"Respekt, wielki respekt". Ukraińscy żołnierze dziękują Polsce za pomoc
Ukraińscy żołnierze walczący pod Bachmutem dostrzegają polską pomoc i zaangażowanie na rzecz ich kraju. Dziękują za okazaną solidarność, ale także przyznają, że bez szerszej pomocy całego zachodniego świata trudno będzie pokonać Rosję.
2023-02-25, 18:00
Aleksander, przed wojną nauczyciel wychowania fizycznego, podkreśla, że Polska od pierwszych dni inwazji stała za Ukrainą i Ukraińcy o tym pamiętają. Żołnierz zwraca także uwagę na polityczne działania Polski, których celem jest pomoc walczącej Ukrainie. - Polska była całą górą za nami. Kraby też dużą rolę odgrywają. I ta wielka polityka jaką prowadzi Polska, respekt, wielki respekt - mówi ukraiński żołnierz.
Roman, który niedawno wrócił z walk pod Bachmutem na dwumiesięczny odpoczynek i szkolenie w Kijowie, również dziękuje Polakom za okazaną pomoc. Jak podkreśla, nasz kraj na Ukrainie jest traktowany jako najważniejszy sojusznik i przyjaciel w wojnie z Rosją. - Całego narodowi polskiemu dziękuje za pamięć o Ukrainie i tak będzie do przodu, do zwycięstwa. Do końca - zaznacza.
Kluczowe dostawy broni
Żołnierz jednak przyznaje, że bez większych dostaw ciężkiego sprzętu od całego zachodniego świata bardzo trudno będzie wyprzeć Rosjan z ukraińskiego terytorium. Żołnierz przyznaje, że aktualne dostawy są ważne, ale zbyt małe, aby mogły wpłynąć na sytuację na linii frontu. Rosjanie mają przytłaczać Ukraińców swoją liczbą. - Automatów i pistoletów to jest dużo, ale ich jest więcej. My ich zabijamy, ale ich jest więcej, więcej i więcej. Jeżeli będziemy mieli uzbrojenie to wtedy będzie spokój - dodaje Roman.
W piątek minął rok od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wojna w tym kraju trwa od 2014, roku kiedy to Rosjanie wkroczyli na Krym i do Donbasu.
REKLAMA
Także w piątek w Kijowie premier Mateusz Morawiecki złożył kwiaty przed ścianą upamiętniającą poległych Ukraińców. Szef rządu ogłosił także, że nasz kraj przekazał Ukrainie pierwsze cztery polskie czołgi Leopard 2A4.
Posłuchaj
- Admirał Bauer podsumował rok wojny. "Putin się przeliczył, zapłaci za to ogromną cenę"
- "Ludzie starają się żyć normalnie". Paweł Kurek o sytuacji na Ukrainie rok po inwazji
IAR/mr
REKLAMA
REKLAMA