destabilizacja i sianie chaosu informacyjnego, a z drugiej - zbieranie danych. - Odezwy, które identyfikujemy, wzywają do tego, żeby przesyłać konkretne informacje - zauważył.
Wytwarzanie wrogości
Trzeci obszar, który jest identyfikowany jako cel kampanii, to wytwarzanie wrogości i podsycanie braku zaufania wśród ukraińskich uchodźców. - Jest to ewidentnie sugestia strony rosyjskiej, która wpisuje się w różnego rodzaju kampanie obliczone na wywołanie wzajemnej wrogości między Ukraińcami a społeczeństwami w tych krajach, gdzie oni w tej chwili przebywają - wyjaśnił Żaryn.
- Szacujemy i takie są dane, że mamy do czynienia z przygotowaniem poważniejszej, szeroko zakrojonej kampanii o skali międzynarodowej. Może ona objąć kilka krajów Zachodu, a na pewno widzimy wyraźnie, że jej pierwsze etapy już mają miejsce w Polsce - powiedział pełnomocnik.
REKLAMA
Posłuchaj
Jak dodał, jego wystąpienie ma ostrzec polską opinię publiczną przed tą kampanią i jej potencjalnym rozwojem w kierunku, który będzie prowadził do wytworzenia pewnej niechęci między polskim społeczeństwem a Ukraińcami.
Podkreślił, że ten obszar działań jest traktowany przez Rosję jako obszar strategiczny. - Widzimy od samego początku wybuchu tej drugiej fazy wojny z lutego 2022, ze podsycanie napięć i wrogości między Polakami a Ukraińcami jest stałym elementem działań i poważniejszych kampanii propagandowych strony rosyjskiej - zaznaczył.
- Żaryn ostrzega przed rosyjską propagandą. "Coraz więcej treści transferowanych jest do polskiej debaty publicznej"
- Rosyjska propaganda kontynuuje fałszywą narrację. Piszą o "imperializmie RP". To skutek słów Sikorskiego?
- "Jakie haki mają na was ruscy?". Dyskusja z politykiem PO ws. słów Radosława Sikorskiego
IAR,PAP,pkur
REKLAMA