Setki milionów złotych na skup zboża. Minister rolnictwa: dziś decyzja komisji finansów

Sejmowa komisja finansów ma we wtorek zatwierdzić pierwsze 600 mln zł na skup zboża - poinformował w Polsat News wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Dodał, że w ostatnich dwóch tygodniach import ukraińskiego zboża zmalał - z danych statystycznych Krajowej Administracji Skarbowej wynika, że mniej więcej 3-4 krotnie.

2023-04-04, 11:03

Setki milionów złotych na skup zboża. Minister rolnictwa: dziś decyzja komisji finansów
Szef resortu rolnictwa poinformował, że w 2022 r. Polska wyeksportowała 9 mln ton zboża, to dużo więcej niż to było corocznie.Foto: pxhere.com - CC0 Domena publiczna

Minister rolnictwa odniósł się do ustaleń okrągłego stołu rolniczego w sprawie sytuacji na rynku zboża w związku z importem z Ukrainy. Chodzi m.in. o rozpoczęcie proces skupu zboża najpóźniej 12 kwietnia i przeznaczenie 600 mln zł z budżetu krajowego dla producentów pszenicy i kukurydzy.

- Deklarowałem, że co najmniej od 12 kwietnia rozpoczniemy skup zboża. Dzisiaj zbiera się Komisja Finansów Publicznych, która ostatecznie zatwierdza pierwsze 600 mln zł na ten skup. Od jutra będzie już organizacyjnie przygotowywana Agencja Rezerw Strategicznych - powiedział Henryk Kowalczyk .

Podczas posiedzenia sejmowej Komisja Finansów Publicznych zaplanowan m.in. zaopiniowanie wniosku Ministra Finansów w sprawie zmiany przeznaczenia rezerwy celowej zaplanowanej w ustawie budżetowej na 2023 rok.

Zapasy z roku ubiegłego

Henryk Kowalczyk, pytany o koszt realizacji ustaleń "okrągłego stołu", powiedział, że na razie jest to w granicach 2 mld zł.

REKLAMA

Szef resortu rolnictwa poinformował, że w 2022 r. Polska wyeksportowała 9 mln ton zboża, to dużo więcej niż to było corocznie. - Przyjechało około 3 mln ton. Do tego nałożyły się zapasy z roku ubiegłego - tłumaczył.

Minister zapewnił, że te 3 mln ton zboża, które do Polski wjechało z Ukrainy było sprawdzane na granicy.

- Teraz zmieniliśmy tylko system. Wiosną jest większe ryzyko, że to zboże może mieć jakieś niedozwolone substancje, czy salmonellę. Od tygodnia system jest taki, że bierze się próbki, samochód czeka, aż będzie próbka sprawdzona. Negatywy wynik pozwala, żeby dalej jechał - powiedział.

Pytany o spadki cen zbóż, które wywołały protesty rolników, powiedział: "Wielu doradców w czerwcu, maju, pisało do mnie, żeby broń Boże 'zamknąć' eksport, trzymać zboże, bo będzie głód, bo jest niepewna sytuacja".

REKLAMA

- Takie te głosy też były. Zupełnie inaczej mówi się po czasie, a zupełnie inaczej przed. Dlatego nie chcę komentować ocen, które są formułowane z perspektywy czasu do tyłu, bo wtedy najłatwiej oceniać - mówił.

"Odrobina solidarności by się przydała"

Szef resortu rolnictwa dodał, że problem ze zbożem, można było przewidzieć; strona polska bardzo liczyła na pomoc UE w utworzeniu korytarzy solidarnościowych, żeby to zboże jak najwięcej przechodziło tranzytem.

- Natomiast nie przechodziło. Skorzystały na tym firmy polskie też głównie, które zaopatrzyły się. Tu solidarności akurat nie było, nawet wśród polskich firm. Teraz te firmy krytykują, nie kupują. Natomiast wykorzystały rolników. Tutaj odrobina solidarności, zostawienia trochę miejsca dla rodzimego miejsca też by się przydała - powiedział.

Dodał, że wie, kto zarobił na zamieszaniu wokół zboża z Ukrainy, ale nie może tego powiedzieć ze względu aspekt prawny.

REKLAMA

Pytany, czy temat ukraińskiego zboża zostanie postawiony na spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, który w środę odwiedzi nasz kraj, Henryk Kowalczyk odparł, że będzie, dlatego, że strona ukraińska po wdrożonych kontrolach codziennie domaga się zluzowania kontroli.

11 propozycji działań na rynku

Pod koniec marca odbył się "okrągły stół" rolniczy w sprawie sytuacji na rynku w związku z ilością ukraińskiego zboża sprowadzonego do Polski. W obradach uczestniczyli m.in. wicepremier Henryk Kowalczyk i przedstawiciele organizacji rolniczych, firm eksportowych i przetwórczych.

Resort rolnictwa informował po zakończeniu obrad "okrągłego stołu", że wicepremier Kowalczyk przedstawił 11 propozycji działań na rynku zbóż, które będą wprowadzane w celu stabilizacji sytuacji na tym rynku - wszystkie były dyskutowane podczas spotkania.

Według MRiRW propozycje przewidują m.in., że rząd wystąpi do Komisji Europejskiej o przywrócenie ceł na zboże z Ukrainy; wzmocnione zostają kontrole na granicy, a do czasu otrzymania wyniku badania transport zostaje wstrzymany; 600 mln zł z budżetu krajowego trafi do producentów pszenicy i kukurydzy; dodatkowe 520 mln zł z rezerwy kryzysowej trafi do rolników, będą uwzględnione pozostałe gatunki zbóż i rzepaku.

REKLAMA

PR24.pl, IAR, PAP, DoS

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej