Polska będzie stopniowo wychodzić ze spowolnienia. Prezes NBP: będzie miękkie lądowanie gospodarki
- Sygnały z zagranicy i dane z kraju wskazują, że Polska będzie stopniowo wychodzić ze spowolnienia, będzie miękkie lądowanie - powiedział na konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński.
2023-02-09, 15:43
- Pewne sygnały z zagranicy i lepsze dane o PKB z kraju, niż wszyscy się spodziewali, wskazują, że Polska będzie stopniowo wychodzić z obecnego spowolnienia, że będzie miękkie lądowanie, nie będzie recesji. Zejdziemy z tempem wzrostu nisko, ale stopniowo łagodnie, bez znaczącego wzrostu bezrobocia i później wrócimy do właściwego tempa wzrostu. Tempo wzrostu gospodarczego będzie więc umiarkowane - powiedział Glapiński.
Prezes dodał, że w tej dekadzie mamy szansę doścignąć poziom Francji borąc pod uwagę siłę nabywczą, "pod warunkiem, że nasza gospodarka będzie kierowana przez odpowiednich ludzi, rozważnie" - podkreślił.
Obecny poziom stóp procentowych jest właściwy
- Obecny poziom stóp procentowych w Polsce jest właściwy w procesie dochodzenia do normalnego poziomu wzrostu cen - ocenił prezes Narodowego Banku Polskiego. Podkreślił, że dezinflacjnie oddziaływują w Polsce m.in. podwyżki stóp dokonywane obecnie przez główne światowe banki centralne.
- Ten poziom uważamy za właściwy, za należyty w tym procesie dochodzenia do normalnego poziomu wzrostu cen - powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
REKLAMA
- Jesteśmy po najsilniejszym w historii Rady zacieśnieniu polityki pieniężnej - o 6,65 pkt proc. To podniesienie stóp procentowych nadal działa i ciśnie w dół inflację - dodał.
Inflacja ma być ograniczona
Prezes powtórzył, że bank centralny stara się jak najszybciej ograniczyć inflację, żeby nie spowodować m.in. dużego bezrobocia i masowej fali bankructw.
- Inflację obniżamy tak szybko, jak na to pozwalają okoliczności. Proszę pamiętać, że my oddziałujemy tylko po stronie popytowej, podczas gdy inflacja przyszła spowodowana szokami z zagranicy - podkreślił prezes NBP.
Jednocześnie zwrócił uwagę na kontynuowanie podwyżek stóp procentowych przez główne banki centralne na świecie.
REKLAMA
- To podnoszenie stóp procentowych w innych bankach centralnych, w tych głównych bankach centralnych, też zadziała dezinflacyjnie i tym samym przyczyni się do tego - pośrednio - że inflacja w Polsce dostanie dodatkowy impuls, aby być niższą. Nasz handel z tymi krajami spowoduje, że procesy obniżania inflacji przenoszą się do Polski - powiedział Glapiński.
Kurs złotego
Zdaniem prezesa kurs złotego nie podlega zmianom budzącym niepokój.
- Nasza inflacja nie jest szczególnie wysoka, jest typowa dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej, dla naszej wielkości, wszystkie procesy dokonują się logicznie i spokojnie. Kurs PLN nie podlega jakimś radykalnym zmianom, które by rodziły niepokój - powiedział Glapiński.
- Dbamy o to, żeby kurs złotego był właściwy, żeby złoty był mocną walutą. Nigdy nie dążyliśmy do osłabienia złotego. Nie staramy się, żeby ten kurs rósł, nie ma takiej potrzeby. I ma być wolny, raz rosnąć, raz słabnąć, amortyzować wstrząsy, jakie przynosi światowa koniunktura - powiedział także Glapiński.
REKLAMA
Jak dodał, "złoty jest walutą, na której są największe przepływy i największe spekulacje". - Jesteśmy dużą gospodarką, mającą wolną walutę i niesłychanie atrakcyjne połączenia - stwierdził Glapiński.
Wejście do strefy euro?
Prezes NBP zauważył też, że pojawiają się wypowiedzi, iż wejście do strefy euro np. obniżyłoby inflację.
- Za euro szczególnie są ci, co nie lubią Polski, co chcieliby likwidacji Polski jako kraju niepodległego i suwerennego, którzy chcieliby, aby Polska była jakąś prowincją, landem w kraju europejskim. Często są to byli marksiści-leniniści, którzy kiedyś myśleli o likwidacji wszystkich państw i powstaniu robotniczo-proletariackiego komunistycznego tworu, takiej euroameryki" - mówił prezes NBP.
Jak dodał Glapiński, za euro są też ludzie bardzo bogaci, których w Polsce jest 2-3 proc.
- Oni wydają euro, inwestują w euro, posiadają w strefie euro i dla nich to korzystne. Dla 95 proc. Polaków złoty jest najlepszą walutą, bo zapewnia szybki wzrost gospodarczy i osiągnięcie pułapy zamożności krajów Europy Zachodniej - stwierdził prezes NBP.
Lutowa decyzja RPP
RPP utrzymała w lutym stopę referencyjną na poziomie 6,75 proc., zgodnie z oczekiwaniami.
"W całym 2022 r. zarówno inflacja CPI, jak i inflacja bazowa kształtowały się na wysokim poziomie. W warunkach wzrostu popytu następowało przenoszenie na ceny dóbr konsumpcyjnych istotnego wzrostu kosztów, związanego z silnym wzrostem cen surowców i zaburzeniami w globalnych łańcuchach dostaw. Ograniczająco na dynamikę cen konsumpcyjnych w 2022 r. oddziaływała natomiast tzw. tarcza antyinflacyjna. W ostatnich miesiącach 2022 r. obniżyły się ceny surowców i inflacja PPI, a zaburzenia w globalnych sieciach podażowych były wyraźnie mniejsze niż wcześniej, co wraz z oczekiwanym spowolnieniem gospodarczym będzie oddziaływać w kierunku stopniowego osłabiania dynamiki cen konsumpcyjnych" - czytamy w komunikacie opublikowanym po posiedzeniu RPP.
REKLAMA
Rada powtórzyła, że ze względu na skalę i trwałość oddziaływania wcześniejszych szoków, które pozostają poza wpływem krajowej polityki pieniężnej, w krótkim okresie inflacja pozostanie wysoka, a powrót inflacji do celu inflacyjnego będzie następował stopniowo. Szybszemu obniżaniu inflacji sprzyjałoby umocnienie złotego, które w ocenie Rady byłoby spójne z fundamentami polskiej gospodarki, podkreśliła też ponownie.
Władze monetarne podtrzymały też, że dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej, w tym od wpływu agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę na polską gospodarkę.
"NBP będzie podejmował wszelkie niezbędne działania dla zapewnienia stabilności makroekonomicznej i finansowej, w tym przede wszystkim dla ograniczenia ryzyka utrwalenia się podwyższonej inflacji. NBP może stosować interwencje na rynku walutowym, w szczególności w celu ograniczenia niezgodnych z kierunkiem prowadzonej polityki pieniężnej wahań kursu złotego" - napisano dalej w komunikacie, podtrzymując stanowisko z poprzedniego miesiąca.
RPP podwyższała stopy procentowe od października 2021 r. (z poziomu 0,1%) do września 2022 r. W kolejnych miesiącach utrzymywała parametry polityki pieniężnej na niezmienionym poziomie.
REKLAMA
- Stopy procentowe utrzymane nawet do końca roku? Analitycy o możliwych scenariuszach
- Stopy procentowe bez zmian. W perspektywie spadek kosztu pieniądza
- Europejski Bank Centralny podniósł stopy procentowe. Możliwe kolejne podwyżki
PAP Biznes/PAP/ISBnews/IAR/PR24.pl/mk
REKLAMA