Polska pomaga Turcji. Minister Błaszczak: jeszcze dziś prace rozpocznie wojskowa misja medyczna

Szef MON przypomniał na briefingu prasowym, że jeszcze w środę lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni z Wojskowego Szpitala Polowego z Wrocławia udadzą się do Turcji, by nieść pomoc ofiarom trzęsienia ziemi. Jak mówił, są to doświadczeni medycy, którzy uczestniczyli w misjach medycznych m.in. w Lombardii i Chicago podczas pandemii koronawirusa.

Błaszczak przekazał, że polscy medycy od czwartkowego poranka będą gotowi, żeby rozstawić szpital polowy; jego miejsce zostanie wskazane przez tureckie służby.

- To nasz wkład. Obok misji złożonej z pracowników z Państwowej Straży Pożarnej, obok misji medycznej, misja wojskowa. Wojskowa misja medyczna rozpocznie dzisiaj swoją działalność w Turcji (...). W ten sposób wzmacniamy naszą solidarność sojuszniczą z Turcją - powiedział Błaszczak.

Na miejscu pracują cztery zespoły z Polski, w skład których wchodzi kilkudziesięciu strażaków. Wspomagają ich specjalnie wyszkolone psy. Akcja poszukiwawczo-ratownicza potrwa jeszcze kilka dni.

Trzęsienie ziemi

Do ponad 11 tys. wzrosła liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi, które dotknęło południową Turcję i północną Syrię. To najbardziej tragiczne w skutkach trzęsienie ziemi od ponad dekady na całym świecie - donosi "Washington Post". Ostatni kataklizm tego typu, w którym zginęło więcej osób miał miejsce w 2011 r. w Japonii.

• Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii. Ratownik wyjaśnia, jak wygląda praca na miejscu katastrofy
• Trudna misja polskich strażaków w Turcji. Udało się uratować dziesiątą osobę

Epicentrum trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,8, które w poniedziałek (6 lutego) nad ranem uderzyło w region znajdowało się w tureckiej prowincji Kahramanmaras. Niecałe 12 godzin później, kilkadziesiąt kilometrów na północ, miało miejsce drugie trzęsienie o magnitudzie 7,7. Trzęsieniom towarzyszyła seria ponad 100 wstrząsów wtórnych. 

PAP/as