Drożejące paliwo lotnicze, protesty na lotniskach i opóźnienia. Czy tak będzie wyglądał cały 2023 rok?
W 2023 roku ruch lotniczy powinien zbliżyć się do poziomu z 2019. Czynnikami, które mogą spowolnić jego dynamikę są wojna w Ukrainie oraz pogarszające się warunki makroekonomiczne na rynkach światowych - przekazał prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
2023-02-27, 08:22
W ocenie prezesa ULC, wzrost cen paliwa lotniczego i energii, a także wysoka inflacja mogą zwiększyć koszty działalności przewoźników, lotnisk oraz innych podmiotów działających na rynku lotniczym. Jeśli przełoży się to na wzrost cen biletów, popyt na latanie może się obniżyć - wskazał.
- Niemniej jednak nadal spodziewamy się wzrostu liczby pasażerów w stosunku do 2022 roku - powiedział.
Jak dodał, dla Polski, podobnie jak innych państw Europy Wschodniej i Centralnej, "dużym wyzwaniem pozostaje dodatkowo zamknięcie większości wschodniej granicy dla ruchu lotniczego".
- Oznacza to znaczne wydłużenie lotów i ich kosztów, przede wszystkim na kierunkach azjatyckich - podkreślił.
Pytany, ile w tym roku pasażerów mogą obsłużyć polskie lotniska, odparł:
- Prognozuje się, że w 2023 roku zostanie obsłużonych ok. 91 proc. liczby pasażerów z 2019 roku, a więc ok. 44,7 mln osób. Z aktualnych danych wynika, że w 2023 roku zostanie przewiezionych więcej pasażerów niż w 2022, jednak nie uda się jeszcze osiągnąć liczby pasażerów, która była przewożona z i do Polski przed wybuchem epidemii Covid-19.
REKLAMA
Jak powiedział, lotniska krajowe przygotowują się do nadchodzącego sezonu letniego.
-Prowadzona jest rekrutacja pracowników i modernizacja infrastruktury wykorzystywanej do kontroli osób i bagażu - wskazał.
Zwrócił również uwagę na inwestycje dotyczące infrastruktury lotniskowej, podejmowane przez zarządzających portami, na podstawie potrzeb danego lotniska.
- Największymi tego rodzaju inwestycjami są z pewnością budowa lotniska Warszawa-Radom oraz Centralnego Portu Komunikacyjnego - zaznaczył.
Według danych ULC, w pierwszej połowie 2022 r. w polskich portach lotniczych w ruchu krajowym i międzynarodowym - regularnym i czarterowym - obsłużono ponad 16,6 mln pasażerów. To wynik ponad 4-krotnie wyższy niż w pierwszej połowie 2021 r., ale o 25,5 proc. mniejszy niż w analogicznym okresie 2019 r. Przez pierwszych 6 miesięcy ub.r. na krajowych lotniskach wykonano 144,7 tys. operacji lotniczych, 3-krotnie więcej niż w roku 2021 i o 23,3 proc. mniej niż w 2019 r.
W tym roku pasażerowie muszą się liczyć z utrudnieniami w ruchu lotniczym - uważa prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotr Samson. Możliwe opóźnienia czy odwołane loty mogą być związane z wojną w Ukrainie oraz ewentualnymi strajkami personelu lotniczego - mówi.
REKLAMA
W ubiegłym roku, szczególnie w sezonie letnim, przez główne europejskie lotniska przetoczyła się fala protestów. Spowodowało to tysiące odwołanych i opóźnionych lotów oraz wielogodzinne kolejki pasażerów na lotniskach. Strajkowali m.in. kontrolerzy lotów, personel obsługi lotnisk, linii lotniczych w Wielkiej Brytanii, Belgii, Hiszpanii, Francji, Holandii.
Prezes ULC powiedział , że zamieszanie w 2022 roku spowodowały braki kadrowe w europejskich hubach, które nie były przygotowane na szybką odbudowę ruchu po pandemii. "
- W Polsce dużych problemów na tym tle nie było - ocenił. Zwrócił jednak uwagę, że europejskim lotniskom udało się już wypełnić braki kadrowe i problemy z tym związane będą miały mniejsze znaczenie w tym roku.
Możliwe opóźnienia
- Musimy jednak liczyć się z możliwością wystąpienia opóźnień, o czym poinformował europejski organ zarządzający ruchem lotniczym - Eurocontrol – w swojej najnowszej prognozie ruchu na 2023 rok - wskazał Samson. Dodał, że jest to związane przede wszystkim z konfliktem zbrojnym w Ukrainie, w wyniku którego zamknięto część przestrzeni powietrznej na wschodzie Europy.
- Zwiększenie liczby lotów w otwartych częściach przestrzeni powietrznej może wygenerować opóźnienia. Dodatkowo, wzmożona obecność lotnictwa wojskowego we wschodniej części Europy stanowi wyzwanie dla kontroli ruchu powietrznego i może powodować konieczność zmiany tras niektórych lotów - powiedział.
Dodał, że nie można również wykluczyć opóźnień i odwoływania lotów związanych ze strajkami personelu lotnisk, linii lotniczych lub służb kontroli ruchu lotniczego, które mogą się w Europie nasilać ze względu na wysoki poziom inflacji i nienadążającą za nim wysokością wynagrodzeń.
Prezes Urzędu podkreślił, że Eurocontrol przewiduje środki łagodzące, obejmujące m.in zmienioną przepustowość w niektórych sektorach przestrzeni powietrznej, jej reorganizację i zmianę tras lotów.
- Mimo wszystko, tegoroczny letni sezon lotniczy powinien być spokojniejszy i lepiej przygotowany na ewentualnie zmieniające się warunki, biorąc pod uwagę większą świadomość rynku w zakresie czekających go w tym roku wyzwań - ocenił.
Samson zwrócił uwagę, że polskie porty lotnicze już od jesieni ubiegłego roku przygotowują się do zapewnienia sprawnej kontroli bezpieczeństwa w szczycie sezonu 2023. Prowadzą m.in. rekrutację pracowników i modernizują infrastrukturę wykorzystywaną do kontroli osób i bagażu.
PolskieRadio24.pl/ IAR/ PAP/ mib
REKLAMA