Ekstraklasa: Widzew - Śląsk. Beniaminek wreszcie wygrał, koniec passy remisów
Piłkarze Widzewa Łódź pokonali u siebie Śląsk Wrocław 1:0 w piątkowym meczu 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gospodarze zwycięską bramkę zdobyli w doliczonym czasie drugiej połowy, odnosząc pierwsze ligowe zwycięstwo w 2023 roku.
2023-02-17, 22:35
Beniaminek z Łodzi w 2023 roku tracił punkty w domowych starciach z Pogonią Szczecin (3:3) i Jagiellonią Białystok (1:1). Przed tygodniem łodzianie zremisowali natomiast na wyjeździe z Lechią Gdańsk (0:0).
Kibice Widzewa jak zwykle szczelnie wypełnili stadion i wierzyli, że tym razem podopieczni Janusza Niedźwiedzia ograją rywali na własnym boisku.
Widzew przeważał, ale Śląsk powinien prowadzić
Już w drugiej minucie gola mogli jednak zdobyć goście. John Yeboah odegrał do Martina Konczkowskiego, który na wślizgu uderzył jednak obok lewego słupka widzewskiej bramki.
Z czasem gospodarze przejęli inicjatywę, choć nie oznaczało to, że tworzyli stuprocentowe sytuacje. W 10. minucie z dystansu kopnął Marek Hanousek, lecz Rafał Leszczyński nie dał się zaskoczyć. Pięć minut później z rzutu rożnego wrzucał Juliusz Letniowski, a Bartłomiej Pawłowski główkował niecelnie.
REKLAMA
Łodzianie mogli natomiast wyjść na prowadzenie w dwudziestej minucie. W polu karnym szarżował Jordi Sanchez, ale Leszczyński zdołał uprzedzić Hiszpana. Do piłki dopadł jeszcze Pawłowski, który zagrał w poprzek szesnastki Śląska, lecz żaden z piłkarzy beniaminka nie zdołał zamknąć tej akcji.
Pawłowski był jednym z najaktywniejszych piłkarzy na boisku. W 37. minucie próbował strzału z ekwilibrystycznej pozycji, ale piłkę zatrzymał głową Diogo Verdasca.
W końcówce pierwszej połowy bramkowe szanse mieli goście. Najpierw uderzał Adrian Bukowski, ale dobrze obronił Henrich Ravas. Słowacki golkiper pomylił się jednak w 45. minucie, gdy w polu karnym podał piłkę do... Yeboaha. Ten bez wahania oddał strzał, jednak został zablokowany przez Serafina Szotę.
Podopieczni Ivana Djurdjevicia mogli więc pluć sobie w brodę. Śląsk rzadziej utrzymywał się przy piłce, jednak Yeboah mógł wyprowadzić wrocławian na prowadzenie do przerwy.
REKLAMA
Beniaminek wreszcie zwycięski
W drugiej połowie łodzianie od początku chcieli przejąć inicjatywę. Znowu brakowało jednak konkretów, bo trudno takim nazwać bardzo niecelny strzał Letniowskiego. W 54. minucie było natomiast blisko jedenastki dla Śląska. Sędzia Piotr Lasyk sprawdzał bowiem, czy faulowany w polu karnym nie był Yeboah. Ostatecznie arbiter nie wskazał na 11. metr.
Podbramkowych akcji nie było wiele, mimo zmian dokonywanych przez obu trenerów. W 74. minucie zespołową akcję gospodarzy wykończyć próbował Pawłowski, który jednak trafił w boczną siatkę.
Ten sam piłkarz jeszcze bliżej powodzenia był w 84. minucie. Wówczas uderzył po dograniu Dominika Kuna, ale piłka o centymetry minęła słupek.
REKLAMA
Posłuchaj
W szeregach gości najgroźniejszy był z kolei Erik Exposito. Hiszpan w doliczonym czasie gry niecelnie uderzył głową po wrzutce Verdaski z rzutu rożnego.
Posłuchaj
Wydawało się, że kolejny wiosenny remis Widzewa stanie się faktem. W trzeciej minucie dodatkowego czasu do siatki gości trafił jednak Kristoffer Hansen! Norweg wykorzystał dogranie Pawłowskiego, który wyskoczył wyżej od Victora Garcii i zgrał piłkę głową. Hansen uprzedził natomiast Verdaskę i zdobył gola na wagę trzech punktów i pierwszego ligowego zwycięstwa Widzewa w 2023 roku!
Widzew Łódź - Śląsk Wrocław 1:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Kristoffer Hansen (90+3-głową).
Żółta kartka - Widzew Łódź: Juliusz Letniowski. Śląsk Wrocław: Diogo Verdasca, Daniel Gretarsson.
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 17 099.
Widzew Łódź: Henrich Ravas - Patryk Stępiński, Serafin Szota, Mateusz Żyro - Mato Milos (85. Juljan Shehu), Marek Hanousek, Juliusz Letniowski (58. Dominik Kun), Andrejs Ciganiks (69. Kristoffer Hansen) - Ernest Terpiłowski (69. Paweł Zieliński), Jordi Sanchez, Bartłomiej Pawłowski.
Śląsk Wrocław: Rafał Leszczyński - Diogo Verdasca, Konrad Poprawa, Daniel Gretarsson - Martin Konczkowski, Patrick Olsen, Adrian Bukowski (58. Dennis Jastrzembski), Victor Garcia - John Yeboah (82. Piotr Samiec-Talar), Erik Exposito, Caye Quintana (58. Matias Nahuel Leiva).
REKLAMA
Czytaj także:
- Ekstraklasa - TERMINARZ, WYNIKI, TABELA
- Ekstraklasa: przejęcie Warty Poznań unieważnione. "Wracamy do punktu wyjścia"
/empe
REKLAMA
REKLAMA