Rosja zamieniła Krym w "bazę wojskową". "To strefa braku wolności i ucisku"
Minęło dziewięć lat, odkąd Rosja przeprowadziła fałszywe "referendum w sprawie statusu Krymu", to tak zwane głosowanie pod lufami karabinów było sprzeczne z konstytucją i prawami Ukrainy, oświadczyło w sobotę ministerstwo spraw zagranicznych Ukrainy, odnotowując przyjazd na Krym Władimira Putina poszukiwanego przez międzynarodowy wymiar sprawiedliwości za zbrodnie wojenne.
2023-03-18, 20:38
MSZ zwróciło uwagę, że Półwysep Krymski od dziewięciu lat cierpi z powodu zbrodniczego reżimu Kremla, który uczynił z niego bazę wojskową, strefę pozbawienia wolności i ucisku, agresji i terroru wobec wszystkiego i wszystkich którzy znaleźli odwagę, by stawić opór i bronić swoich demokratycznych praw i wartości.
"Ta »akcja« zorganizowana przez Kreml pod lufami karabinów była sprzeczna z konstytucją i prawami Ukrainy, rażąco naruszyła normy prawa międzynarodowego i nie została uznana przez społeczność międzynarodową" – czytamy w oświadczeniu.
Fałszywe referendum
Rosja powtórzyła ten zabieg we wrześniu ubiegłego roku, organizując podobną akcję zwaną "referendami" na tymczasowo zajętych terytoriach obwodów chersońskiego, zaporoskiego, ługańskiego i donieckiego na Ukrainie.
Ukraina będzie nadal dokładać wszelkich starań, aby ukarać Rosję i jej kierownictwo za zbrodnię agresji, zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości i ludobójstwo, oświadczyło MSZ.
REKLAMA
Jak informuje Ukraińska Prawda, Putin przyjechał w sobotę na Krym i otworzył szkołę artystyczną w Sewastopolu.
Na Krymie trwa umacnianie okopów
W kilku miejscowościach obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy okupacyjne rosyjskie władze wzywają na ćwiczenia wojskowe wszystkich mężczyzn w wieku poborowym; na anektowanym Krymie Rosjanie budują umocnienia - podał w sobotnim komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
"Tzw. władze lokalne na tymczasowo okupowanych i zagarniętych terenach obwodu ługańskiego ogłosiły początek dużych ćwiczeń wojskowych. Zaangażowani mają zostać wszyscy mieszkańcy płci męskiej w wieku poborowym, posiadający paszporty z napisami "ŁNR" (samozwańcza, kontrolowana przez Moskwę Ługańska Republika Ludowa - PAP) i "Federacja Rosyjska", w miejscowościach: Starobielsk, Szczastia, Nowy Ajdar, Nowopskow i Nyżniotepłe" - głosi komunikat sztabu opublikowany na Facebooku.
Czytaj również:
- Dziewięć lat od aneksji. Alim Alijew: Rosja zmienia strukturę etniczną ludności, zmilitaryzowała Krym [NASZ WYWIAD]
- Stanisław Żaryn o nakazie aresztowania Putina: ten wniosek jest zasadny i dobrze udokumentowany
"W ten sposób okupanci próbują ukryć powszechną mobilizację w tych miejscowościach" - dodano w oświadczeniu.
Raport sztabu informuje także, iż Rosjanie budują okopy i fortyfikacje na Krymie, przymusowo angażując do tych prac ludność cywilną. Prace te trwają w rejonie pomiędzy miejscowościami Iszuń i Wojinka, na północy Półwyspu Krymskiego. Ludzie muszą pracować bez wynagrodzenia - dodał sztab.
REKLAMA
***
PAP/as
REKLAMA