"Magiczny brak środków na inwestycje". Nowy spot PiS przypomina "osiągnięcia" ekipy Tuska
Prawo i Sprawiedliwość opublikowało nowy spot o Donaldzie Tusku. Przypomniano w nim, jaką politykę prowadził lider PO, kiedy m.in. był premierem Polski. Zamieszczony na Twitterze krótki materiał wideo nawiązuje do popularnej przed laty bajki "Zaczarowany ołówek".
2023-03-24, 18:22
Podczas spotkania z wyborcami lider PO otrzymał od jednej z uczestniczek wydarzenia ołówek. - Chciałam Panu wręczyć zaczarowany ołówek, żeby to, co sobie pan wymyśli, narysował i się stanie - mówiła.
Donald Tusk odparł ze śmiechem, że w jego przypadku "chyba najbezpieczniej by było, żeby się nie sprawdzało to, co ja narysuję, bo ja nie mam talentu, delikatnie mówiąc". - Jak ja miałbym narysować coś, co miałoby być fajne, to by się zrobił z tego jakiś może koszmar - stwierdził.
Nawiązując do tych słów, PiS przypomniało w nowym spocie, jak wyglądała polityka realizowana przez lidera PO w czasach, gdy był on m.in. premierem Polski.
W krótkim filmie, który opublikowano w sieci, pojawia się między innymi plansza z napisem "Donald już raz narysowałeś Polakom koszmar". Następnie przywoływane są wypowiedzi Donalda Tuska dotyczące między innymi podwyższenia wieku emerytalnego przez rząd PO-PSL, OFE, braku pieniędzy na inwestycje czy polityki wobec Rosji.
REKLAMA
#PartiaInteresuNiemieckiego
Nowy spot Prawa i Sprawiedliwości, który został opublikowany m.in. na Twitterze, zawiera dwa tagi – #zJakiejPakiTusk oraz #PartiaInteresuNiemieckiego. Politycy PiS wytłumaczyli ich znaczenie na wcześniejszej konferencji, która odbyła się w piątek.
- Zadajemy pytanie Donaldowi Tuskowi, z jakiej paki miałby zostać premierem Polski, skoro nie interesuje go interes Polski i polskich obywateli? Dziś te pytania stawiamy Donaldowi Tuskowi - mówił Rafał Bochenek, rzecznik PiS.
W ocenie europosła PiS Tomasza Poręby ta "paczka" to symbol rządów PO-PSL oraz myślenia PO o strategicznych interesach Polski. - To także symbol uleglej polityki PO wobec naszego zachodniego sąsiada, to symbol polityki, która nie służyła polskim interesom - stwierdził.
Reparacje? Z jakiej paki?
Fraza "z jakiej paki", używana przez polityków PiS, nawiązuje do wypowiedzi Tuska ze spotkania z mieszkańcami w Bytomiu. Szef PO był tam pytany m.in. o reparacje wojenne od Niemiec, których domaga się Polska.
REKLAMA
Zadał je mężczyzna, którego przodkowie - jak opowiadał - zostali wysłani na roboty przymusowe; zarzucał on politykom PO, że wyśmiewają starania o reparacje.
Tusk odpowiadał, że nie wypowiadał się w sposób ironiczny o reparacjach i się z nich nie śmieje, śmieje się natomiast z działań obecnego rządu w tej sprawie, a jego ugrupowanie przed wieloma laty poparło pierwszą uchwałę w sprawie reparacji. Wyraził też wątpliwość, czy i dlaczego ów mężczyzna miałby w ogóle otrzymać reparacje.
- Pan mówi, że nawet nie chodzi o to, żeby pan dostał te reparacje. Pan w ogóle z jakiej paki miałby dostać reparacje wojenne, panie - zwrócił się do mężczyzny polityk PO.
Twitter,tvp.info,pkur
REKLAMA
REKLAMA